tylko bez przekleństw prosze, bo nie przeklinam ;] z góry dzięki. aha i pewnie spytacie po co mi to. już mówię: ktoś mi podskakuje przegina, a ja jako niezwykle łagodnie usposobiona istota nie wiem jak mu sie odgryźć żeby pokazać kto tu rządzi :D a chciałabym go zatkać żeby mu się głupio zrobiło hihi;>
ja tam się często posługuję tekstami mojego nauczyciela z
podstawówki
-proszę pana, napisałem pracę z polskiego na 2 strony [mój
kumpel do niego]
historyk: maciek, nie wiedziałem że masz taki duży podpis ....
i wiele innych xD
sorry nie zrozumiałam czegoś (może o tej godzinie mi tępość
się objawia...?) dlaczego twoj kumpel mówi HISTORYKOWI że
napisał pracę z POLSKIEGO? nie jarze, po co mu to wiedzieć xD
np:
-jak mówisz do mnie to zęby na baczność a nie co drugi
wystąp!
-jak się nauczysz klaskać czołem to pogadamy
-mózg na gó*wno zamieniłeś?
-moja du*pa i twój ryj to bliźniaki
-nie mów tyle bo się zmęczysz
-Twój mózg chyba wyjechał na wakacje
-słyszałem że występujesz w puszczy?
-umyj zęby bo umrę
-jesteś tak głupi czy na prawdę oszukałeś przeznaczenie ?
-lepiej idź na łąkę komary doić
-żuj beton tylko nie mlaskaj
to kilka "łagodnych wyzwisk" a
jak chcesz zaświecić inteligencją to powiedz komuś kto ię
wkurza: "Obiektywnie rzecz biorąc, percepcja mojej mentalności,
nie obliguje do dalszej konwersacji z tobą patrząc przez
pryzmat wizualnych aspektów tej kwestii"
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 13 grudnia 2009, 09:34
0
Te wiązanki to na rodzeństwie ćwiczysz, bo jak tak, to im nie
zazdroszczę
Nie będę z Tobą rozmawiać, ponieważ aktualnie nie
przeczytałeś wystarczającej ilości książek, aby
wypowiedzieć do mnie wystarczającą ilość słów, aby
porozumieć się z moimi myślami. No
Ja ostatnio dowaliłam takim jednym laskom tak .One przyleciały
i mnie wyzywaja . Ale najpierw one do mnie "cześć syrenko!" (bo
kiedyś się bawiłam w syrenki xdd) , ja do nich z usmiechem "No
cześć" . I wyglądały jakby ktoś widłami w łeb przywalił .
Poszły szybciej niż myślałam . No , ale to nie zawsze działa
powiedz mu: 'Wiesz co? jak sie tak na ciebie patrze, to dochodze
do wniosku, że twój mózg jest taki duży (i tutaj pokaż
palcami mniej więcej 10 cm) bo spuchł, ale sie już kurczy
więc za niedługo ucieknie ci przez nos.'
1) killme, nie wpadłabym na to ostatnie za żadne skarby świata
2) czarnaowco oto sytuacja: po szkole ide na przystanek aż tu
nagle wychodzi on i zaczyna swoje i opowiada mi jaka to jestem
gupia (kompletnie nie wiem czemu to ma służyć). a ja jak na
nic nie wpadne szybko to lipa, normalnie mi sie wszystko kończy
(tj. pomysły żeby jakoś go wyzwać-chyba nie sądziliście że
potakiwałam mu z jakiejś bezpomysłowości)
3) moje wykorzystane patenty (kiedy to powiedziałam to dziwnym
trafem musiał iść z gadką "a do tej rozmowy to my jeszcze
wrócimy") to m.in. nie szczekaj tak bo skrócę ci łańcuch i
będziesz s.ral w budzie; ty przerżnięty worku po nawozie;
zrobię ci z ry.ja parking dla ciężarówek ty trędowaty brudny
rzepie; zrobię ci z du.py szafkę na buty ty azbestowy
kałożerco (nie krzyczcie napradę ja nie mam pomysłów xD); ty
wykastrowany rodzynie; jakbym miała taką du.pe jak ty masz r.yj
to bym sie wstydziała na kibel usiąść. Więcej grzechów nie
pamiętam
Odpowiadasz użytkownikowi aga006
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 13 grudnia 2009, 14:12
0
No to np.: "Hmm, to dziwne że przypisujesz mi swoje cechy" albo
"Wiesz, gdyby mówił to ktoś o IQ wyższym niż -1, to może
przejęłabym się tym. Ale w takim przypadku, szczerze ci
powiem, że wcale mnie to nie rusza"
Nie ma sensu zniżanie się do poziomu jego wypowiedzi. Wyraźnie
daj mu do zrozumienia, że jesteś na wyższym poziomie
intelektualnym
Oczywiście powiedz to dobitnie i odejdź z klasą. Ciekawe co
zrobi
a moze wytlumaczycie mi, bo ja tego nie kumam... jaki jest sens
wyzywania innych i to jeszcze
jakimis specjalnie stworzonymi na té potrzebé tekstami Nie lepiej jak ktos wkurzy to po
prostu mu powiedziec co sié mysli w danej chwili a nie jakas
taka beznadziejna pokazówa No
ja bym chyba padla ze smiechu gdyby ktos do mnie zaczál takim
"poetycznym bluzgiem" gadac. A, i jeszcze jedno: agresja zawsze
wraca ze zdwojoná silá wiéc lepiej sié pohamowywac.
Odpowiedział(a): Puszek1245, 13 grudnia 2009, 16:04
0
takie coś na kształy litery Y z przyczepioną do tych górnych
koncówek gumką i na środku pogrubioną...
prymitywna broń, aczkolwiek można nią wybić okno lub komuś
oko
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 13 grudnia 2009, 19:17
Ja na ogół unikam takich konfrontacji, ale wiadomo, że czasem
sytuacja tego wymaga:
"Jak patrzę na ciebie to tracę wiarę w ludzką
inteligencję"
"Ty władco kurzu tzw. tumanie"
"Ty podjednostko aspołeczna"
´´Ej . ! Twoj(a )dziadek babcia dzwonil(a) , powiedzial(a) ,
zebys oddal(a) jej ciuchy .´´
´´Slyszalem(am) , ze jak stajesz na wage widac twoj nr .
telefonu . ´´
´´Miales(as) wypadek . ? Bo nie mozliwe , ze masz taka twarz od
urodzenia . ´´
Odpowiadasz użytkownikowi Smile2511
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.