Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć. - Napoleon Bonaparte
Pytanie zadał(a) Kurcina95, 28 listopada 2011, 21:46
Zgadzacie się z tym cytatem? Czy uważacie, że cierpienie jest gorsze niż śmierć? Czy może na odwrót? Jak myślicie czy samobójcy to tchórze bojący się życia czy kieruje nimi coś więcej niż tylko poczucie "zła" tego świata.
Tzn mi wydaje się że aby popełnić samobójstwo trzeba być
bardzo silnym psychicznie i takie osoby nie są tchórzami.
Jeśli chodzi o przyczyny to nie zawsze chodzi o poczucie "zła"
choć czasem tak jest ale często też osoby popełniające
samobójstwo lub są po próbie samobójczej mają bardzo
poważne problemy, nie mówią o tym nikomu bo się wstydzą,
boją i dla nich jest to jedyne rozwiązanie. Dla mnie to też
trochę niezrozumiałe bo są na tyle słabi by nie walczyć o
swoje życie i na tyle silni by się zabić. Jeśli zaś chodzi o
cierpienie to myślę, że niektóre osoby pomimo wielu
problemów fizycznych, np ciężka choroba czy też
psychicznych(nie chodzi mi o chorobę psychiczną) np. strata
kogoś bliskiego starają się żyć dalej, zaczynają wszystko
od nowa, cierpią ale mimo tego idą naprzód.
Także ja nie zgadzam się z tym cytatem. Życie w cierpieniu i
śmierć wymaga takiej samej odwagi. Takie jest moje zdanie
Nikt nie popełnia samobójstwa tak po prostu, z ciekawości albo
żeby zabłysnąć. Jeżeli ktoś odbiera sobie życie ma do tego
silną podstawę, robi to bo nie radzi sobie z otaczającym
światem, lub co gorsze-z sobą samym. Samobójstwo to
tchórzostwo? Nie zgodzę się. Mimo częstej definicji
''ucieczka od problemów''-wcale tak nie jest.
A cierpienie czy wymaga odwagi? Bardziej chyba silnej psychiki,
która jest w stanie znieść wszystko. Ale na pewno śmierć
jest tym łatwiejszym wyjściem-bo po niej już nic nie boli. Po
niej nie ma już nic...
Nie odwagi, co samej chęci do tego, aby dalej żyć.
Cierpienie jest gorsze od śmierci ? Zależy, jakie kto ma
priorytety, ale jak dla mnie - nie, bo i to, i to to tragedia.
Samobójca to nie tchórz.
Cierpnie twa dłużej,trzeba znosić je i zagłębiać się coraz
bardziej,więc patrząc na to jest gorsze od
śmierci...Samobójca nie jest tchórzem-ma więcej odwagi niż
niejeden żyjący,tylko jakieś kwestie sprawiły,że nie widzi
dalej sensu walki o życie.
Zgadzam się. Być może "tchórzostwo" to zbyt mocne słowo, ale
na pewno jest to pójście łatwiejszą drogą. Bo zawsze jest
jakieś wyjście poza samobójstwem, a nie zawsze jest odwaga, by
je wykorzystać.
Nie zawsze się kończy. Chodzi mi tu o doświadczenia człowieka
demony które go prześladują killme. Czasami doświadczenia
ranią tak głęboko ze trudno się uwolnić od tego wszystkiego.
Nie uważam,że Ci co chcą się zabić są tchórzami...bo wtedy
byłabym jednym z nich :/ w pewnym sensie zadawanie sobie krzywdy
też jest odwagą....przynajmniej moim zdaniem...
Odpowiadasz użytkownikowi malinowa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.