oj... to mam sporo do pisania bo nie wiem który opisac... czy
mieszkanie w Polsce.. .czy ten w którym w tej chwili mieszkam...
Zaczné od mieszkanie w Polsce... ukochane
Blok jest kolorowy, mieszkanie na pierwszym piétrze z widokiem
na osiedlowy skwer i okoliczne £áki. Salon ma ciemnoorzechowá
pod£ogé i sciany wy£ozone bia£á koronká z magnoliowym
podk£Adem (sliczna, przykuwa uwagé kazdego), meble w ciemnym
kasztanie z okuciami z brázu, ogromne drewniane lustro na
scianie... dywan z elementami bordo, magnolii i z£ota. Z3ote
zas£ony i opadajace firnay. Ciemnobrázowy wypoczynek ze
skóry... Ca£y pokój utrzymany jest w eleganckim, spokojnym
stylu.
Sypialnia to juz inna bajka. jest baaardzo nowoczesna i jaskrawa.
Na jednej scianie jes zabudowa (szafa garderobiana) ze szk£a -
6 kwadratów przemiennie czarno-bia£ych, szachownica. Sciany sá
krwistoczerwone, pod£oga jasny klon, niemalze bia£a, podobnie
meble - komoda z dwumetrowej d£ugosci szufladami, idealnie w
kolorze pod£óg. Uwielbiam já. W ca£ym pokoju królujá motywy
czerni, bieli, czerwieni i wzrór zebry. Na scianie wisi tryptyk
(zebra) malowany na zamówienie przez pewnego cz£owieka tutaj w
Anglii.
Kuchnia jest ciep£a i przytulna (bo mam skrajne oblubienie do
siedzenia w kuchni ca£ymi dniami, tam najlepeij sié relaksujé.
I zazwyczaj jak przychodzili zanjomi to nikt z kuchni nie
wychodzi£. Tak wiéc jest w ciep£ym rózu, Meble sá w kolorze
klonu, zabudowa AGD z satyny. Jasne pLytki i niemal identyczne
blaty.
£azienka inspirowana piaskami pustyni i w takim w£asnie
kolorze, duza narozna wanna, wiklinowe meble i kosze... duuuuzo
swiec, olejków zapachowych jedna sciana, nad wanná, to
praktycznie samo lustro.
Ale i tak najbardziej uwielbiam korytarz. W starym stylu. Zgni£o
zielona tapeta w pasy, ze z£otymi "waroczami", do tego
przecierane zieleniá stare meble. Dodatki z brázu, zamkowy
zyrandol. Jedna ze scian czeka na ekspozycjé ramek które w tej
chwili kolekcjonujemy by tam zawis£y. Satre ozodobne antyczne
ramki ze zdjeciami dziadków, pradziadków, praciotek itd... To
pierwsze w£asne mieszkanie w któe w£ozylismy kupé serca i
pracy by by£o "nasze".
P.S. W£asnie jest na sprzedaz - przykre, ale liczymy na to, ze
kolejny dom jaki stworzymy bédzie równie bardzo "nasz" choc
pewnie juz nie tak sentymentalny jak to mieszkanie.