Nie wiem czy dobrze sformułowałem pytanie, ale tak w skrócie: Wierzycie w możliwości ludzkiego umysłu do dokonania telekinezy i lewitacji? Czy uważacie że to jakieś bajkowe bzdury?
jakos nie za bardzo ciézko mi
pojác kwestie których nie jestem w stanie sobie wyobrazic. To
tak jak z ufo, niby ktos widzial niby tu byli, niby sá dowody
ale mimo wszystko wydaje sié byc totalná glupotá.
powiem tak, jak mówi Paul coś w tym jest. CIA w czasie zimnej
wojny mieli zioma co będąc w pokoju w Ameryce odkrył tajną
fabrykę super łodzi podwodnej Rosjan (Tajfun) po wojnie
okazało się że to jak przedstawił wnętrze fabryki było
takie same jak w rzeczywistości, no ale to trochę za mało.
a ja umiem lewitować na łóżku serio. w Sylwestra się
nauczyłam.
a tak na serio, to może i coś takiego istnieje, ale nie mam
zamiaru się w to zagłębiać ; )
Odpowiadasz użytkownikowi fable
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 15 stycznia 2010, 18:39
nie, właśnie nie chodzi o to,
że w czwórkę leżałyśmy na jednoosobowym łóżku tak
normalnie. dla 2 osób to jest ciasno, a mi niestety trafiło
się miejsce z zewnątrz
jakieś 10 minut wytrzymałam, a potem spadłam z łóżka. to
polegało wyłącznie na lewitacji, bo leżenie w powietrzu jest
fizycznie niemożliwe
Wierzę....... Moje pytania są na to dowodem..... Bo jakbym nie wierzyła, to bym ich
nie zadawała wogóle...... Poza
tym dlaczego odczuwamy czasem jakąś dziwną energię w
środku,wierzymy, że to od Boga, a w te takie podobne typu np.
lewitacja nie wierzy prawie nikt? Co? Dlatego tak, że prawie u
nikogo tego nie ma? Bo może do tego potrzeba bardziej
"otworzyć" swój mózg? Najlepiej, żeby był czysty, tzn.
wyciszony, niczym z "zewnątrz" niezanieczyszczony, bo wtedy
możemy "wysłuchać" to co ma nam do powiedzenia nas
umysł.......