Zależy co uważamy ze muzykę emo. Dla mnie emo to muzyka bardzo
emocjonalna, że tak powiem. Patrząc pod tym kątem to owszem,
MCR jest emo. Ale to nie znaczy, że nie jest też kapelą
rockową. Powiedzmy tak: emo rock.
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 18 stycznia 2009, 20:27[#odpowiedz]
ty jesteś cholera MCR to nie
żadne emo tylko rock. Są różne rodzaje rocka i to
Guns'n'Roses albo AC/DC to rock tak samo jak MCR tyle że inny
podgatunek rockanigdy chyba
emo muzyki nie słyszałeś/aś!
Zależy co uważacie za emo-muzykę...ja uważam, że każdy ma
prawo do słuchania tego co mu się podoba i nie ma sensu
nazywanie go emo, dlatego, że słucha MCR. Ja słucham głównie
Depeche Mode, ale MCR też zdarzy mi się słuchać. I aż mi ryj
wykręca jak słyszę, że jak tego słucham, to jestem emo..jak
ja przecież jestem Depeche-fanką...a u mnie w szkole, to już w
ogóle mają schizę na punkcie bezpodstawnego wyzywania kogoś
od emo i innych subkultur...
Rock. Zdecydowanie. Emo to November Blessing i inne x].
Odpowiadasz użytkownikowi LadyEfron
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 24 stycznia 2009, 22:19[#odpowiedz]
3
przecież to nie ma porównania ...
zdecydowanie rock ... nie ma co się zastanawiać ...
słucham głównie rock'a i punk'a i jak słysze jak do mnie
mówią emo to mam ochotę oczy im wydrapać... MCR to zdecydowanie rock
kto mysli inaczej...to...źle myśli
My Chemical Romance to tak na prawdę coś pośrodku. Czerpie
zarówno ze stylu Emo jak i Rock. Z Rocka powstał Punk-Rock a z
tego i Gothica powstało Emo ( Emotional Hardcore). Rozumiem, że
jest to reakcja obronna na nieznane ale Emo to ciekawa filozofia
i dlatego opanujcie się proszę i nie wykrzykujcie haseł typu
"dokładnie!xD zabiłbym jak słysze że MCR to emo!"
znalezli sie specjalisci... jeszcze ktos tam wyjechal z
alternatywnym rockiem. omg... jestescie tak tepi ze az zal mi sie
robi czytajac te gimnazjalne wypociny. na ch**u sie znacie a ten
cr to zwykly gaysklad.
Słuchałam kilka takich emo kawałków itp..I My Chemical
Romance się do takiego gatunku raczej nie zaliczają ^__^
Bardziej właśnie rock...chociaż jest parę gatunków rocka ^^
po pierwsze MCR to zespół grający rock alternatywny i nie dla
pań dla fanów jak byś nie zauważyła fanem może
być i "on" i "ona" więc daruj sobie. A że dla 13-latków?
wątpie.. Każdy kto słucha MCR [i ja go znam] ma conajmniej 17
lat więc nie gadaj takich
głupot..
Nie ma typowej muzyki jak 'EMO". Emo łównie słuchają
post-hardcore. np. tkaie zespoły jak Alesana, From First to
Last... My Chemical Romance to rock, a jak ktoś napisał wyżej
sa różne rodzaje rocka. nooo.
Teraźniejsze wyobrażenie o emo nie ociera się nic o prawdę z
lat '80. Głupie dzieci, które chcą za wszelką cenę się
zbuntować nakładają na siebie co normalny człowiek omija i
się obnoszą mianem emo. "Patrz jaka jestem emo , $łOdz!óDk4 i
mhroczna", a gówno wie co to w ogóle jest... Smutne i
kaleczące. A co do przedziału wiekowego słuchaczy...
większość to 13nastki, nie zaprzeczajmy. Omijam mcr szerokim
łukiem bo to jest shit jakich mało.