no wiecie, np kiedy jest ciepło to macie coś takiego że wam się wszystko chce i w ogóle, a np jak jest brzydka pogoda, deszcz, zimno, ciemno to jesteście zamuleni itp? no wiecie o co mi chodzi. :P
zdecydowanie tak - jesien i zima to dla mnie czas apatii. Kiedy
przychodzá s£oneczne miesiáce odzywam, zabieram sié za pracé
w ogródku, za siebie, za dom... Nie cierpié zimna, gdybym
mog£a na sta£e zamieszka£abym w Egipcie.
Chyba zima jest takim czasem kiedy psychicznie jest mi trochę
lepiej. Jest szaro, ciemno, lubie taki czas.
Jak jest lato, wiosna, czy b. ciepła jesień, to wszystko mnie
przytłacza, a najbardziej widok szczęśliwych dzieciaków,
które mają rodziców.
oczywiście, że tak. pogoda ma bardzo duży wpływ na moje
samopoczucie. jak jest burza to mam aż za dużo energii. jak
wieje to mnie bardzo boli głowa. ciśnienie powietrza też na
mnie wpływa
Tak pogoda ma na każdego wpływ. Pogoda to nieświadomy wpływ
reakcji afektywnych na świadome funkcjonowanie podmiotu (osoby).
Poczytajcie sobie eksperyment jaki przeprowadzili Schwartz i
Clore.
mam zepsute uczucia, bo jak jest zima i jest ciemno, biało,
pusto to bardzo to lubię, jestem szczęśliwy, jest tyle miejsca
na marzenia, na myśli, a kiedy jest lato, to zbyt dużo liści,
gorąc i czuje sie okropnie. Jakby mnie ktoś zniewalał. Ale
bardzo lubię kiedy wyjdzie słońce i pięknie świeci przez
okna, ogółem lubię światło.