Lubię, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Zresztą ostatnio
nauczyłam się tego że nie ma w życiu złych rzeczy, są
doświadczenia i trzeba szukać odpowiednich wyjść, póki co w
moim życiu się sprawdza
Lubie, ale te, ktore zaleza ode mnie. Tzn. te o ktorych sama
zadecydowalam. Dosc czesto ich dokonuje, co jest zwiazane z tym,
ze nie cierpie monotonii. Nie znosze miec czegos narzuconego,
stad tez zle znosze zmiany, na ktore sama nie przystalam i tych
nie lubie.
Tzn. to też zależy co jaki czas one następują... Jeżeli
miałabym się co miesiąc przeprowadzać albo co tydzień
zmieniać fryzurę, to odpada
Ledwo co zdążyłabym się przyzwyczaić do jednego, to
musiałabym zmieniać to na drugie...
Nie znoszę monotonii, lubię nowe wyzwania...ale jednocześnie
lubię stałość. I jedno wcale nie wyklucza drugiego
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.