Ja nie wierzyłam. do dzisiaj. Teraz wiem, że wszystko jest możliwe, wszystko może sie wydarzyć. Tobie też przytrafiła się jakaś nieprawdopodobna historia?
dla mnie każdy dzień to cud no ale chodze też czasem wkużony
i to mnie wkuża he he
ps. wszystko wokół to cud że jest ja mam takie podejscie
tylko czemu my podchodzimy do tego że to takie zwyczajne
zrobilibyśmy to lepiej czy jak
kto by to lepiej zrobił niech sie przyzna
cud? (moja definicja )- jakies zjawisko ktorego nie umiemy
wytlumaczyc bo jestesmy za glupi nie ma to nic wspólnego z
jakims bogiem jest to zazwyczaj akcja reakcja jakiś przypadków
moze i masz troche racji w tym co napisales
ale nie powinienes pisac ze to ma wspolnego z ''jakims bogiem''
bo to chyba juz troche nie fer
jesli nie wierzysz to twoja sprawa nie wnikam ale jakis szacunek powinien byc (przeciez w cos
trzeba wierzyc )
nie wiem czy to cud. bynajmniej jakaś dziwna historia i to mi
sie pierwszy raz zdarzyło. w nocy przyśnił mi sie chłopak
którego dluuuugo nie widziałam. dzis rano do mnie
zadzwonił..telepatia czy cholera wie co ale się przestraszyłam
az