Chodzi w nim o to: Jest jakiś facet i na niego ktoś chyba rzucił jakiś czar. Chyba też jakiś facet. No, i potem zaczął się spotykać z super piękną i w ogóle extra dziewczyną. On swoimi oczyma widział, że jest chuda, a w rzeczywistości była gruuuuuuba i to bardzo. W pewnym momencie, gdy siedzą w restauracji, to załamuje się pod nią krzesło, a ten facet zastanawia się o co chodzi, bo przecież jakby nie widział, że jest wielka. Tylko tyle pamiętam ;]
Wcale nie płytki bo on poprostu wcześniej śmiał się z
wszystkich grubych dziewczyn i potem dostał taką karę bo
ktoś go zaczarował że ona w jego oczach była bardzo chuda ..
ja wiem co to jest za film ale za chiny nie moge przypomniec
sobie tego tytułu ...