Nie musiałam podrabiać. Mama mi zawsze podpisała, a nawet
dawała tzw. podpis na zapas, a ja w zależności od potrzeby
dopisywałam sobie tylko treść usprawiedliwienia, czy
zwolnienia.
Pewnie że umiem i nawet pisałam koleżanką/kolegą Takie mam zdolności Ale sama sobie nigdy nie robiłam,
nie było takiej okazji A
zresztą jak by się tata dowiedział....
Umiem, ale proste to nie jest. Jak sobie sama piszę
usprawiedliwienia, to biorę telefon, podświetlam go na maksa,
kładę na niego kartkę ze starym usprawiedliwieniem, na niego
kolejną czystą kartkę i wtedy spisuje. Ale to głównie
treść - podpis mojej mamy jest dość łatwy
Nie umiem, ale nigdy nie daje się podpisywać mojemu tacie,
więc wymyśliłam dla niego własny podpis, a że nauczyciele
nie mają orginału do weryfikacji, to nie ma problemu
Odpowiadasz użytkownikowi czarnaowca
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.