Pytanie zadał(a) Elite263, 07 października 2009, 21:18
W ogóle się nie rozumiem.Od jakichś 3-4 dni chodzę strasznie przymulony.Nie żeby chory tylko że nie wiem co się dookoła mnie dzieje.Nauczycielka zwróciła mi z 3 razy uwagę(podobno) a ja nic niesłyszałem a stała przedemną.Dziś tak samo, wsiadam do tramwaju, i wsiada kanar i pochwili chcę żebym mu pokazał dowód przejazdu, a ja nic.(W ogóle go nie słyszałem) Potem jeszcze raz mówi i ja znowu nic.Potem mnie lekko pyknął i coś tam powiedziała ja znowu nic.Potem mnie szturchnął a ja krzyknełem : co mnie pan pukasz?! W ogóle nie wiem o co chodzi.Dziś to prawie nic nie słyszałem, prawie w ogóle nie myślałem.Czuje się tak strasznie dziwnie.Jakoś dziwnie zaniepokojony czy coś takiego.Tak jak by moje życie nie miało sensu(może to dziwnie zabrzmieć).Nie czuje się chory w ogóle.Wiecie co mi jest?
moze powinienes pogadac z lekarzem... on przede wszystkim zbada
podstawowo sluch, moze cos sie dzieje niedobrego o czym nie masz
pojécia
A byc moze to rodzaj jakijs depresji ... ? Moze wydarzylo sie w
Twoim zyciu ostatnio co moglo byc czynnikiem wplywajacym na
Twojá psychiké.
Jedno jest pewne - dla wlasnego dobra powinienes z kims pogadac.
Zazwyczaj czuje się lepiej po rozmowie z przyjacielem.Słuch mam
dobry, tylko się jakoś zamyślam w sobie i zamykam.Nie wiem,
może to depresja, ostatnio przechodzę taki ciężki w miarę
okres..pewnie przez taką dziewczyne.Ale w ogóle, pierwszy raz
tak mam , czuje się jak jakiś umarł, w szkole to już nawet ze
schodów zejść nie potrafie bez zatrzymania się przed nimi i
popatrzenia z jakąś minutę
Jak widzisz sam odpowiedziales sobie na pytanie - zamykasz sié w
sobie, co jest przyczyná. Moim zdaniem nie czekaj na to co
bédzie dalej... pójdz do pedagoga szkolnego najpierw, niech
poradzi Ci gdzie sié powinienes zglosic ze swoim problemem. Nie
obawiaj sie, ze ktos sié o tym w szkole dowie, takie osoby majá
obowiázek dyskrecji. Wszystko co powiesz zostanie miédzy Wami.
Pogadaj tez z Rodzicami - powinni Cie zrozumiec, tylko powiedz
wyraznie ze czujesz, ze sam sobie nie poradzisz z tym problemem.
Myslé, ze to pomoze, skoro gdy rozmawiasz z przyjacielem rozmwa
jest lekarstwem na pewien czas.... spróbuj, niczego nie tracisz
trzymam kciuki.
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Elite263, 07 października 2009, 21:53
Ja nie wiem właśnie, czy się zamykam, poprostu się czuje jak
bym opuścił własne ciało , dziś mi mówili że podobno nie
mrógnełem przez 4 min...Mam taką nie zwykła i dziwną ochotę
strzelić sobie w łeb...Nie wiem co się dzieje.Z rodzicami nie
będę rozmawiał, bo nie ma co.Tam że ktoś się w szkole do
wie to szczerze mi to wisi.Wszystko mi wisi :/ A z przyjacielem
nie ma jak gadać, bo nie gadam o tym, tylko jak sąsiad
proponuje mi wyjście wspólne z psem to se gadamy jak tam w
szkole, o grach ,o takich tam i wtedy czuje się milion razy
lepiej, ale co dalej? :/