Ale faktycznie zapisywanie snów jest pozytywne! Od kąt je zapisuje miewam codziennie sny. Polecam. Ale żeby mieć jeszcze świadome sny trzeba czytać te zapisane sny kilka razy dziennie, a zwłaszcza przed snem.

Jeden kumpel mi to powiedział:P Teraz wiem że mi jakiś pierdół naopowiadał

"świadome sny" To sny w pełni przeżywane, w których odzyskujemy świadomość, czyli wiemy, że to sen. Możemy w nim spełniać każdą swoja zachciankę, która normalnie w rzeczywistości nie jest do zrealizowania. Np. latanie na dywanie, lewitowanie itp.

A więc w zapisywaniu snów chodzi o to że po pewnym czasie będą występowały świadome sny!

Nie chodzi tu o sen erotyczny! Tylko o ten przesąd! O co w nim dokładnie chodzi?

Mi się śnił koniec świata. A więc w tym śnie byłe u siebie w domu i był jakiś kolega. Gdy wyjrzałem za okno zobaczyłem w oddali gołębia, który zamienił się w bardzo wysoką i umięśnioną postać. Była ona daleko więc widziałem co robiła. Chodziła od domu do domu i zabijała wszystkich po kolei i to z bardzo szybką prędkością. Aż w końcu doszła do mojego domu. Wyciągnęła długi zakrwawiony miecz i machnęła w moją stronę. Zobaczyłem jasność i się obudziłem.

No nie wiem. Mi w szczególności odradzają zapisywania snów. Nie wiem o co chodzi! Może to jakiś przesąd.