Pytanie zadał(a) poziomka9621, 28 lutego 2010, 12:52
Zakochałam się na maxa w kobiecie która ma męża dzieci itd.Mogłabym być jej córką :(
wiem że nic z tego nie będzie ale nie umiem przestać marzyć i myśleć o niej POMOCY xD
Czy to coś zmienia jakie miała upodobania ? Wiesz nie udawaj
dorosłego i bardziej dojrzałego niż jesteś, to taka moja rada
słabo Ci to wychodzi.
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:14
2
A czy ja chcę być za takiego uznawany
Nie siedzisz w mojej głowie, więc nie wiesz i możesz mieć
pokończone nawet najlepsze studia psychologiczne i jakie tam
chcesz, ale i tak nie będziesz wiedział do końca, co ja
myślę i czuję...
Nawet gdybym miał taką moc to chyba byś był ostatnią osobą,
której myśli chciałbym znać
I nie odwracaj kota ogonem. Bo ewidentnie widać po Twojej
odpowiedzi, że pier.dolisz głupoty
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:21
0
Nie pier.dolę głupot proszku
Jak napisałem w jej innym pytaniu, każdy ma swoje poglądy i
każdy ma do nich prawo, a według mnie to trochę dziwne...
A z resztą, co mi do tego, kazdy ma prawo do swoich uczuć i
jeżeli jest się szczęśliwym ze swoimi uczuciami, no to tylko
pozotaje wierzyć, że się uda... Tylko, że ona ma rodzinę i
no przepraszam, jeśli Cię urażę, ale raczej mało
prawdopodobne jest to, że ona zostawi ją dla Ciebie..
OMG ! Ty nie wiesz chyba o czym piszesz ... przykre. Nie chodzi
mi o to aby się wiązały ! Pomyśl w ogóle o co kaman. Chodzi
mi o to co napisałeś w pierwszej odpowiedzi. < załamka >
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:30
-1
Wiem o czym piszę i chciałem tylko się dowiedzieć, czy to
była pierwsza osoba tej samej płci, w której ona się
zakochała... O to mi chodziło, rozumiesz Ona sama w innym pytaniu napisała,
że to nie jest normalne, więc o co Ci chodzi O to, że źle ująłem swoje
pytania w słowa
Przepraszam Ale przecież to
poprawiłem i wiadomo o co chodzi... Tylko Ty doszukujesz się
drugiego dna i czegoś, czemu za wszelką cenę chciałbyś
zaprzeczyć...
No zaraz wyjdę z siebie chyba i stanę obok Nie doszukuję się drugiego dna.
A zaprzeczam bo napisałeś bzdury i dobrze o tym wiesz Tylko jak zwykle odkręcasz wszystko
tak abyś wyszedł na SUPER puszka znającego życie, pełnego
uczuć i może jeszcze otoczonego mnóstwem dziewczyn ! Ha
proszę Cię. Koniec tematu bo nie warto.
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:39
0
To wychodź z siebie, a ja bzdur nie napisałem i pogódź się z
tym, że sposobu mojego myślenia(dla Ciebie może jakiegoś
debilnego) nie zmienisz, chocbyś i bardzo chciał..Nie chcę wyjść na super puszka, bo
super puszkiem nie jestem... A otoczony dziewczynami tez nie
jestem... Chcesz możemy zakończyć temat, ale na pewno nie
przyznam Ci racji... KONIEC!
Wyluzujcie trochę, każdy z Was ma swoje racje i ich broni, ale
to nie powód, aby zaraz doszło do jakiejś kłótni
A co do pytania miłość przychodzi nagle, a ponieważ Cię nie
znam nie mogę ocenić jaka jesteś i czy na pewno się
zakochałaś czy to tylko zauroczenie. Wiesz, że nie ma opcji,
abyście mogły razem być, więc uszanuj to, że ma rodzinę i
spokojnie czekaj na tą prawdziwą miłość. Nic na siłę.
Każdy z Nas nie raz doświadcza takiego uczucia pewności, że
to ta jedyna miłość, o której ciągle śnimy, marzymy i wgl,
ale to normalne.
"Miłość rezygnuje z naszego własnego szczęścia, dla
szczęścia kogoś innego."
Odpowiadasz użytkownikowi Lili
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:45
1
Lili zgadzam się z Tobą... Ja i
proszek się pokóciliśmy i dużo pisalismy, a tak na prawdę to
Ty to w paru słwoach najlepiej ujęłaś...
Puszek1245
"Ale to tak pierwszy raz czy byłaś homoseksualistką już To
nie jest miłość tylko coś, czego nie mogę Ci wytłumaczyć"
Nagle zmieniłeś zdanie ? Szybki jesteś.
Odpowiadasz użytkownikowi proszek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:53
0
Nie zmieniłem zdania... Wiesz co, ja nie będe kontynuował tej
kłótni, bo jak sam napisałes, nie ma sensu... Po co mamy się
sprzeczać, skoro i tak nigdy nie dojdziemy do kompromisu Koniec tematu...
Proszku proszę Cię odpuść, nawet jeżeli Puszek źle to
trochę napisał to ok, każdemu się zdarza, ale bez kłótni, a
gdzie Pytajniowa rodzina się podziała ? Teraz chcesz się
kłócić z powodu jednej wypowiedzi ? No proszę Cię, bo w tej
chwili Ty też nie wykazujesz się tą 'dojrzałością'.
A co do tego co zacytowałeś to owszem Puszek nie może Jej tego
wytłumaczyć, bo nigdy nie był w takiej sytuacji.
A teraz mam nadzieję, że się dogadacie
Proszku nie mam zamiaru się z Tb kłócić, ale sądzę, że
jeżeli ktoś mówi innej osobie, że ma nie udawać, że jest
dojrzała, dorosła i wgl to sam uważa siebie za kogoś
dojrzałego. Ale może to tylko moje zdanie.
dokładnie. Gośka masz plusa.
Każdy może lokować swoje uczucia w innym miejscu i tak
naprawdę mogą być bardzo niepoprawne, aczkolwiek prawdziwe i
żywe.
Każdy potrafi kochać... Czasem zbyt często.
od zawsze czułam chemię do dziewczyn ale zawsze to były
starsze kobiety ona ma koło 35
ale tak mną zakręciła że hohoho xD czuje że zrobiłabym
wszystko dla niej bez wyjątków
jedno Ci powiem: sznase sá nikle, ze cos z tego wyjdzie, biorác
pod uwagé, ze ma rodziné... niestety
Ale moze jesli nie bédziesz bardzo tego rozpamiétywac to uda Ci
sié z tym uczuciem "powalczyc" i juz niedlugo ulokujesz swe
uczucia w bardziej trafnej osobie
POWODZENIA
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 28 lutego 2010, 13:15
0
absolutnie nie mówié, ze w mézczyznie - niech to bédzie
kobieta jesli czujesz taká potrzebé... Ty najlepiej znasz siebie, nikt inny
przejdzie taa to już trwa 3 lata (((
jak od niej wróciłam jakiś czas temu i wiedziałam że na
przegląd pojadę dopiero za poł roku to się modliłam żeby to
przyspieszyć nawet cukrem sobie zęby okładałam xD teraz
jadę do niej 8 marca i już liczę dni
przykro mi to mówic, ale nawet jesli jej dasz znac o swoim
zakochaniu, to ta kobieta moze potraktowac to albo niepowaznie,
albo z niedowiezaniem, albo jako dowcip... w kazdym razie nie
spodziewaj sié fajerwerków
Odpowiadasz użytkownikowi GosiaczekOsa
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Puszek1245, 28 lutego 2010, 13:34
0
oj niestety zgadzam się postaw
się w jej sytuacji...
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): poziomka9621, 28 lutego 2010, 13:38
0
wiem wiem dużo o tym myślałam ona jeszcze taka zasadnicza ale
przy tym taka nieziemska :| na początku myślałam że mi
przejdze ale nie przeszło jakoś a wręcz przeciwnie nie wiem co robić wiem że nie umiem
zapomieć
Nie da się zapomnieć z dnia na dzień o tym co się czuje. Ale
częste myślenie o tym też Ci nie pomoże, zajmij się czymś
ciekawym co oderwie Tw myśli od tego
Poziomka... Wyobrażam sobie, że to musi być bardzo trudne. I
tak naprawdę większość jest tutaj bezradna, bo mówić każdy
może... Prawda?
Gdybyś jej powiedziała to byłoby 50 na 50. Albo nawet jeszcze
inaczej. Ona może to odebrać jako żart albo na poważnie.
Może Ci delikatnie wytłumaczyć, bądź zjechać z góry do
dołu...
Czarnaaa ma racje. ona może źle to zrozumieć, albo poczuć
się nawet w jakimś sensie zagrożona [?] - wiesz różnie
ludzie reagują prawda ?. może to się przeciwko tobie
obrócić.
tak jak większosć osób napisała to nie ma szans... przykro mi bo to z pewnościa cie
zaboli ale taka jest prawda i im szybciej bd to wiedziala to tym
lepiej