Jak ktoś jest mądry to nie korzysta z płatnych usług, nie robi z siebie P0k3M0n!k@ i używa tego portalu do tego do czego służy.

Bardzo mnie interesują te tematy. Jeśli ktoś chce porozmawiać i pofilozofować zapraszam do napisania na gg: 7921766 :) Miło było by z kimś pogadać. Nikt z moich znajomych raczej nei zainteresowany takimi tematami ; ]

Osobiście sama ostatnio zadałam sobie to pytanie [jak i wiele innych tego typu pytań, bo po prostu mnie to kręci] i myśląc tak wyobraziłam sobie, że jesteśmy uwięzieni w jakiejś np. kuli, obok naszej kuli jest tysiące innych i nad tymi 'kulami' czuwa Bóg. Jesteśmy projektem, który kiedyś się zakończy i kiedy już się zakończy to i tak nigdzie nie trafimy, a jeśli to do tego Bożego Raju ;)

Myślę, że to coś trwa odkąd, z pkt widzenia chrześcijanin, Bóg stworzył 'jakieś' życie. Zadajmy sobie pytanie czy jesteśmy jedynymi żyjącymi istotami rozumnymi na tym świecie... Może poza nami gdzieś w oddali jest inna galaktyka, inny układ słoneczny czy coś w tym rodzaju i inne planety, których życie trwa jeszcze dłużej, albo i krócej od naszego. Odpowiedź na to pytanie dostaniemy chyba dopiero po śmierci o ile w ogóle.

Herbata :D Ale kawa też dość często :D