to bys sie nie nameczyl bo bachory neostrady sa twarde tylko na
necie, przypuszczam ze jakbys podbil do grupki i jednego gnoja
strzelil w pysk to by mu leb urwalo, a reszta by sie rozbiegla w
ulamek sekundy...xD
Odpowiedział(a): gość, 01 marca 2009, 23:11[#odpowiedz]
0
powiedzialabym mezowi ze mam kochanka i jestem tylko z nim
szczesliwa i oznajmila to calemu swiatu i wtedy moge umrzec
bardzo spokojna
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 02 marca 2009, 13:53[#odpowiedz]
0
ja bym najpierw napadł na bank bo poco pożyczka i tak mało
dają potem po udanym napadzie pojechałbym skradzionym wozem
policyjnym na koniec świata i bym się upił a po drodze
zaliczałbym wszystkie domu publiczne
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 02 marca 2009, 20:02[#odpowiedz]
0
ja poprostu zyje tak caly czas..korzystam z kazdej chwili jaka
mam w tym momencie. Zyje tak zebym pozniej mogla powiedziec NIE
ZALUJE. Kazda Twa chwila jest juz wspomnieniem a wiec MUSZA BYC
PIEKNE
ja bym szastał kasą na prawo i na lewo, robił co mi się
podoba nawet jeśli to jest głupie (ale nie bez przesady tak jak
napisał wietzkov). Oczywiście poszedłbym od razu do spowiedzi
i gorliwie się modlił. A tak poza tym to chyba bym zwariował.
Odpowiadasz użytkownikowi vipmaster
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 marca 2009, 20:16[#odpowiedz]
0
Odwiedził bym dom publiczny i szalał całą noc
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 05 marca 2009, 01:04[#odpowiedz]
0
zesrałbym sie
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 05 marca 2009, 08:28[#odpowiedz]
0
ja bym skoczył z wieżowca na główke
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 05 marca 2009, 10:08[#odpowiedz]
0
Zajebałbym Kaczyńskich i resztę tych baranów żeby mieć
satysfakcję że to Ja ich zajebałem, zgwałciłbym swoją była
i ją też zajebał powoli.Ruchałbym co popadnie ,pił itd...
na pewno mowie osobie na ktorej mi zalezy ze jednak cos do niej
czuje ( a ukrywam sie z tym juz rok) rodzicom ze ich kocham
wreszcie powiedziec wszystkim co o nich mysle
Pożyczka w kilku bankach (by było więcej kasy ), szybko kupił bym jakiś wielki
dom, zapewnił bym sobie zapas % na tyle ile mi zostało,
wynajął bym najlepsze dziwki w mieście i bym robił na co
tylko mam ochotę.
Odpowiadasz użytkownikowi Magan
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 marca 2009, 19:08[#odpowiedz]
Gdyby miało nie być jutra, kupiłbym 45-tkę
Naładował magazynek i zaj** komuś portfel
Zgarnął cały hajs jaki miał na koncie
I wyjechał nową Carrerą z salonu Porshe
Kupił dwa bilety na Majorkę albo do Meksyku
Ale wcześniej bym odje** kilku typów
I patrząc jak pociski rozrywają im aorty
Uśmiechnął się i któremuś napluł w mordę
Heh, i walnąłbym kilka Danielsow z lodem
Ch** z prawem jazdy i ch** z tym samochodem
Śmignął bym dwie paki po jakiejś wiejskiej drodze
Zapalił jointa, a później utopił wóz w jeziorze
Może zadzwoniłbym do ciebie z budki
Mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smutny
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałem razem z nim i stoję na dole z flaszką
wódki
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał
Pocałowałbym cię w usta by poczuć smak życia
Odwrócił się przyłożył sobie lufę do skroni
Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił
I jeszcze wcześniej pobrałbym kredyt z banku
I przegrał na wyścigach konnych resztę hajsu
I do jutra byłbym martwy i kur** przyrzekam
Chyba to zrobię bo jutro nic mnie nie czeka
idę do banku biorę kredyt, kupuję broń od handlarzy,
najlepiej rakietę naprowadzam ją na budynek sejmu... może mi
pomnik za to postawią
Odpowiadasz użytkownikowi CZMIELO1981
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 16 marca 2009, 00:38[#odpowiedz]
0
nabrał bym tyle kasy ile się da i podarował bym ją rodzinie i
bliskim że by mieli zapewniony byt do końca swojego życia a
może i dużej oraz spędził bym ten czas ze swoją przyszłą
partnerką dając jej wszystko czego tylko zapragnie w tym
ostatnim dniu mego życia
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 16 marca 2009, 14:46[#odpowiedz]
0
szczerze się wyspowiadać a nóż będę świeta bez czyśca
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 16 marca 2009, 19:51[#odpowiedz]
1
A ja bym zadzwoniła do najbliższych,powiedziała,że w nich
wierze i że mają nie przejmować się drobnostkami tylko żyć
pełnią życia. Zakładając,że pożyczki w banku i tak by mi
nie dali hmm...poszłabym na największą impreze w mieście jaka
w tym momencie by była,flirtowała z każdym który mi się
podoba,tańczyła do końca i dzieliła się z każdą napotkaną
osobą pozytywną energią. Najbliższym nie mówiłabym,że
zostało mi kilka godzin życia,bo oni by się tylko
dołowali,zamartwiali itd..a po co im to?!
No dobra ale żyje i... i plany mam podobne (może bez
flirtowania z każdym) ale chce
czerpać z życia co najlepsze i żyć chwilą nie przejmując
się drobnostkami
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 16 marca 2009, 20:18[#odpowiedz]
0
Powiedziałabym pewnemu chłopakowi jak bardzo go kocham. I
najbliższym co tak naprawde o nich myśle.
a ja..... w czasie obrad sejmu albo jakies wielkiej imprezy
ogladanej na caly swiat wkradlbym sie do mownicy zepchnol mówce
i powiedział : pocałujcie mnie wszyscy w Dup$ i WYPIER^%@^*
zawsze o tym marzyłem...
Przepraszam za wszystko co zrobiłam złego w moim życiu, nikomu
nie mówię o swojej nadchodzącej śmierci, wzięłabym ślub z
moim chłopakiem i cieszyłabym się urokami małżeństwa.
LUB
Ubieram się jak z żurnala, wsiadam do samochodu (potrafiąc go
tylko uruchomić), jade gdzie popadnie, pluję policji na mordy i
w ostatniej minucie życia skacze z drapacza chmur, żeby sobie
polatać jeszcze I zostawiam
kartkę o treści *Na nagrobku chcę mieć napisane: "Wśród
wielu wspomnień miej jedno o mnie" POOZDRAWIAM I KOCHAM*
Chwytam karabin w ręka i ide mordowac niewinne osoby , mendy i
wszystkiego rodzaju kurestwo . Akle przy moim pechu , po tym by
się okazało że będe życ :/
Jaaaa to bym pewnie sie wyszlala na maxa spotkalabym sie ze wszystkimi
znajomymi ktorych szanuje
oddalabym najblizsze mi rzeczy osobom ktorych kocham
a tak na marginesie to sie tym nie marwie bo ja zyje dzien na
cosziej jak by mialo by juz nie byc jutra
Odpowiadasz użytkownikowi margot
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 23 marca 2009, 15:42[#odpowiedz]