Taves, głodź się dalej ;] życzę powodzenia i miłego życia z gruźlicą :P zamiast jeść tyle, ile się spala jak człowiek.

Musiałam scharakteryzować obydwóch, bo czuję niedosyt...:D

Ojciec - ma mnóstwo wad, w sumie jest życiową pomyłką i tylko jak się upije potrafi się do tego przyznać... jedną z jego niewielu zalet jest poczucie humoru. Co do matki, to jest bardzo mądrą, starszą kobietą. Niestety smutno doświadczoną przez życie, która udziela dobrych rad. Jej wadą jest to, że łatwo ją zdenerwować i wtedy staje się oziębła, obrażalska i mściwa...

Czy tylko mi muzyka kojarzy się nie z tym, co było i jest, tylko z tym, co będzie? ;> Dlatego Puszku, nie potrafię Ci wypunktować odpowiedzi na pytania :(

Bardzo ładny kolor masz teraz... jest naturalnie ładny. Nie zmieniaj go na czarny, bo będziesz się później pierdzielić z odrostami jak ja... (kolor na moim zdjęciu już dawno nieaktualny)

Jeżeli masz wory pod oczami to rób sobie okłady z woreczków herbaty zaparzonej i wystudzonej do temperatury pokojowej - pomaga. Co do kolorytu skóry twarzy musisz odżywiać się regularnie i pełnowartościowymi potrawami. Ważne są syte śniadania składające się z musli z owocami i mleka. Absolutni nie należy się ograniczać do jednego batona w chwili, gdy jest się głodnym i "bo mi się spieszy".

O! Ja też dostałam nic. No chyba, że można liczyć jeden mały drobiazg, który dostałam 3 tygodnie przed świętami......

Brzoskwiniowy Truskawkowy Marchewkowy Bananowy

Moim ulubionym kosmetykiem jest puder odżywczy, cieniutki eyeliner i róż do policzków. Czasem pomarańczowa szminka.

Liżę wszystkie łyżki :D mało tego, wyjadam połowę tego, co ugotuję, dzięki czemu jest później mało. Ogólnie umiem spalić nawet wodę na herbatę, jak to mawiają. Jako że kocham słone jedzenie, to zawsze przesalam i mocno pieprzę (aż tworzy się taka warstwa :))

W podstawówce zawsze w tej szarej "modnej" masie nawet moim celem było zaznajomienie się z osobami wykraczającymi poza schematy, nierozumiane przez ową szarą masę. Bo w mojej obecnej szkole, wszyscy wykraczają poza masę :D taka szkoła.

Najładniejsze są zielone! :D

Czekolada! ;D też jest z mleka. A tak poza tym, to uwielbiam mleko samo w sobie.

I tu jest fakt. Nie są zadowolone ze swoich proporcji. To nie kwestia kilogramów, ale raczej długości nóg, wielkości biustu w porównaniu z biodrami itd.

A dokąd masz? Ja też mam baaaardzo długie i radzę sobie z grzebieniem ;p