Właśnie nie chcę iść do tech. gastronomicznego ani
budowlanego... hotelarskie hmm może, chyba pójdę do LO o
profilu humanistycznym chociaż nie ejstem do końca przekonana
...
Odpowiadasz użytkownikowi kasia15m
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): CzekolAdowA, 08 lutego 2010, 19:23
0
To też jest dobre..sama żałowałam, że nie wybrałam LO o
prof. Humanistycznym .
pytanie o to co wybrac technikum czy LO juz by£o, wiéc spróbuj
odszukac i poczytac argumenty jakie przemawiajá za wyborami
uzytkowników...
co do profilu, to najlepiej pójsc zgodnie z w£asnymi
zainteresowaniami i tym co chesz robic w zyciu... jezeli lubisz
liczyc, wypelniac druki itp, to zdecydowanie technikum
ekonomiczne, gdzie po pewnym czasie wybierzesz profil zawézony w
jakim chcesz sié specjalizowac. Jesli lubisz podróze, poznawac
kultury innych krajów... to proponujé hotelarstwo. Nie mniej
jednak, jesli Twoje zainteresowania nie majá pokrycia w
kierunkach jakie proponujá licea ani technika, to moze warto tak
czy inaczej dázyc do tego co sié chce robic, nie wazne jaká
szko£é sié skonczy. Jesli wiesz, ze masz dryg do uk£adania
w£osów i lubisz to robic, masz wyobraznié... moze warto
zaryzykowac i wybrac zawodówké... Jesli bédziesz swietná
fryzjerká, kosmetyczká, kucharká to cóz z tego, ze skonczysz
zawodówké... Wazne by robic w zyciu to w czym jest sié dobrym
i co lubi sié robic.
chodzi mi o to, że ludzie coraz częściej nie doceniają swoich
możliwości i idą na łatwiznę po prostu. Nie osiągają tego,
do czego są zdolni.
Odpowiadasz użytkownikowi coquico
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 08 lutego 2010, 20:59
0
czyli uwazasz, ze wybór kazdej innej szko£y niz LO to pójscie
na £atwizne No b£agam
Faktycznie lepiej byc wykszta£conym magistrem niezadowolonym z
wyboru zyciowej drogi miotajácym sie co z tym fantem zrobi, ale
zawsze z dyplomem dobrej uczelni w garsci NIZ fryzjerká po
zawodówce, pracujácá w prestizowym salonie, kochajacá swá
pracé, usatysfakcjonowaná z kolei wyborów. COS MI NIE GRA...
nie, nie o to mi chodzi. nie o skrajności. ale mam wrażenie,
że jeżeli ktoś nie może się zdecydować na technikum, czyli
najwyraźniej takiej pasji nie ma, za którą chciałby
podążać ,no to LO daje więcej możliwości wyboru na
przyszłość.
Zawsze po prostu uczono mnie, że trzeba celować jak najwyżej,
jeżeli się nie uda to nic się nie straci, a jeżeli się uda
no to zyska się wiele.
Odpowiadasz użytkownikowi coquico
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): czarnaowca, 10 lutego 2010, 20:42
0
Jakby wszyscy ludzie szli do liceum, to gdzie byś włosy
ścinała? Kto by był rzeźnikiem, rolnikiem, mechanikiem, czy
jeszcze kimś innym? Na pewno nie człowiek po LO. I tacy i tacy
są potrzebni na tym świecie (nie bierz tego zbytnio do siebie
)...
to nie jest kwestia ambicji... ja wiem, ze zrobi£am w zyciu
pewien b£ád w pewnym momencie z wyborem szko£y bo chcia£am
byc super ambitna i konczyc szko£é za szko£á, studia...
poswiéci£am pasjé dla papierków... w tej chwili za£ujé.
Zawodówka czasem daje lepszy fach w rékach który pozwoli nam
sie dorobic, spe£niac ... niz kilkanascie lat nauki. ALe tak jak
powiedzia£am, to jest kwestia indywidualnego wyboru i
podejmowania odpowiedzialnych decyzji.