Witam,przedstawię wam moją historię szczegółowo,mam nadzieje że pomożecie.Mam albo miałam przyjaciółkę.do początku tego roku bylo świetnie,ale później...była taka jedna Ula.no i ona mi ją jakby odebrała ;| było dużo sprzeczek i ostrych kłótni międy mną a pauliną,moją przyjaciólką..no ale jednak w tamtym tygodniu było bardzo dobrze,pogodziłyśmy się,i myslałam że to już bd spokoj,koniec kłotni i wgl spędzałysmy razem przerwy..aż do poniedziałku tego tygodnia.jest jeszcze taka ola,też mi chce ją wziąść jak ula ale nie w tym rzecz.zapytłam ją,czyli pauline czy pójdzie ze mną na odpust.no i się zaczeło,wiem,dziwne ;// i że niby nie zrozumiała czy coś! ale później jak wracałyśmy do domu z tą ulą też to się zapytałam pauliny o co jej chodziło z tym odpustem.ona powiedziała nie pamiętam co,ale że "ja przecież co rok chodzę na odpust,ale nie wiem czy póję z tobą!" jak jakaś damulka x.x i ta ula też na mnie naskoczyła! jak jej odpowiedziałam "no ale czy pójdziesz" to ona no nie wieeeem! i ja na to "no to cię nie rozumiem" a ta ulka wybuchłą śmiechem i "hahahaha teraz to dowaliłaś" OMG,odeszłam od nich i już sama poszłam do domu! i tego samego dnia jej wygarnęlam na nk,to powiedziała ta laska że jestem cykor boje jej to powiedzieć w realu,to na nią naskoczyłam.zachowyała się jak jakaś kur... nie wiadomo co i dzisiaj na przerwie:musimy pogdać,to powiedziałam jej o co jej chodziło z tym odpustem ja jej po raz setny to wyjaśniałam,czy PÓJDZIE ZE MNĄNA ODPUST to znowuż powiedziała zę nie wie czy w ogóle pójdzie (x.x) i odeszła,a sama mówiła że bedzie gadać w realu a nie na nk! jprdl. i dzisiaj się jej zapytałam na nk o co się obraziła,bo była obrażona to odpowiedziała mi tylko "będe wyjątkowa żebyś wiedziała!!!!" bo miałam opis"nie myśl,że jesteś wyjątkowa." kiij z tym,że to nie było o niej tylko o takiej jednej lasce,spoko.to ona swojee jakże by inaczej.uciekła mówiąc "ide",teraz,przed chwilą.i pytanie:
CO JA MAM Z TĄ DZIEWCZYNĄ ROBIC?
dać sobie spokój,czy co? jestem kłębkiem nerwów i przepraszam za błędy..
Ja na Twoim miejscu bym odpuściła, raczej nie jest warta
prawdziwej przyjaźni jeżeli, olewa Cię dla kogoś innego, po
prostu przestań się z nią kontaktować, ona z czasem zrozumie
swoje błędy jeżeli ma jeszcze w sobie trochę moralności, a
jeśli nie to naprawdę nie jest tego wszystkiego warta.
niestety ja tez bym ja sobie odpuscila bo jej zachowanie jest
dziecinne .. ale widze ze Ci na niej zalezy to moze poprostu
sprobuj jeszcze raz z nia pogadac zaczep ja i zadaj wprost
pytanie czy nadaj jestescie przyjaciolkami jezeli nadal bedzie
krecic i albo powie nie wiem .. to powiedz ze skoro tak stawia
sprawe to poprostu moze jest nie warta prawdziwej przyjazni
Odpowiadasz użytkownikowi ovallesa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.