Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

Profil JarekORIGINAL

JarekORIGINAL

Imię: Jarek
Płeć: mężczyzna
Numer GG: 15734271
Wyślij PW: Utwórz wiadomość
Ulubione profile: Dodaj
Zablokowane profile: Dodaj
Data rejestracji:  13-08-2012
Dni w serwisie:  4267
Ostatnia wizyta: 18-05-2014 o 12:36
Województwo:  kujawsko-pomorskie
Miejscowość:  Grudziądz
Strona WWW: 
Wiek: 32 lat
O sobie: Moje mocne strony: -rozwój psychofizyczny -spokój w nerwowych sytuacjach -kreatywność w związku -gościnność dla przyjaciół -radość z małych rzeczy -bycie dobrym słuchaczem -romantyzm -kondycja fizyczna -czystość i porządek w domu Z kolei za wadę uznaję NIEŚMIAŁOŚĆ


Dodane pytania (1):

53

          » Pokaż wszystkie

Ostatnie odpowiedzi (10):

24 lutego 2013, 22:40 do pytania aborcja / eutanazja ???
Zapomniałem dodać - a co jeśli ciąża będzie przypadkowa, dziecko niechciane i niekochane. I kiedyś się o tym dowie, będzie to wyczuwało, bo rodzice nie będą potrafili udawać? Albo będą udawać - czy to takie dobre - 2. strony tej moralności: 1. Kłamią - to dobrze, bo dziecko żyje szczęśliwe, ale w kłamstwie - wszystko jest sztuczne. 2. Żyją prawdą - to dobrze, bo dziecko żyje w prawdzie, ale w smutku - wszystko jest emocjonalnie do duuuu...pupy. Co byście wybrali? 1 czy 2. A może 3 - aborcja?
24 lutego 2013, 22:31 do pytania aborcja / eutanazja ???
Najpierw powiem, że jestem zwolennikiem obydwóch rozwiązań. Dzięki temu mogę powiedzieć, że dziwią mnie poglądy częsci społeczeństwa, konkretnie przeciwników jednocześnie aborcji i eutanazji. Przykład (zakładamy, że dotyczy 1. człowieka): Najpierw nie zgadzają się na aborcje - 'dajcie mu się narodzić'. Tylko to się dla nich liczy chyba, bo nie zwracają uwagę na ważniejsze kwestie - w efekcie często takie dzieci żyja w patologii, w przyszłości nieświadomie pewnie same będą ja tworzyć, matka może stracić zdrowie (słynny przykład Pani, która ma wadę wzroku -26 dioptrii, a ksiądz nie wykazuje empatii, skruchy), bądź nawet życie. W takim przypadku dziecko może myśleć 'co ja zrobiłem swojej matce/ zabiłem swoją matkę' - nie musi tak być, ale trzeba to rozwarzyć - poważny uraz psychiczny, dziecko może być warzywkiem (subiektywnie wolałbym się nie urodzić). Na pewno wiele jeszcze rzeczy złych można przewidzieć przed narodzinami. Zakładamy, iż dziecko dopada jedno z ww patologi, chorób. Stwierdza, że takie życie jest zbyt straszne, usiane tylko w bólu. Czas skrócić męki. A tu eutanazja, jak aborcja zakazana - wiadomo było, ze bd mu źle - męcz się, sam już się przekonał i jest świadom swego postanowienia i żyje w wolnym kraju - o niee, po co ci skracać męki. Aborcja powinna być lekko ograniczona - bo są jednak ludzie którzy o swoim życiu nie potrafią decydować, jak mogliby odpowiadać za czyjeś? Z kolei eutanazja powinna być wrzucona do jednego wora wraz z emeryturą, narkotykami i wrzucony do liberalizmu absolutnego - chcesz umrzeć, żyć niezdrowo, być biedny na starość i jesteś tego świadom (tu kłania się odpowiednia edukacja)? Rób co chcesz, bo odpowiadasz za siebie. Tolerancja. Myślę, że napisałem ubogo, z pewnością do rozważenia jest więcej przypadków. Przytłacza najbardziej społeczeństwo ślepe jak roboty, zaprogramowane przez durne hasła: Aborcja - Morderca! - widocznie może istnieć dobry morderca; Jechałeś 51 km/h? - pirat, przestępca, mogłeś kogoś zabić - choć prawdziwe ograniczenie prędkości zależy od wielu rzeczy, ale nie od znaków. Przeszedłeś na czerwonym mandat - q*** nikt nie jechał - na przejściu chodzi o bezpieczne dążenie do celu, a nie o zabawe w gre twister. Dopóki większość z nas będą stanowić takie o to ludziki z przepalonymi żarówkami w zakutych łepkach, dopóty nie bd mogli korzystać z praw demokracji, mając pełen plecak obowiązków...
23 września 2012, 10:36 do pytania Gdzie znaleźć spokojną dziewczynę?
Cindy Lauper - Girls Just Wanna Have Fun Piękny utwór sprzed lat o niegrzecznych dziewczynkach;)
22 września 2012, 22:51 do pytania Gdzie znaleźć spokojną dziewczynę?
Nie, już pisałem, że to prawie mi minęło. Pesymizm może nie. Myślę, że to realizm otoczony stresem. Znalazłem 1. w życiu pracę, już jest stresująca, a od pn. przychodzi mi więcej obowiązków. Słucham tam ciągle: 'Uważaj na tego i tego...', nie wiem czy przedłużą umowę, jak nie, to nie opłacę studiów, które nie wiem czy zdam - i łańcuszek leci:D Mam mnóstwo poważniejszych problemów niż dziewucha sprzed miesięcy. W ciągu miesiąca obiecuję, że zmienię nastawienie. Przepraszam za wprowadzanie negatywnego nastroju. Czy znajdzie się wesoły wybawiciel, który ocali ten temat przed plagą pesymizmu? :)
22 września 2012, 21:53 do pytania Witam mam pytanie co mam zrobić.Mam anemię i moi rodzice chca żebym jadła.Ale ja niechcę.PROSZĘ pomóżcie
Karineczko - popieram Twoją wypowiedź. Mogę tylko dodać coś nowego w temacie od siebie. Wszyscy się zgodzicie. PRZESTAŃ myśleć o jedzeniu! Żryć czy nie żryć to nie jest pytanie! Życie to przede wszystkim obowiązki, emocje, przygody... Nimi się zajmij, zamiast myśleć tylko o nieżarciu!
          » Pokaż wszystkie

wyszukiwarka   
popularne pytania   
1
2
1
1
1
1
0
0
0
0
0
0
0
0
0

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (831)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18029, Odpowiedzi: 327608