Wiadomo, że mam. Ostatnio często śni mi się ten sam
scenariusz, że biegnę przez jakieś bagna i wpadam w dół.
Okropne. Jak byłam malutka często śniło mi się, że goni
mnie baba jaga, bo jej zjadłam kawałek dachu.
Ogółem lubię jak mi się coś śni...to taki fajny stan.
Współczuje tylko tym, którym ja się śnie...takich koszmarów
nikomu nie życzę.
mi sie snil moj pradziadek, ktory zmarl przed moim urodzeniem.
przyszedl do mnie i polecil mi jechac do naszego rodzinnego
palacu ze tam cos jest. niestety ktos mnie wybudzil i nie
doczekalem do konca. ale cala noc rozmawialem z nim we snie jak z
zywym, zapytalem babci, opisalem dokladnie jak wygladal, jak
mowil itp. babcia potwierdzila ten opis w 100%. bylem
zaszokowany. pojechalem tam po paru dniach ale nie wiedzialem
czego szukac i gdzie. teraz komuchy przebudowaly palac na szkole.
wiec nawet nie bardzo jest tam jak wejsc, jako nie uczen.
niestety pradziadek wiecej mnie nie odwiedzil.
mi się często śni że jestem w miejscach w których kiedyś
byłem i że jest wojna lub jakieś walki, serio tak realistyczne
że człowiek się budzi z zimnym potem, nie wiem czemu, mało
pamiętam ze snów ale te to najbardziej utkwią w pamięci.
ja żałuje dzisiejszego snu, bo miałem świadomy sen, już
miałem robić jakieś dziwne rzeczy na które bym się nie
odważył, ale się przestraszyłem, że to jednak nie jest sen i
nie zrobiłem
bardzo dużo mam takich snów
... wczoraj mi się śniło, że nadziałam rękę na noże i mi
tak krew lała się, wszystko było tak cholernie realistyczne...
obudziłam się z krzykiem a rękę miałam podrapaną