Pytanie zadał(a) fable, 01 października 2009, 20:00
Od niedawna mam pewien problem... dzisiaj na przykład byliśmy całą klasą w pizzerii.. siostra powiedziała mi, że jestem cała czerwona. chłopak, który siedział na przeciwko powiedział, że gorzej niż burak, że widział wcześniej, ale nie chciał nic mówić. na początku rozśmieszyło mnie to, ale gdy zobaczyłam się w lusterku nie było już tak fajnie. miałam całe czerwone policzki. wolałabym być blada... to jest.. denerwujące. kiedyś na polskim też się taka zrobiłam i to nie z gorąca. prędzej jest mi zimno, niż gorąco.. gdy wyszłam dzisiaj na dwór, to po ponad pół godzinie mi przeszło. dopiero, ale i tak byłam przyróżowiona delikatnie. wtedy po polskim przeszło mi na polu po 15 minutach. nie wiem co to jest, ale krępuje mnie to. chłopcy obrócili to w żart, że tak mnie rozgrzewają i zmieniliśmy temat. nikt nie zwracał na to uwagi, ale mi to bardzo przeszkadza. wiecie może jak można coś takiego powstrzymać, zmniejszyć, może ktoś ma podobny problem..? proszę Was bardzo o radę.
czesto takie zaczerwienienia sa spowodowane zbyt wysokim
cisnieniem krwi badz arytmia serca. zmierz puls i cisnienie krwi.
z serduszkiem nie ma zartow.
ale moze to jakas banalna przyczyna. spoko.
Jest też choroba która opiera się głównie na
czerwieniejącej się twarzy. Ja zgłosiłabym się do lekarza.
Jeśli wszystko będzie w normie przynajmniej będzsiesz
spokojna
Nie jesteś jedyna. Ja jestem też cały czas czerwona i już (po
2 latach) się przyzwyczaiłam... Są na to chyba specjalne
kremy, to się CHYBA nazywa rumień czy jakoś tak... Prawda,
wredne to jest. Ale da się z tym żyć... Pozdrawiam
Heh. Ja tak miałam po maści, może używasz czegoś na twarz co
cie uczula? jak nie to idź do dermatologa, albo zapytaj o coś w
aptece czy tam sklepie kosmetycznym. w moim przypadku twarz
czerwieni się też wtedy, kiedy się chwilę śmieję i od razu
muszę przestac - wkurzające..