Witajcie, jakiś tydzień temu wgryzł się e mnie kleszcz, poniżej kostki. Moja Rodzicielka wyjęła mi go i odkaziła rankę. Pod skórą została jednak "nóżka" i zastanawiam się czy możliwe jest aby mnie kleszcz czymś zaraził? Dodam tylko że skórze kleszcz był krócej niż 20h
Kleszcze nie wbijają nóżek,więc z góry wiadomo że został
tam aparat ssący,a odpowiadając na pytanie to tak kleszcz
mógł Cię zarazić po kleszczowym zapaleniem opon mózgowych
lub boreliozą, na zapalenie opon mózgowych są szczepionki na
boreliozę niestety nie i jest to choroba którą się zalecza
to się nie nazywa nóżka, to jest ssący aparat gębowy z
gwintem. należy kleszczem kręcić żeby usunąć go w
całości, wraz z jego sympatycznym pyszczkiem. w przeciwnym
razie łepek zostanie na trochę dłużej.
głupek? za co. zawsze się udzielam, doradzam, pomagam, wspieram
na odległość itp. trochę niesprawiedliwie mnie osądzacie,
czuję się dotknięty. rozumiem, że pewnie ostatnio trochę was
zaniedbywałem i to może budzić u różnych indywiduów
frustrację, jednak nie mogę nic obiecać.
ciekawe skąd on wie że ja udaję. jasnowiedzem nie jestem ale
mogę się krótko podzelić pewnymi przypuszczeniami - mama mu
baśni naczytała na dobranockę i zaczął bajdurzyć w
internecie. celowo umniejszyłem swoje zasługi w rozwój tego
zaściankowego zakątka internetu. narcyzm - tak, kierunek się
zgadza ale zwrot już nie.
Ja też przypuszczam, że udajesz, a nikt mi baśni nie czytał
na dobranoc. Najwidoczniej
czasami nieskutecznie się maskujesz.
Celowo? Jaki masz cel w udawaniu głupka? Narcyza może też
udajesz? I nie wyjeżdżaj z bajpasami!
ja tez przypuszczałem, dziś rano atak na kibel bo był zajęty.
trzy razy przypuszczałem i trochę w międzyczasie
popuszczałem.
teorie spiskowe na bok, i bez nerwów bo o bajpasy trzeba dbać.
duży stres to duże ryzyko dla delikatnych rureczek. uwaga na
niesymetryczne obciążenie ciała
Podobno kleszcze potrafią bardzo daleko skakać, dlatego nawet z
dala od wysokich traw mogą się zapodziać. Trzeba uważać,
dokładnie się oglądać. I warto mieć też sprawdzone
preparaty i kleszczołapki do usuwania kleszcza. A sa takie
właśnie tutaj https://kleszczolapki.pl/
Kleszcz może dopaść każdego z nas, dlatego trzeba być
ostrożnym. Ja już kupiłam sobie nawet preparat odstraszający
podobny do tego http://muggasklep.pl/mugga-mleczko-strong-roll-on-50-
deet-na-komary-i-kleszcze-p-4.html . Nie chce ryzykować, że
spacerując spokojnie przykładowo po parku coś mnie ugryzie, a
potem będę chora. Dzięki temu środkowi czuje się pewniejsza.
No niestety ja po ukąszeniu kleszcza dostałam boleriozy, to
straszna choroba,naprawdę nie życzę najgorszemu wrogowi.
Atakuje i trzyma się człowieka jak rzep. Jestem po
antybiotykoterapii, strasznie wyniszczyłam sobie organizm.
Lekarz polecił mi jednak suplement diety UWEMBA i sobie
aplikuję go, po woli wracam do formy. Przede mną jeszcze długa
droga ale czuję się z dnia na dzień coraz lepiej, ten środek
naprawdę wzmacnia odporności, tyle że bolerioza to dziadostwo
do końca życia....
Chyba już każdy z nas wie, że z kleszczami nie ma żartów.
Dlatego zdecydowanie warto byłoby poczytać sobie chociażby
taki artykuł http://mediweb.pl/ugryzienie-przez-kleszcza . Z
niego dowiecie się wielu przydatnych wiadomości na temat tego,
jak sobie poradzić z ugryzieniem kleszcza.