Miałam w szkole chłopaka i nagle ze mną zerwał. Okazało się, że dla mojej koleżanki z klasy i to jeszcze takiej jednej z lepszych. nocowania, pożyczanie ciuchówi i te sprawy. Załamało mnie to, a jak się później jeszcze dowiedziałam ta dziewczyna zarywała go już od jakiegoś czasu. I mam pytanie :jak mam się zachować w takiej sytuacji? Bo wiele osób mi radzi, a każda rada jest inna, a ja naprawdę mam dość tej sytuacji i naprawdę szczerze się cieszę, że to już ostatnia klasa gimnazjum, bo dłużej bym z nimi nie wytrzymała..:( Jak mam się zachowywać? Bo mam kompletny mętlik w głowie.. Proszę Was, poradźcie coś..:((
Miałam praktycznie identyczną sytuację... Tyle, że ja
poszłam do liceum 40 km od mojego miasta, bo on tam mieszkał...
Zostawił mnie po półtora roku dla mojej przyjaciółki, z
którą jak się później okazało sypiał jak był ze mną I co zrobiłam Nawrzucałam jej na gg tak, że
chyba się pocięła, zepsułam jej reputację na mieście, aż w
końcu pozwoliłam im się cieszyć tym toksycznym związkiem. Po
jakimś czasie dowiedziałam się, że większość jego kolegów
nabija się zarówno z niej, jak i z niego Wiesz jaką radością jest
usłyszeć od jego kolegi " gratuluję że już z nim nie jesteś
".....
Wyciągnij sobie jakieś tam wnioski
Eeeeeem... no powiem Ci że czuję się dziwnie...
Po 1 to nie rozumiem o co Ci chodzi.
Po 2 pożyczanie ciuchów Cie załamało?
Po 3 nie widzę głębszego sensu.
Po 4 life is brutal. . .
Olej ciotę - skoro podobają mu się takie dziewczyny -
przetraw. Jeszcze się na tym przejedzie.
Tak patrzę, że XXXX pogubił się w tych babskich sprawach
a poza tym - ja też czasami nocuje u moich koleżanek. Czyli
jestem samo zuo, tak