Mam straszną babkę.! ( czyt.Babcię ), jest naprawdę najgorszą osobą w moim życiu.!
Lepiej traktuję najgorszego wroga niż ją.! Mam jej dość, jest okropna i bezczelna.!
Grzebie w moich rzeczach.! Ostatnio czytała mój pamiętnik, zaglądała do portfela, nawet w moich ciuchach grzebała.! To samo robi z rzeczami mojego brata.! Wczoraj, grzebała mamie skrytce z pieniędzmi.! Ja nie boję się o tym mówić, mam ochotę ją nawet zabić.! Nikt nie ma takiej babki jak ja.! Moi rodzice wiedzą co ona robi, i codziennie na nią się drą, że jak nie przestanie grzebać w naszych prywatnych rzeczach.. to coś tam..! Codziennie mi się obrywa od babki, za to że rodzice na nią krzyczą.! Wyżywa się na mnie i Wyraża się jak do psa.! Po prostu mnie nienawidzi. !
Jeśli nie przestanie, zabiję ją.! Mówię to poważnie, mam jej dość, kiedyś popchnę ją ze schodów, i się zabije.! Mam jej dość.!
Pomóżcie mi, bo już nie wytrzymuję.!
rob jej kawaly. wkladaj do szafek druty pod pradem, albo klujace
sprezynki. pinezki do butow lub kapci. nasyp jej soli pod
przescieradlo - murowane ze sie w nocy zsika. dobrze tez robia
owoce dzikiej rozy. bedzie sie drapac jak wsciekla. dosyp do kawy
czy herbaty czegos na przeczyszczenie. bedzie miala zajecie.
albo po prostu zapytaj czego ona wlasciwie od ciebie chce.
moze jesli jest starsza ma np. demencje lub alzheimera i dlatego
taka jest.
Mimo, iż często ludzie nas wq, nikt z nas nie ma prawa
odbierać innym życia. Porozmawiaj z rodzicami i powiedz im jak
sprawa wygląda, jak jesteś traktowana przez babcię, a swój
pokój zamykaj na klucz. Albo cenne / ważne rzeczy chowaj do
jakiegoś kuferka czy szafki zamykanej na klucz, wtedy nie bd
miała Tw babcia do nich dostępu. No cóż niektórzy starsi
ludzie mają dziwne odchyły. A Ty mimo tego jak Cię traktuje
musisz okazać należyty szacunek starszej osobie i zachować
spokój podczas rozmów z nią. A jednocześnie bądź stanowcza
i powiedz jej, że sobie tego nie życzysz. Jeżeli rozmowa z
rodzicami nie pomoże zawsze w sq jest ktoś taki jak psycholog,
z którym możesz pogadać i ona pomoże Ci rozwiązać problem,
a w razie takiej konieczności zainterweniuje. No nie wiem co Ci
poradzić, bo nie mam takiej sytuacji, ja podobne sprawy
załatwiam na swój sposób, ale Ty lepiej takich metod jak ja
nie stosuj.
Powodzenia. I cierpliwości życzę podczas rozmów. Opanowanie
jest bardzo ważne.
najlepiej wyluzowac, i robic jak najwiecej cwiczen relaksujacych
takich jak np autohipnoza i lub sport, takie nerwy strasznie
szkodza zdrowiu i psychice, nie zwracaj na nia uwagi chocby
niewiem jak cie probowala zdenerwowac, nie pokazuj jej ze moze
sie na tobie wyzywac a bycmoze odpusci, olewaj ja cieplym moczem
xP z taka to nic nie zrobisz, mozna tylko oddac do domy starcow
lub poczekac az wyciagnie nogi
nie mozna sie denerwowac bo to tylko pogarsza jej zachowanie, bac
bardzo cierpliwa i badz na
chilloucie
a i sory wszystkich ze tak sie o niej wyrazalem, wiem ze to nie
jej wina ze tak sie zachowuje, ale juz taka sie nie zmieni do
konca swych dni, szczerze mowiac to zawsze szkoda mi takich
osob... :/ niestety sie nieda przemowic im do rozzsatdu,
oczywiscie nie wszystkim na szczescie
Spychanie ze schodów lepiej sobie odpuść.. Podejdź do sprawy
trochę bardziej dojrzale.. I postaw się na jej miejscu..
Zapewne po prostu byś marzyła o tym, aby Tw wnuczęta zje bały
Cię ze schodów..
Pozdro.
A ja myślę, że to z Tobą jest coś nie tak... masz 14 lat i
mówisz "pomóżcie, bo jak nie to zabije babcie bo już nie
wytrzymuję"
Po 1 to jest groźba karalna, więc gratuluję inteligencji w
napisaniu tego na forum publicznym...
Po drugie jesteś gówniarą i mówisz, że kogoś zabijesz...
powodzenia...
Po 3 jesteś gówniarą i nie panujesz nad nerwami...
Nie chce wiedzieć co z Ciebie wyrośnie, to się da leczyć...
Po czwarte spamujesz żeby weszło na główną, masz już u
wszystkich tutaj minus i to wielki
Po piątek jak któraś odp. Ci się nie podoba to minusujesz ile
wlezie...
kolejny wielki minus na Twoje konto...
Btw. wątpię, żeby Twoja babcia tak robiła, a rodzice tylko na
nią krzyczeli...
To się nazywa Schizofrenia i to się da leczyć, zamykają Cie w
takim budynku, gdzie są kraty i wgl. i się tam leczysz...
Przepraszam bardzo, ale publicznie oświadczam, że ja żadnej
odpowiedzi niezminusowałam.
Rodzice na nią krzyczą bo wiedzą co robi, i wcale nie jest
chora.! Ona jest zdrowa.! W pełni.!
Nie wiecie co czuję, bo gdybyście postawili się w mojej
sytuacji, wykończylibyście się psychicznie.! A Poza tym jeśli
nie odpowiedziałaś konkretnie na pytanie to po co odpowiadasz?!
Już Ci raz powiedziałam, że ja wytrzymałam dużo gorsze
rzeczy, a sądzę, że większość osób z Pytajni także, a Ty
robisz ze swojej babci jakiegoś potwora.. Każesz nam postawić
się na Tw miejscu, ale nie potrafisz postawić się na miejscu
tej babci.. Moja babcia była ok, ja głupia nie doceniałam tego
co dla mnie robiła i życzyłam jej szybkiej śmierci, gdy
zmarła była tylko ze mną w domu ( byłam wtedy gdzieś w 4-5
klasie podstawówki ).. Zgadnij jak się wtedy zaj biście
czułam Nie zrozumiesz tego
ku rwa, bo jesteś dzieciakiem, który o życiu gó wno wie..
Uważasz, że to Ona źle traktuje Cb ?! A Ty traktujesz Ją nie
lepiej ! .. Doceń to, że ją masz, bo potem bd żałowała tego
tak jak ja.. I to nie Nas masz przepraszać z swoje wypowiedzi..
Postaraj się z Nią dogadać, chociaż spróbuj.. Ona tego
bardzo potrzebuje.. Ma już swoje lata, więc niech teraz bd one
lepsze... Niech zapanuje między Wami zgoda.. Zrób to dla Niej i
dla siebie..
Ale ja nie mówię, że jest Ci łatwo.. Ale przesadzasz z
leksza.. Da się to załatwić na spokojnie, a nie tak jak Ty tu
bredzisz.. Jestem jaka jestem, ale niektórym mimo mojego
chamstwa okazuję szacunek, a tym bardziej starszej osobie,
która ma jakieś problemy z sobą, swoim zdrowiem i wgl..
Uwierz mi, że wytrzymałam dużo gorsze rzeczy i to to pikuś..
prawda prawda ja tez mialem
wiele powazniejszych problemow z innymi niz ty z babcia, np z
wlasna matka(uwierz wielokrotnie sie chcialem zabic z tego
powodu) ale zmadrzalem w miare szybko
a ja jestem zdania, że klina klinem. ona okropna dla Ciebie,
bądź okropna dla niej, może da Ci spokój. Również się na
nią drzyj itp. Jak wojna to wojna
Przepraszam z góry, ale z tym ZABICIEM to poniosły mnie złe
emocje, właśnie mi trochę przechodzi.. i z góry sorry jeszcze
raz za te moje określenia, ale ja tego nie odpuszczę, i muszę
z tym coś zrobić. a z tym psychologiem to nie jest taki zły
pomysł...
A może z nią porozmawiasz dlaczego tak robi...
I tu o psychice nic nie mów bo jest tu przynajmniej kilka osób
[jak nie kilkanaście] które psychicznie są silniejsze od
Ciebie...
Ojej. Przerażasz mnie, wiesz? Nigdy nie uważałam siebie za
osobę z jakimiś niezwykle wielkimi doświadczeniami życiowymi,
znającą się na świecie i ludziach, bo dziecko jestem i o
życiu wiem niewiele. Ale no przepraszam, ta babcia aż takich
strasznych rzeczy Ci nie robi (wnioskując z tego co piszesz),
żeby jej tak nie lubić, a już tym bardziej darzyć jakąś
wielką nienawiścią. obawiam się, że jeżeli jest ona Twoim
największym wrogiem, to po prostu gorszych nie masz i
wynajdujesz problemy na siłę. Nawet ja gorsze rzeczy
przeżyłam. I przykro mi, ale jedyne krókie podsumowanie które
mi się w tej sytuacji nasuwa to po prostu nie znasz życia.
ja też tak uważam zwłaszcza, że jesteś w takim wieku... no
dojrzewanie, obserwujesz rzeczywistość i ludzi, denerwujesz
się często, kiedy ktoś odbiera Ci resztki prywatności. Ok
pewnie jest to problem, ale najpierw zastanów się tak naprawdę
co mówisz i co "chcesz" zrobić, myślisz że to rozwiąże
problem zapewniam Cię, że
nie. Poza tym nie wierzę, że byłabyś do tego zdolna.
Zastanawia£as sié moze dlaczego taka jest Pomysl nad tym i moze uda Ci sié
rozwiázac sytuacjé. Starsi ludzie zazwyczaj nie majá co
poczác z czasem... nie sá juz tak zywotni jak kiedys, nie
sypiajá tyle godzin co mlodzi tak wiéc maja do dyspozycji
mnóstwo wolnego czasu, jesli nie majá nic zorganizowanego to po
prostu im sié przykrzy. Siedzá godzinami w oknach i komentujá
obserwowanych sásiadów, gapiá sié godzinami w tv, wyszukujá
sobie choroby... a wiesz po co to wszystko Zeby zwrócic na nich uwagé. Zeby
nie przechodzic obojétnie jak kolo mebla. Zeby przypomniec
sobie, ze tez majá uczucia. Poswiéc Jej codziennie troché
swojego czasu - zagraj z niá w karty, poczytajcie gazeté,
poogládajcie stare fotografie. Kiedy zauwazy, ze nie jest w domu
intruzem, ale czésciá rodziny z pewnosciá zacznie Was duzo
lepiej traktowac. Nic nie dzieje sié bez przyczyny; a moze
slyszalas o tym, ze energia, któá wysy£amy w kierunku
otoczenia czy to dobra czy negatywna zawsze wraca do nas ze
zdwojoná mocá? Moze zatem warto sié przemóc i chociaz
spróbowac
Teraz tak piszesz. Poczekaj, aż ją stracisz, wtedy Ci gówniaro
będzie głupio To jest starsza osoba, a starsze
osoby maja swoje dziwactwa..
Kur.wa wiesz co, tak o niej napisalas, ze szkoda mi sie jej
zrobilo, bo musi dzielic dach z kims takim jak ty ... zastanow
sie nastepnym razem, co piszesz..
ja też mam taką babcię, może nie grzebie w moich rzeczach, bo
nie wyjdzie po schodach, ale codziennie się z nią kłócę i
biję. Ale ją kocham bo to moja babcia.
Jak Cie to strasznie denerwuje to idź do jej pokoju i pogrzeb w
jej rzeczach i zapytaj czy tak fajnie?