Oboje z moją dziewczyną jesteśmy w klasach maturalnych. Ja, głównie przez swoją głupotę zaniedbałem nieco swoją naukę, w tym pierwsze półrocze, w związku z czym mam trochę zaległości, a co za tym idzie dużo więcej nauki, by je nadrobić i poprawić oceny. Z dziewczyną wcześniej widywaliśmy się jakoś sześć razy w tygodniu. Teraz, skupiając się bardziej niż kiedykolwiek na szkole byłem zmuszony ograniczyć kontakty do jakiś czterech spotkań tygodniowo. Moja dziewczyna nie potrafi tego zrozumieć i praktycznie przy każdym moim słowie, że dziś nie dam rady się spotkać wszczyna awanturę, stroi fochy, a na koniec chcę rozstania. Powodem jest nawet nasze krótsze spotkanie w niedziele w postaci godziny 21, gdzie ja na poniedziałek jeszcze muszę dokończyć parę rzeczy do szkoły. Ona twierdzi, że skoro ona zdążą odrobić prace domowe itd to ja też powinienem i to nie normalne, że się nagle mniej widzimy. Co o tym wszystkim sądzicie?
Bardzo dziecinnie to wygląda, jak chce rozstania to powiedz
niech spierd.... co dla Ciebie
jest ważniejsze dziewczyna która co chwilę chce się rozstać
czy szkoła dzięki której będziesz miał szansę na lepszą
pracę?
mumin to że ktoś ma szkołę skończoną lepiej czy gorzej czy
wcale, nie znaczy jaką będzie , lub nie będzie miał pracy. a
oni po prostu może się kochają ? może jej tak zależy że chciałaby jak najczęściej być
razem.. odrabiajcie lekcje razem, uczcie się razem, w czym
problem? a oprócz tego że mówisz że nie dasz rady to mówisz
jej z jakiego powodu? sama nie proponuje wspólnej nauki czy
coś? tym bardziej skoro jesteście oboje w klasach maturalnych
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 15 marca 2013, 23:04
0
Killme powtarzasz się, ja też się powtórzę ... dobra szkoła
daje większą SZANSĘ na lepszą pracę,a dziewczyna dziś kocha
Ciebie a jutro się odkocha i co wtedy? tak się kochają że
dziewczyna chce lub grozi rozstaniem, to jakaś nowa forma
miłości?
Nic dziwnego że chce swój czas spędzać ze swoim chłopakiem
jednak powinna zrozumieć że oprócz związku są również
obowiązki z których trzeba się wywiązać a potem jest czas na
przyjemności. Pocieszę cię ze ona tak szybko tego nie
zrozumie, a może nigdy... Jednak jak już by miała zrozumieć
to w dorosłym odpowiedzialnym życiu przy problemach i
obozowiskach wyższego rzędu. A grożenie rozstaniem to tylko
manipulacja z je strony byś pokazał że tego nie chcesz.
Spróbuj jej wytłumaczyć że samemu lepiej wchodzi Ci do głowy
i musisz to zrobić by zdać.
Odpowiadasz użytkownikowi alis
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.