Pytanie zadał(a) KlaudyyyS, 09 stycznia 2010, 17:08
pomocy! potrzebuję jakichś skeczy na Dzień Teatru.
W poniedziałek mam przedstawić propozycję przedstawienia. Szukam wszędzie i nie mogę nic znaleźć :( najlepiej by pasowało coś z jakiegoś kabaretu ale nie wiem gdzie tego szukać
pooglądaj kabarety na You Tube na przykład...
u mnie w szkole jak były przedstawienia, to sami wymyślali
scenariusz, np. Romeo i Julia w zmienionej śmiesznej wersji.
wymyśl coś może?
wymyśliłabym ale troszkę krucho z czasem, wczoraj się
dowiedziałam, że to ja mam się wszystkim zająć, a jeszcze
problem z tym, że u nas w klasie jest tylko jakieś 5 osób
które chcą wziąć w tym udział
klaudyyyS napisz mi ktory ci sie podoba a ja ci zapisze tekst.
wpadniesz potem do mnie po niego. jesli nie masz 18 lat to
siostre przyslij. podac adres?
dzięki, ale już nie trzeba, znalazłam coś co chyba będzie
jako dowód go tu wstawię:
-Grube cierniki buszują w trawie
-Ciotka Zuzanna zjadła szyszkę.
-Jaką szyszkę?
-Takie jest hasło
-Ha. Czyli to ty jesteś ten... Flamaster?
-Mhm. Strasznie głupia ksywa... Jestem Próchnica.
-Ach. A dla czego mówią na ciebie próchnica?
-(chucha) Co?
-Yyy... nic. Nie gniewaj się, ale ja jestem poszukiwany, więc
będę się tak trochę maskował... Kurtką się osłonię...
-A.
-Ale wiesz... Bo ja miałem się spotkać z Glistą...
-Glista już dawno gryzie glebę.
-A co na to Gleba? ... Ale to... Ale kto go sprzątnął?
-Odkurzacz.
-Odkurzacz sprzątnął Glistę?
-Po prostu. Ale posłuchaj, jest robota. Trzeba odbić Butelkę
-Nie no, nie gniewaj się, ale ja już skończyłem z alkoholem.
A co, dzisiaj są, może, twoje imieniny? Dzisiaj jest
Próchnicy?
-Ech... Butelka siedzi w więzieniu
-Aaa! To jest facet! Bo ja myślałem że wiesz, butelka łyk
łyk łyk...No wiesz, a to facet... Nie, no, jasne...
-Trzeba go odbić
-Mhm. No. Ale wiesz co właśnie, Próchnica, ja bym się chciał
właściwie z tego interesu wypisać...
-Wypisać? Wypisać?! Flamaster, ty się nie możesz wypisać!
-Faktycznie...
-I przestań się mazać! Posłuchaj mnie. Przeskoczycie przez
mur więzienia a stamtąd zabierze was Samolot.
-Wiesz co, nie chcę się wtrącać, ale jak dla mnie
wystarczyłby samochód...
-Samolot to ksywa kierowcy
-Aha! Aha! Bo ja myślałem że to taki ziuuuu. A to kierowca. To
Samochód będzie siedział w samolocie? Nie, znaczy się Samolot
będzie siedział w samochodzie.
-To proste
-Dopytuję się wiesz, żebym odwrotnie nie wsiadł. Tak tylko.
Ale to słuchaj, to mam sam odbić tą... tego... Butelkę?
-Pójdzie z tobą Szczeżuja, Rzerzucha, Żuchwa... i łom.
-Łom? Ja nie znam Łoma.
-Łom, taki żelazny pręt do rozwalania kłódek.
-A. Ok, to jeszcze wezmę piłę, wrzucę ją do torby
-Piła jest strasznie gruby! Nie wiem jak chcesz 140-kilowego
faceta wrzucić do torby
-Tak, a poza tym zapomniałem, że Torba wyjechał do Czech. Ty
wiesz co, Próchnica, czuję, że ten skok może nie wypalić.
Wiesz, zacznijmy jeszcze raz od nowa. Po prostu przepraszam cię.
Ja jestem po prostu Jurek. Ja jestem Jerzy. A ty?
-Eustachy
-Nie no przestań, ale mieliśmy naprawdę się poznać...
-Eustachy.
-Aha. Jurek - Eustachy. Przepraszam. Dobrze... A dalej jak?
-Ocipka-Zgryzodup
-Aaaa. To wiesz, pozwól, że to zbiorę do kupy... Czyli
nazywasz się Eustachy Ocipka-Zgryzodup vel Próchnica? Mocna
rzecz... Dobrze. Zagrajmy w otwarte karty. Ja nazywam się Jerzy.
A dokładniej nadkomisarz Jerzy Czarnoziem!
-Glina!
-Czarnoziem! Aresztuję cię, Ocipka!
-Nie mów do mnie Ocipka, Flamaster!
-A ty nie mów w moją stronę, Próchnica! Aresztuję cię. Jest
ktoś, kto chce się z tobą pilnie zobaczyć.
-Kto?!
-Mówimy na niego Pan Prokurator.
-A my po prostu: Kaziu...
a ja potrzebuję czegoś do referatu o wielkich ludziach teatru i
na razie poza tą stronką nie mam nic: http://elsynor.info/ Ktoś coś poradzi
jak to ugryzc? referat na poniedziałek
Odpowiadasz użytkownikowi doriska
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.