Pytanie zadał(a) fable, 24 października 2009, 10:51
Napewno nie raz zdażyło Ci się, że czułeś na sobie czyjś wzrok. Odwracasz się, a tam ktoś na Ciebie patrzy. Dlaczego to czujemy? Jak da się to wytłumaczyć? Zawsze mnie to interesowało... a Wy co o tym myślicie?
to podswiadomosc i instynkt obronny. Tak samo jak zwierzyna wie,
ze w poblizu sá wilki i szuka ucieczki, tak samo my wyczuwamy,
ze jestesmy obserwowani by móc temu na swój sposób zaradzic.
a według mnie jest to tylko przeczucie które raz się sprawdza
a raz nie. w rzeczywistości o wiele więcej razy w takich
przypadkach nikt sie na nas nie patrzy, ale my zapamietujemy
tylko te w ktorych mielismy racje. to tak jakbys mowil mam
przeczucie ze wygram w totka i wygrasz powiedzmy za 10 razem i
co, przy kolegach powiesz a nei mowilem ale o pozostalych 9
nieudanych probach nic nie powiesz bo po prostu nie zwracasz na
nie uwagi w takim przypadku.
Nie wiem jak inni, ale ja sie czuje nie komfortowo. Tak jakbyś
zrobił/a coś bardzo dziwnego i wszyscy tylko sie dziwują. A
ostatnio zauważyłem że kierowcy zamiast na droge to zawsze sie
patrzą na kogoś w innym samochodzie
mam jeszcze jeden konkretny powód.
idziecie przez las w środku nocy. na pewno każdy z was miał w
takim przypadku wrażenie, że ktoś się na niego patrzy albo
że ktoś za nim idzie. to jest kwestia psychiki. w momencie, gdy
czujesz się zagrożony psychika płata nam właśnie takie figle
w postaci takich przeczuć, ale i tak w większości przypadków
się to nie sprawdza
Odpowiadasz użytkownikowi comandante
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 24 października 2009, 13:35
1
wez nic nie mów, zeby to poczuc, to ja nie muszé do lasu
wychodzic