Pytanie zadał(a) SweetIsabell, 06 września 2009, 19:57
No wiec tak... Jestem strasznie niesmiala, a zakochalam sie w koledze z klasy. znam go od zerowki czyli okolo 8 lat. kolezanki mi mowia ze on ciagle na mnie looka, ja zreszta sama to widze... on mnie zagaduje, zaczepia... kiedy na niego patrze to sie peszy... jak myslicie, podobam mu sie?? a jesli tak to jak go naklonic do tego by zrobil kolejny krok. bierzcie pod uwage to, ze jestem strasznie niesmiala i wstydze sie po prostu tak do niego podejsc i zagadac nawet o pogodzie...
skoro mówisz, żę cały czas zagaduje itp. to on próbuje
zrobić następny krok ale ty go cofasz o krok do tyłu po prostu pogadaj z nim i ty zapropouj
cos, ale jak jest tak jak mówisz, to przy dłuższej rozmowie on
coś wymyśli
Może zrób jakąś imprezę i zaproś go na nią. Wśród
znajomych osób będzie łatwiej nawiązać Ci z nim kontakt niż
sam na sam. A potem już będzie o czym gadać, np właśnie o
tej imprezie. Dalej poleci samo
jak juz zacznie z toba rozmawiac to nie uciekaj tylko dalej
rozmawiaj. zapytaj jakiej slucha muzyki, czy lubi np pizze ? bo
ty ja uwielbiasz. moze zaproponuje wspolny wypad na pizze? czy
donalda albo po prostu coca cole. niech przyjdzie ci podlaczyc
sprzet grajacy albo ustawic kanaly na tv. jak go zachecisz to sie
sam weznie za ciebie. moze on tez jest troche niesmialy.. moze
masz zepsuty rower?
On robi pierwszy krok zagadując, to może do Ciebie należy
następny.. To nic że jesteś nieśmiała, trzeba się jakoś
przełamać Powodzenia i życzę
szczęścia
jak wstydzisz się zagadać o pogodzie to jest z tobą coś nie
tak (nie chce cie urazić czy coś...) ale moim zdaniem nie ma na
to lekarstwa oprucz tego żeby odwarzyć się do niego zagadać