wsciekam sie z nudow az mnie nosi. leze w szpitalu od wielu
tygodni.ogladam durna tv, surfuje, czytam ksiazke i sie denerwuje
ze mnie w domu nie ma. a jesli jestem zdrowy w miare to ide do
przyjaciol lub sam organizuje jakas impreze w domu. jemy, pijemy,
tanczymy, opowiadamy sobie kawaly, jak jest w miare cieplo to
gryl na zewnatrz lub pogaduszki w patio (taki ogrodek zimowy przy
domu) czasem garden-party. czasem zapraszam babe do restauracji
na kolacje przy swiecach u wlocha a potem wspolna kapiel w
wannie. dalej nie powiem....
Pewnie tym, że nie obejrzał dobranocki niedzielnej, albo nie
zjadł sporej ilości tabliczek czekolady
No właśnie Puszek co powoduje Twojego weekendowego doła ? Może brak szkoły ?
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 17 stycznia 2010, 17:11
0
jak można się dołować brakiem szkoły?
Odpowiadasz użytkownikowi KlaudyyyS
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 17 stycznia 2010, 17:14
0
oj, mozna mozna, ja z checiá wrócilabym znów na studia
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 17 stycznia 2010, 17:21
0
dobra, może i można tylko co na to Puszek?
Odpowiadasz użytkownikowi KlaudyyyS
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 18 stycznia 2010, 11:27
0
Dołuję się tym, że mam zje.ba.ną sytuację w rodzinie
Ale już przywykłem do tego, więc teraz przeważnie się
dołuję tym, że nie mam już czekoladke z Brandy
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 18 stycznia 2010, 15:49
To zalezy od dnia; przewaznie sá znajomi u nas;
jak nie ma to ogládamy tv albo jakis fajny film na dvd;
ewentualnie wchodzá w rachubé zakupy; rozmowa z Rodzinká na
skype'ie; i takie tam inne pierdo£y