Pomóżcie, od 7 lat jestem bulimiczką, nikt o tym nie wie i jestem z tym sama, ale dłużej nie tak nie moge, chcę powiedzieć chłopakowi i przyjaciółce, tylko nie wiem jak, boje się tego co moge od nich usłyszeć, a i tak czuje się jak "nikt".. a może ich nie ranić, nie martwić, męczyć się samemu???
A co możesz od nich usłyszeć
Jeżeli chłopak Cię na prawdę kocha, to usłyszysz tylko i
wyłącznie słowa wsparcia. Tak samo od przyjaciółki,
jeżelito jest prawdziwa przyjaciółka...
moim zdaniem powinnaś im o tym powiedzieć...Puszek1245 ma
rację jeżeli on naprawdę cię kocha to zrozumie i będzie
próbował ci pomóc...tak samo jest z przyjaciółmi...nie
powinnaś usłyszeć od nich nic złego...najprawdopodobniej
będą chcieli ci jakoś pomóc...
Najważniejsze jest to, że dostrzegasz tą chorobę jako coś
złego "nikt o tym nie wie i jestem z tym sama, ale dłużej nie
tak nie moge ... " myślę, że powinnaś powiedzieć im o tym
uwzględniając to, że chcesz pozbyć się choroby. Wsparcie
bliskich Ci osób z pewnością pomoże w walce z bulimią tylko
najważniejsze jest to, żebyś TY CHCIAŁA SIĘ WYLECZYĆ.
Trzymam kciuki
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 02 lutego 2010, 13:01
jeśli przyjaciółka jest PRAWDZIWĄ przyjaciółką to możesz
jej powiedzieć, bo przyjaciel będzie przy Tobie tak czy siak..
a chłopak jeśli cie kocha to zrozumie to i będzie Cie
wspierał.. warto z kimś o tym pogadać
twoja choroba nie bedzie miec wplywu na twoich przyjaciol. jezeli
nimi sa to najwyzej beda cie wspierac. powinnas sie takze przejsc
do psychiatry. lekarz moze ci pomoc. po co meczyc sie samemu? ja
jestem chory na co innego i otrzymalem wsparcie rowniez od wielu
pytajnikow (serdeczne dzieki) zyczymy i Tobie sukcesu. nie daj
sie.
Jezeli sama nie mozesz dac sobie z tym rady, musisz im to
powiedziec. Spodziewaj sie tego, ze najblizsi beda probowali ci
pomoc. A przy tej chorobie albo odrzucasz pomoc i nastawiasz sie
do wszystkich wrogo albo ptrzyjmujesz ja i wspolpracujesz z
lekarzem. Musisz sie jednak upewnic czy to na pewno ta chroba o
ktorej myslisz... mowisz ze chorujesz od 7lat a nikt o tym nie
wie. Co z twoimi rodzicami? Nie wierze ze nie zauwazyli ze
wymiotujesz po kazdym opychaniu sie jedzeniem albo nie jesz
wcale(bo na tym to polega) No ale zycze powodzenia
też jestem na to chora, więc wiem co to znaczy, moim zdaniem
powinnaś powiedzieć wszystkim to może Ci pomóc,
najważniejsze jest to żebyś zaczęła się sama doceniać Jesteś piękna! i nic tego nie
zmieni. Uwierz w siebie a z tego wyjdziesz. Nie cierp sama bo to
nie pomoże, naprawde. Życzę powodzenia