Teoretycznie wszystko powinno zając pół minuty. No, minutę góra - tak na stronie
www.stojakitekturowe.pl/ twierdzą twórcy rzeczonych stojaków z tektury.
Tylko jakoś nie chce mi się wierzyć, że wycinanie skomplikowanego kształtu z płaskiego kartonu, późniejsze zaginanie wszystkich elementów podstawy, być może również klejenie różnych elementów, trwałoby zaledwie 30 sekund. Ale widocznie są na to jakieś specjalistyczne sposoby.
Kto wie, jak taki montaż, składanie wygląda od kuchni?