Pytanie zadał(a) smile4vere, 10 stycznia 2010, 22:18
Wiadomo że nasza wiara nie jest taka jaka powinna byc . To może pytanie do "Wierzących" - na ile procent "wierzycie w Boga" ? Ja ... no cóż , na może 70% . Bo to wszystko w chrześcijaństwie jest takie zagmatwane
hmm 100. ale tak jakby na swój sposób bo nie biore dosłownie
wszystkiego co jest napisane w biblii ani tego co ksiądz mówi
czasem na kazaniach... ale to juz obszerniejszy i nie ten temat..
Zgadza się Moniu, nasza wiara nie jest taka jaka powinna być i
wszystko w chrześcijaństwie jest takie zagmatwane. Rozumiem
cię doskonale bo przechodziłem już w swoim pokręconym życiu
przez te i inne etapy. Ale zdarzyła mi się w życiu taka rzecz,
że dziś już nikt nie jest w stanie odwieść mnie od naszego
Pana, Pana Jezusa, Jezusa Chrystusa ((nie od kościoła czy
jakiejś religii, tylko od PANA))
Cóż mógłbym Ci doradzić, bo jeśli dobrze rozumiem,
chciałabyś lepiej poznać te sprawy. Akurat tak się zdarza,
że czytam książkę pt. MOJA DROGA DO WIARY autor Ole Hallesby,
dzieło przeznaczone, cytuję ’’’dla ludzi którzy pod
wpływem dręczących ich problemów cierpią i tęsknią do
spokoju płynącego z niezachwianej żywej wiary’’’
Jestem przekonany że ta książka to właściwy czas dla ciebie
aby ją zdobyć i przeczytać. Mam ją z biblioteki miejskiej,
może i u ciebie będzie. Nie przegap tej szansy.
A poza tym, możesz zajrzeć na moją stronkę www.pietnastolatek.tnb.pl
lub www.pozdrowienie.dbv.pl
Powodzenia. Trzymam za ciebie kciuki.
PS. W tym temacie, w tej dziedzinie, jestem zawsze do Twoich
usług
moim zdaniem albo się wierzy całkowicie albo wcale. myślę,
że poprawniejsze byłoby pytanie na ile się ocenia no np.
praktykowanie tej wiary (chodzenie do kościoła, modlitwa itp.),
okazywanie jej a nie to co się dzieje w naszych umysłach. w
końcu swoje osobiste przekonania, poglądy oraz to w co się
wierzy a bycie pobożnym na pokaz to dwie różne kwestie. po
prostu czyjaś wiara może być ok ale to jak ją okazuje już
nie
Odpowiadasz użytkownikowi ciasteczko
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 11 stycznia 2010, 18:11
0
zgadzam się z Tobą, bo takie pytanie, które zadała
smile4ever(którą kocham) jest
lekko źle sformułowane ale
każdemu się zdarza
Pięć pędzli zamoczonych w majonezie z kasztanowymi otoczkami
taka jest ta wiara chyba że balon pełny wody spadnie na ulice i
woda zamarznie bo to mniej jakby ne bylo to jest ochocza straż
pozarna ...
mysle ze to jest tak:
"Pięć pędzli zamoczonych w majonezie z kasztanowymi otoczkami
taka jest ta wiara"
-wiara w boga jest bez sensu
"chyba że balon pełny wody spadnie na ulice i woda
zamarznie"
-chyba ze sie wydazy jakichs cud
a co do reszty to nie wiem
Odpowiadasz użytkownikowi plar
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 11 stycznia 2010, 18:56
a ja nie wierze.
ale chciałabym, żeby ktoś mi wytłumaczył wypowiedź nade
mną. ostatnio trochę zamulam i może jej nie rozumiem, ale
może naprawdę jest bez sensu?
mysle ze lepiej by to zabrzmialo gdybys napisala: wierze ale
czasami mam watpliwosci niz te 70%..
co do boga 110% a co do tego co o
nim wiemy to juz mniej bo jest wiele pytan bez odpowiedzi a
najbardziej mnie nurtuje stwierdzenie ze bog jest
wszechwiedzacy.. bo gdyby tak bylo nie latwiej dla niego i nas
wszystkich by bylo gdyby uniestwil aniola w ktorym w przyszlosci
zrodzi sie zlo no i czemu bog z
starego testamentu jest tak inny od tego z nowego.. no i to tez
zalezy od podejscia do bibli: jezeli uwazasz ze to tylko
historyjka, symbolika to traci ona jakakolwiek wartosc i wiedza
na temat boga zalezy od tego jak ta symbolike odbierasz inaczej
ilu jest ludzi tyle jest roznych wersji wiedzy na temat boga.
A ja uważam, że spraw wiary nie da się określić w
jakichkolwiek miarach. Indywidualna sprawa i indywidualny
stopień "zaawansowania" dlatego ja sam nie umiem siebie
określić jak mocno wierzę w Boga.
Wiem jedno, że nie wierzę w Kościół.
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): maria666avaria, 09 sierpnia 2010, 16:40
nie bede mowic w %%.. ale wierze w Boga.. faktycznie nie tak
łatwo to wszystko pojąc i wytlumaczyc a niektorych rzeczy sie
po prostu nie da..
ale na tym polega wiara ze sie nie widzi a sie wie ze to jest
Tego się w procentach określić nie da. Bo co? Obliczysz
średnią z tego ile razy byłeś/łaś w kościele w ciągu
roku, ile razy przystąpiłeś/łaś do komunii w ciągu roku,
ile razy byłeś/łaś u spowiedzi w ciągu roku itp Kurde, patologia. To tak samo
jakbym zapytała: Na ile procent uważasz, że Twój tata jest
ojcem biologicznym? Albo na ile procent masz pewność, że jak
byłeś/łaś mała/ły to Twoi rodzice Cię nie obmacywali?
Znasz odpowiedź Nie.
A ja ci mogę tylko odpowiedzieć, że w boga nie wierzę. I to
tyle ode mnie..
Jeśli to pytanie do mnie, to odpowiem Ci tak: Ty wierzysz w Boga
- a ja nie. Ja wierzę w miłość - a Ty nie. I każdy z nas ma
swoje poglądy. Nie obrażam niczyich wypowiedzi, bo to niczemu
nie służy. Swoje zdanie mam takie i nic tego nie zmieni. Ja
uważam, że wiary w cokolwiek procentami obliczyć nie można..
No bo jak? Albo się w coś wierzy, albo nie. I tyle ode mnie.