Pytanie zadał(a) trufla178, 03 sierpnia 2012, 20:49
Jestem z chłopakiem 2 miesiące , mamy po 17 lat . Prawie wszystko byłoby ok gdyby nie fakt że on często zabierał swojego kuzyna i jego dziewczynę na spotkanie ze mną. Myślałam że to przejściowe i po kilku minie jednak tak się nie stawało. Zaczęło mnie to irytować , popsuły się relacje między nami ale myślałam że on jakoś się domyśli o co mi chodzi. Gdy byliśmy bliscy rozstania , poważnie porozmawialiśmy i zrozumiał o co mi chodzi i zapewnił że to zmieni. Jestem osobą otwartą jednak mam problem z okazywaniem uczuć przy kimś , on zresztą też. Myśle że moje odsunięcie się było uzasadnione gdyż nawet po jego 3 tygodniowym pobycie za granicą obiecał spotkanie a wyszło tak że zadzwonił do mnie jego kuzyn z zapytaniem czy nie pojade z nimi nad rzeke. Było mi strasznie przykro. Sytuacja zmieniła się , wiem że mnie kocha , czuję to ale jednak gdy zadzwonił kolega że ma sprawe ( odebranie zielonego , co mnie również irytuje) a nie ukrywali tego wcale , przerwał pobyt u mnie i pojechał z nim. Mieliśmy iść na ryby , nocować pod namiotem a i tak zapytał się czy może wziąć kuzyna... moją wymówką był wyjazd bo nie chciało mi się nawet tam być. Nie mam nic do jego znajomych , dużej większości nie znam ale ja swoich koleżanek nie targam ze sobą bo mam czas dla nich i dla niego osobno a spotykanie się wspólnie wolałabym przełożyć na czas gdy już się przełamiemy i wszystko się unormuje. Macie jakieś propozycje rozwiązania tego , może sami przeszliście przez takie coś ?
przechodziłem przez coś takiego, na szczęście ten pseudo
związek trwał krótko. co powinnaś zrobić? właśnie
"targać" ze sobą te koleżanki. niech zrozumie i zobaczy jak to
jest jak są osoby trzecie. zero intymności między waszą
dwójką. uświadom mu to ze swojej perspektywy. śmiej się ,
wygłupiaj razem z koleżanką jak jesteście razem. niech
uświadomi sobie jak to jest jak on za każdym razem kogoś
zabiera na wasze spotkania. a jak to dalej tak będzie wyglądać
to powinnaś zakończyć ten związek. po za tym jaka miłość ?
po dwóch miesiącach !? no błagam....