Pytanie zadał(a) muminek1177, 29 listopada 2009, 07:12
Już niedługo święta Bożego Narodzenia, czym one są dla was i jak się przygotowujecie??? Agnostycy mogą napisać co robią gdy ich wierząca rodzina siada do kolacji wigilijnej? Bycie Agnostykiem chyba do czegoś zobowiązuje? Nie wierze znaczy też nie uczestnicze w życiu kościoła i świętach związanych z religią!!!
dla mnie jest wolnym czasem dłuższym od szkoły, w którym
rodziny przyjeżdzają do siebie, aby razem spędzić
święta.... w Bożym narodzeniu właśnie to najbardziej lubię
oraz śpiewanie kolęd, bo za mikołajem nie przepadam, bo to
zwykła komercha nie istniejącego [już?] faceta
Jestem ateistą ale w świętach uczestniczę a dlaczego?
Jest to dla mnie tradycja rodzinna, czas na spotkania z rodziną
i poświęcenie im czasu...
Nie modle się wtedy i nie chodzę do kościoła ale z rodziną
przebywam...
I jeszcze jedno wbij sobie do głowy że ateizm czy angostyzm
[nie wiem jak odmienić nie
zobowiązuje do niczego, robi się to na co ma się ochotę i
tyle tam nie ma nakazów i zakazów jak w innych religiach...
A ja myślę że to jednak lenistwo a nie ateizm, do kościoła
iść się nie chce ale z rodzinką miło pogawędzić Czy to nie jest tak jak z katolikiem
wierzącym ale nie praktykującym, może ktoś mnie oświeci i
proszę bez nerwów
Odpowiadasz użytkownikowi muminek1177
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Depeszka, 29 listopada 2009, 18:22
0
Kurde, muminek, ja jestem żywym przykładem na stuprocentowy
ateizm, bo nawet ochrzczona nie jestem. Moja rodzina też taka
jest, a przynajmniej ta, z którą spędzam święta. I co, to,
że nie jestem katolikiem nie przyzwala mi na obchodzenie
świąt? Nazwiesz mnie leniem?
Odpowiadasz użytkownikowi Depeszka
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): MegiXparowka, 29 listopada 2009, 20:33
Dla mnie to czas na rachunek calego mijajácego roku, jaki byl,
czas wybaczania i zaczynania wszystkiego na nowo, tym razem
lepiej, w zgodzie. Czas na wspólne spédzenie czasu z
najblizszymi, na okazanie Im ciepla na jakie do tej pory nie
mielismy czasu lub chéci. Czas wspónego kucharzenia, wspólnej
organizacji porzádków i wspólnego piewania koled. Cieszenia
sié sobá nawzajem.
Niestety te swiéta my jestesmy tylko we dwoje. Mimo wszystko
postaramy sié by wszystkie tradycje wigilijne zostaly zachowane
jak nalezy i by atmosfera byla swiáteczna i podniosla. Nie
zabraknie wizyty w Kosciele, oplatka, barszczu z grzybami i
racuchów... Rodzina i tak bédzie z nami... w serduchach.
Dla mnie Święta Bożego narodzenia to:
- rzeczywiście, odetchnięcie do szkoły
- przeważnie jeżdzę do kogoś z rodziny, i ten czas spędzony
z nimi podczas świąt jest inny od zwyczajnych odwiedzin
- i moje ulubione potrawy na wigilę
A do kościoła chodzę bo jestm wierząca, ale na pasterce to
jeszcze nie byłam chyba nigdy xD
Niestety nie u mnie Muminku.
Lenistwem to nie jest bo nie polega to na tym że nie chce mi
się chodzić do kościoła bo wole pograć na kompie czy
porobić coś innego.
Czytałem o religiach, systemach filozoficznych i innych
pokrewnych dość długo i doszedłem do wniosku gdzie świadomi
przeszedłem na ateizm.
Nie oznacza to że żyje mi się łatwiej i takie tam tylko że
sam wybrałem jak chce żyć...
święta to dla mnie coś magicznego. Co prawda wszystko jest
niby takie samo-taka sama rodzina, te same miejsca, ale wtedy
nabiera to wszystko dla mnie nowego, innego wymiaru. te
przygotowania, ten czas spędzony z rodziną, czas poświęcony
refleksji są bezcenne. Wszystko jest wtedy takie "inne", lepsze.
święta mają dla mnie naprawdę duże znaczenie i choć
powtarzają się co roku to za każdym razem przeżywam je
wyjątkowo.
w biblii nie pisze w jakim miesiacu sie urodzil Jezus i bardzo
zastanawiajace jest to ze odbylo sie to w takiej szopce i ze
pasterze w ten dzien spali na dworze ze swoimi owcami... czy taki
opis pasuje do grudnia? czy kiedykolwiek bedac na dworze ubrani
jak na zime, patrzac na makiete szopki zastanawialiscie sie czy
caly ten wizerunek pasuje do grudniowej pogody tzn wtedy w grudniu nie bylo sniegu
ale bylo zimno i czesto padalo... boze narodzenie to bardzo
komercyjne swieto, wystarczy spojrzec na sklepy, no i oczywiscie
setki lub wiecej filmow nadajacych temu swietu magii. lubie te
swieto ale nie ma ono dla mnie zadnego religijnego znaczenia. no
i szkoda ze ludzie czuja taka bliskosc z rodzina w ten czas tylko
raz w roku.
Odpowiadasz użytkownikowi plar
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): niuniaSko, 29 listopada 2009, 13:23
klimat sie zmienia ale pewnnie o tym wiesz..Zydowski miesiac
kislew(czesc naszego listopada i grudnia) byl zimny i deszczowy.
kolejny - tebet(grudzien/styczen) przynosil najnizsze
temperatury w roku, a w okolicach gorzystych nawet sporadycznie
opady sniegu. nie wierzysz poczytaj o tym jaki byl tam kiedys
klimat.(w biblii tez co o tym pisze jaka byla pogoda w miesiacy
kislew) a poza tym kolega(patrz nizej) widzial na discovery
program o tym kiedy najprawdopodbniej urodzi sie jezus. a jak sie
zaglebisz w temat (w co watpie :/) to sie dowiesz skad sie wziela
ta data 25 grudnia i ze nie ma ona nic wspolnego z jezusem.
Ja kocham święta
kucharzenie, porządki, analizowanie całego roku, ubieranie
choinki gawędzenie przy stole, kolędy, pasterka no i
oczywiście wolne od szkoły D
Co do komercji to też przyznaję rację...no ale niestety za
wielkiego wpływu się na to nie ma i lepiej skupiać się na
tych lepszych rzeczach
U mnie przygotowania zawsze są jak co roku sprzątanie,
gotowanie, chodzenie do kościoła. Za świętami ie
przepadam.
A co do tych narodzin, to na discovery oglądałam, że Jezus
urodził się 3 lub 4 września. A jak to mówiłam siostrze
zakonnej na religii, to myślała, że przechodzę na inną
wiarę i nie wierzę w Pana Boga
swieta to dla mnie m. in. ubieranie choinki, prezenty, barszcz z
uszkami, oplatek, sianko pod obrusem, koledy, duzo sniegu,
pasterka o polnocy i takie tam...
Dla mnie święta Bożego Narodzenia są to tak jak dla
większości dni spędzone w gronie rodzinnym, które powinny
być bez kłótni, chociaż moja rodzina nawet w czasie świąt
musi się kłócić Boże
Narodzenie kojarzy mi się z opłatkiem, ubieraniem choinki,
sprzątaniem i przyjazdem ojca
Jedyne przygotowania to kupno prezentów dla rodziny i
przyjaciół. Najgorsze jest to, że w mojej rodzinie nie ma
tradycji śpiewania kolęd.
A moi rodzice w Wigilię pracują. Więc siedzę sama w domu i
zazwyczaj słucham muzyki. Dla mnie to nic nadzwyczajnego, bo nie
wierze, ale oni są ' wierzący niepraktykujący '. Sama się im
kiedyś dziwiłam, no bo jako dla katolików Boże Narodzenie
powinno być dla nich ważnym świętem, ale w końcu
stwierdziłam, że w sprawy ich wiary lepiej nie wnikać. Niech
sobie robią co chcą. W końcu to tylko moi rodzice.
Podsumowując, teoretycznie obchodzę Boże Narodzenie, ale w
praktyce jest nieco inaczej.
dla mnie święta to chyba tylko czas wolny od szkoły. czyli
niedługo już nawet to nie będzie mi się w tych świętach
podobało. nie jadę do żadnej rodziny. nie wychodzę z domu, po
porstu siedzę na dupie, jem, oglądam, słucham, czytam.
swieta to przepiekna tradycja wspolne gotowanie i jedzenie potraw
wigilijno-swiatecznych. wspolna modlitwa potem pasterka
wspominanie tych ktorzy juz z nami nie moga zasiasc do stolu.
mnostwo smiechu zabawy, odwiedziny mikolaja. spotkania z rodzina
i przyjaciolmi.
to wspaniala tradycja. uwielbiam swieta.
Mnie osobiście to śmieszą niektórzy ludzie szczególnie w
marketach robią zakupy jakby za kilka dni sklepów miało już
nie być albo jakby miało nadejść siedem lat głodu tak
naprawdę wielu z nich dzięki płytkiej wierze zapomina co
najważniejszego jest w tych świętach.Najeść się do oporu,
wypić 0,7, rozwalić się przed tV w fotelu na polsacie znowu
Kevin i to całe Święta często też kłótnie i bijatyki po %
a gdzie miejsce dla Boga i najbliższych
Dla Boga czasu zbrakło przez te przygotowania do świąt, no
cóż bywa może za rok będzie lepiej....
U mnie święta przemykają spokojnie
Dużo ludzi na wigilii [15 -.-] aż mózg się lasuje
Dobre żarełko, pasterka, można odpocząć, pogadać z dalszą
rodziną, odpocząć troszeczkę od szkoły.
Choinkę lubię ubierać, śpiewać kolędy
Bardzo lubię opłatki
Odpowiadasz użytkownikowi pepej94
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 17 grudnia 2009, 21:35
Na Boże Narodzenie warto sprawdzić swojemu dziecku radość z
możliwości kontaktu z Świętym mikołajem, możemy zamówić
list od świętego mikołaja http://www.listymikolaja.pl
Święta tuż, tuż. No to pochwalicie się waszymi pomysłami
już na prezenty? Ja moim dzieciom chce zamówić wideo od św.
Mikołaja tutaj http://www.listymikolaja.pl . Na pewno będę
zaskoczone kiedy Mikołaj wymieni ich imiona i pokaże ich
zdjęcia w filmiku.
Święta tuż, tuż. No to pochwalicie się waszymi pomysłami
już na prezenty? Ja moim dzieciom chce zamówić wideo od św.
Mikołaja tutaj http://www.listymikolaja.pl . Na pewno będę
zaskoczone kiedy Mikołaj wymieni ich imiona i pokaże ich
zdjęcia w filmiku.
No i już jesteśmy o krok od kolejnych świąt . Jak tam przygotowania? Już macie
kupione jakieś prezenty, bądź ozdoby. Ja właśnie planuje
się rozglądnąć w sklepie http://www.pieknowdomu.pl/ , ponoć mają teraz
tam kiermasz i można trafić na świetne okazje. A przyda mi
się parę ich produktów do kuchni oraz ozdób świątecznych.
Tak, tak to najlepszy czas na to, aby powoli rozglądnąć się
za ozdobami świątecznymi. W końcu jak teraz pokupujemy sobie
świąteczne ozdoby, to będziemy mogli nimi się trochę
nacieszyć. Przykładowo ja zwróciłam uwagę na http://www.lemonducky.com/pl/c/Kartki-dekoracyjne-fla
tlay/67 . Mają tam urocze karteczki z napisami
świątecznymi, które fajnie można wykorzystać do ozdoby, czy
do prezentu.