Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

12
Aorta
Czy zdarzyło Wam się kiedykolwiek wyrządzić komuś krzywdę... fizyczną?
Pytanie zadał(a) Aorta, 28 grudnia 2012, 21:48
W jakich okolicznościach? Komu? Pojawiły się wyrzuty sumienia?

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (12)

Odpowiedział(a): InMyEyes, 28 grudnia 2012, 22:14 [#odpowiedz]
0
InMyEyes
Nigdy w życiu nikogo nie uderzyłam, (bójki z młodszym rodzeństwem chyba się nie liczą? ) i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała

Odpowiedział(a): Aorta, 29 grudnia 2012, 17:07
0
Aorta
To zależy od stopnia wyrządzonej krzywdy.. Mi zdarzyło się złamać bratu obojczyk... znaczy się niezupełnie, bo już go wcześniej złamał, przesiedział swoje w gipsie, no i musiał być chyba osłabiony, bo przecież nie mam tyle siły żeby uszkodzić porządnie zrośniętą kość. Miałam straszne wyrzuty sumienia, bo przeze mnie znowu musiał dźwigać ten gips, ale chyba wiedział, że mu się należało, bo mnie krył. Rodzeństwo... Kiedy rodzice zostawiali nas samych w domy, człowiek czuł się jak w nocy w najmniej bezpiecznej dzielnicy, albo w lesie pełnym dzikich zwierząt, a teraz... cicho...

Odpowiedział(a): Karmelek, 29 grudnia 2012, 09:42 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Jakieś 11 lat temu, w podstawówce zepchnęłam dziewczynę ze schodów, bo mnie denerwowała - ta dosłownie przefikołkowała po tych schodach na dół, chwilę poleżała, ale jakoś wstała - więc się nią nie przejęłam. Wyrzuty sumienia pojawiły się spory czas po tym, kiedy tak naprawdę zrozumiałam, że mogła - w najlepszym wypadku zostać kaleką. W tym danym momencie ''wypadku'' bardziej - jak na 7latkę przystało - bałam się, że ''pójdzie na skargę i pani wychowawczyni się dowie'', w ogóle nie myślałam, że mogło jej się coś stać.

A drugi przypadek jaki pamiętam, to jakoś pod koniec podstawówki przycięłam jednej dziewczynie palec drzwiami, na początku było to ''nie chcący'', ale jak zorientowałam się, że jej palec jest między drzwiami - przytrzymałam (miałam z dziewczyną na pieńku) jeszcze specjalnie ułamki sekund i dopiero po tym puściłam drzwi. Całość zdarzenia trwała może z 7 sekund.
Podobnie jak w sytuacji pierwszej - wyrzuty pojawiły się poooooooooootem.

Inne jakie pamiętam - jakoś ze dwa lata temu - pobiłam się z chłopakiem o dziewczynę (nota bene, moją dobrą koleżankę).
I tutaj nie miałam wcale a wcale wyrzutów.

Ja ogólnie miałam dość agresywne zapędy, teraz jakoś mi przeszło.

Odpowiedział(a): killme, 29 grudnia 2012, 11:22 [#odpowiedz]
0
killme
a żeby to raz. ojcu kiedyś ale to w obronie. i się pobiliśmy. nie miałem wyrzutów sumienia, raczej on powinien mieć
kilka razy też biłem się z kimś. komuś przywaliłem, ktoś mi i po sprawie. raz miałem wyrzuty jak chłopakowi ze szkoły nos złamałem..
ogólnie nigdy pierwszy nikogo nie uderzę, chyba że ktoś zachowuje się nie tak / robi komuś krzywdę czy coś albo doprowadzi mnie już do takiej ostateczności ogólnie też jest mnie łatwo wyprowadzić z równowagi / zdenerwować..

Odpowiedział(a): czyczek, 29 grudnia 2012, 14:04 [#odpowiedz]
0
czyczek
No ba. Stare dobre piękne czasy wielkiego buntu i obrazy na cały świat przeciwko wszystkim i sobie
Chociaż mój bunt został do tej pory.

Odpowiedział(a): alfik, 29 grudnia 2012, 14:22 [#odpowiedz]
0
alfik
Dawno temu na wakacje pojechałem z rodziną koleżanki ojca. Bawiliśmy się plastikowymi bumerangami. Jednego rzuciłem tak że rozciąłem koledze brew, do szpitala, szycie... Wyrzuty były.

Odpowiedział(a): muminek1177, 29 grudnia 2012, 15:06 [#odpowiedz]
0
muminek1177
Nie, jeszcze nikomu nie przywaliłem a tak mnie czasem łapki świerzbią wszelkie problemy rozwiązuję pokojowo, ale gdyby ktoś bardzo się uparł i nie dawał mi wyjścia z sytuacji ... to prawy, lewy i w nogi

Odpowiedział(a): pepej94, 29 grudnia 2012, 16:08 [#odpowiedz]
0
pepej94
A zeby to raz , i nie raz mi przyje.bal ktos xD

Odpowiedział(a): agulka66623, 29 grudnia 2012, 18:02 [#odpowiedz]
0
agulka66623
Mhmm...kiedyś wyrwałam siostrze kępę włosów z głowy

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 30 grudnia 2012, 13:06 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
No zdarzało się Teraz już raczej nie, no chyba, że klapsy też się liczą

Najlepiej pamiętam, jak w podstawówce przez przypadek kopnęłam koleżankę w nos tak, że zapaćkała podłogę krwią xD

Odpowiedział(a): Bombolada, 30 grudnia 2012, 14:55 [#odpowiedz]
0
Bombolada
kilka razy siarczystego wymierzyłam i takie tam przepychanki, nic większego Bez wyrzutów.

Odpowiedział(a): alis, 02 stycznia 2013, 12:12 [#odpowiedz]
0
alis
Ostatnio zdarzyło mi się to kilka razy nie chcący.

Odpowiedział(a): czerwona, 02 stycznia 2013, 16:35 [#odpowiedz]
0
czerwona
Zdarzyło się. Raz pobiłam dziewczynę bo mnie wyzywała i prowokowała bym ją pierwsza uderzyła. Przeliczyła się, dlatego ja nie miałam wyrzutów sumienia. Raz wyrządziłam krzywdę siostrze ale to zupełnie nieumyślnie, chodź właśnie wtedy miałam wyrzuty.

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
28
40
27
27
16
35
9
17
22
7
8
4
6
17
30

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (312)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (832)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18030, Odpowiedzi: 327609