Pytanie zadał(a) misia0812, 19 sierpnia 2012, 17:43
Pomocy doradźcie mi co mam robić kocham faceta mojego zycia dożo z nim przeżyłam byliśmy szczęśliwi KOCHAM GO PONAD WSZYSTKO on mnie juz nie,ale ciężko mi w to uwierzyć cały czas pyta o spotkanie potem życzy mi śmierci niewiem co mam robic co mysleć jak go odzyskać??? doradżcie mi :(:( bd bardzo wdzieczna :(:(
tak wiem to dziwne i smieszne pisze do mnie na gg ze chce sie
spotkac zgodzilam sie choc niewiedzialam co chce spotkalismy sie podszedl do mnie
przytulil bardzo mocno i powiedzial Kocham Cie dwa dni po tym
spotkaniu powiedzial mi ze kocha inna teraz mnie obraza strasznie rani sw
slowami napisal mi ze chce wziasc slub z ta sw znajomi mowia ze
to walek ze on nikogo nie ma ja
mu napisalam ze jak wezmie slub zabije sie on mi na to odpisal: "
w takim razie zrobie to szybko i z przyjemnoscia bo wkoncu
zdechne i bd mial spokoj" nic juz nie rozumie niewiem co mam
robic, myslec placze dniami i nocami KOCHAM GO NAD ZYCIE
jesteś chyba za bardzo natrętna a on ma Cie dosyć.
daruj sobie takiego pseudo faceta. tym bardziej skoro Cie tak
traktuje, jest jakiś niedorozwinięty albo pusty do kwadratu
skoro mówi że kocha a za dwa dni kocha inną a Ciebie już nie.
kopnij takiego w dupe aż zdechnie z głodu w locie. nie
zasługujesz na takie traktowanie a tym bardziej nie na śmierć
czy coś...
heh :/ i to jest kolejny problem ja sie nie potrafie zakochac
nawet zauroczyc czy ja bd
jeszcze kiedys szczesliwa ? Gdy nie potrafie o nim zapomniec?
Odpowiadasz użytkownikowi misia0812
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): muminek1177, 19 sierpnia 2012, 22:34
0
No jasne że będziesz, życie jest okrutne ale trzeba iść
dalej, ja byłem w podobnej sytuacji 2 lata temu ale już mi
przeszło, mam jedno pytanie, wyjaśnij definicję ,,spełniona
miłość" ale swoimi słowami, i proszę się nie mazać
Musisz o Nim zapomnieć, jeśli Jemu nie zależy musisz
zapomnieć, jeśli dalej będziesz brnąć w to możesz mieć
problemy, będzie Ci łatwiej kiedy zrozumiesz że ludzie są
strasznymi egoistami i tak naprawdę każdy myśli tylko o sobie,
prosiłem nie mazać się, a mnie trzeba słuchać bo ja jestem
zły i jak widzisz jestem tylko ja
Są ludzie którzy działają bardzo destrukcyjnie, wszystko
niszczą, znam takie osoby ale nie potrafię powiedzieć
dlaczego, czasami gdy patrzę co robi mój znajomy czy koleżanka
niszcząc swój związek lub rozwalając komuś życie to wydaje
mi się że ta osoba ma beton w głowie, albo że iloraz
inteligencji tej osoby nie przekracza 50IQ, mam też kolegę
który lata za dziewczyną do czasu aż się z nią prześpi,
później szuka sobie kolejnej i tak bez końca....
ale on nie chciał mnie tylko przeleciec... byłam z ni m dwa
lata mielismy wspolne plany mowił "kocham ponad wszystko" ze
jestem jego prawdziwa miłoscia ze nie pokocha innej uciekłam ze
szkoły wiedzac ze niszcze sb zycie i trace tym rodzine a on mnie
zostawił raz mowi ze nie nawidziniechce znac a raz ze kocha
jestem zagubiona i albo sie zabije albo trafie do psychiatryka
Każda miłość kiedyś wygasa, wtedy wkrada się rutyna i
właśnie wtedy trzeba dać z siebie trochę więcej drugiej
osobie, może on tego nie potrafił? tak naprawdę gdy w grę
wchodzi rutyna wychodzi na jaw czy jest to miłość czy tylko
zwykłe zauroczenie i przywiązanie, nie rób nic głupiego, za
jakiś czas spojrzysz na to z całkiem innej perspektywy, skąd
jesteś?
Nie odgadniesz co kto ma w głowie, dasz radę, gdybyś miała
takie problemy jak ja pewnie dawno dyndałabyś na pierwszym
lepszym drzewie, ja wierzę że jutro będzie lepiej i tyle
Olewa i to jak, W życiu nigdy nikomu nie życzyłbym śmierci,
tak chce się spotkać w wiadomym celu ale nie kocha Cię i
dlatego pisałem abyś dała sobie z nim spokój, no chyba że
taki związek Ci odpowiada
No widzisz, ale od dziś masz sie codzień meldować na tej
stronie, bym miał pewność że nie przyszło Ci do głowy
żadna głupota, miałbym wyrzuty sumienia że słabo Cię
zmotywowałem
naj wyrazniej nigdy nie czulas tego co ja, albo jezeli czulas cos
podobnego to jestes silniejsza ja jestem za slaba psychicznie po
trzech prubach samobujczych, wiec prosze cie o troche zrozumienia
Ja czułam,boli,przestanie.A samobójstwo to najgłupsza rzecz
jaką możesz zrobić.Btw.Próbujesz zabić siebie, chcesz zabić
swoje dziecko- idź do psychologa
Trochę zrozumienia? Napisałam tylko od czego najlepiej zacząć
- Przestać się użalać, ale z tego co widzę Ty wolisz czytać
komentarze pełne współczucia i pocieszenia, które nic nie
wnoszą. Sama budujesz swój tragiczny obraz i najwidoczniej nie
chcesz go zmienić. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie.