Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

30
gentelmanpaul
Skąd się biorą patologie społeczne ?
Pytanie zadał(a) gentelmanpaul, 21 marca 2010, 15:56
Spotkaliscie sie z rodzinami patologicznymi ? Jak zlikwidowac to zjawisko ? (a nie rodzine...)

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (30)

Odpowiedział(a): bambus, 21 marca 2010, 16:25 [#odpowiedz]
0
bambus
czesto sie spotykam z takimi rodzinami.
a poza tym nie wiem co myslisz mowiac patologie spoleczne.
watpie,ze to zjawisko da sie zlikwidowac. kazdy ma swoj rozum i robi to co chce.

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 marca 2010, 16:44 [#odpowiedz]
1
Puszek1245
Nie da sie tego zlikwidowac do konca, niestety... Jak kur.wa ktos pije, to tylko nieliczni sie z tego wylecza.. Oni wiedza, ze robia zle i zaluja, ale nadal to robia..

Odpowiedział(a): bambus, 21 marca 2010, 16:45
0
bambus
oj skad ja to znam...

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 marca 2010, 16:47
1
Puszek1245
a skad ja to znam? dzisiaj to juz byla przesada.. polozylem sie o 1. w nocy, a o 3. juz mialem pobudke.. gdzies do 4. lub 5. byly wrzaski i bylo zaje.biscie... tylko kur.wa frytek brakowalo.. juz nie wytrzymuje..

Odpowiedział(a): NightRider, 21 marca 2010, 19:51
0
NightRider
doskonale cie rozumiem, przerabialem to 17lat i nadal to przerabiam tylko troche slabiej, bac twardy jak i ja bylem, urzalanie sie nad soba niema sensu, pewnie przez te przezycia masz zanizona niskoocene, staraj sie nie myslec osobie zle, badz bardziej pewny siebie i bardziej optymistyczny, jesli bedziesz to robil na odwrot wszystko sie tylko pogorszy twoje problemy, ja to mowie swoimi slowami, ale odpowiedzi poszukaj u siebie, nie pisze na PW bo to jest do wszystkich, PZDR

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 marca 2010, 19:55
0
Puszek1245
Nie uzalam sie nad soba, bo to nic nie da, ale z dnia na dzien jest na prawde coraz gorzej..

Odpowiedział(a): NightRider, 21 marca 2010, 20:16
0
NightRider
moze sprobuj na to jakos poradzic, skontaktuj sie z psychologiem(najlepiej popytac ktory wie zo robi w swoim zawodzie), zapros go do domu gdy beda wszyscy, niech to bedzie niezapowiedziana wizyta dla twoich rodzicow i zacznij mowic co myslisz i co czujesz do rodzicow w obecnosci tego psychologa, wiem to jest rygorystyczne i strasznie trudne, ale moze byc naprawde bardzo pozytywne(w zaleznosci sytuacji moze byc roznie) ale warto probowac wszytkiego, ja temu nie podolalem i zaprzepascilem ta szanse, teraz juz nic na to raczej nie poradze :/ pomysl nad tym bo warto probowac cos zmienic, bo jesli nie ty to kto to zrobi?
P.S w poprzedniej mojej wypowiedzi mialo byc: zanizona *samoocene

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 marca 2010, 20:35
0
Puszek1245
Nie stac mnie na psychologa a poza tym mama jest w Niemczech i raczej do tego domu wroci tylko po ciuchy, bo sie rozwodza..

Odpowiedział(a): NightRider, 21 marca 2010, 21:47
0
NightRider
no to chociaz z ojcem... sa psycholodzy ktorzy pomagaja takim rodzinom, poszukaj, popytaj nie ma co sobie wmawiac "bo to bo tamto" wierze ze moze ci sie udac, bo jak na swoj wiek jestes bardzo madry

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 marca 2010, 21:50
0
Puszek1245
Tylko wlasnie z nim sie nie da normalnie rozmawiac, zaraz przekierowuje temat na to, jaka to mama jest zla... Ja ide spac, dobranoc wszystkim

Odpowiedział(a): NightRider, 22 marca 2010, 00:23
0
NightRider
i znow jakies ale "Ale sa dwie, jedna daje druga nie", chcialbys to zmienic a jednak wciaz narzekasz, watpie ze ktos ci pomoze, wiec musisz to zrobic sam "umiesz liczyc? licz na siebie" tak juz niestety jest, najlepiej sam wpierw porozmawiaj z psychologiem, on ci wszystko dokladnie wytlumaczy, mozesz tez isc do pani pedagok w szkole, ona tez powinna pomoc, w koncu po to tam jest, wiec wszysto zalezy od ciebie, wybierz jak chcesz zyc, ja ci juz nic wiecej nie doradze, bo nie jestem psychologiem

Odpowiedział(a): Karmelek, 21 marca 2010, 17:58 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Tak, często natykam się na takich ludzi.
Ale im powinno się pomóc, a nie omijać szerokim łukiem, jak większość to robi.

Odpowiedział(a): sakurcia, 21 marca 2010, 18:19 [#odpowiedz]
0
sakurcia
To wynika z biedy i słabości psychicznej, gdzie później ktoś chce "lżej" mieć w życiu, więc przechodzi np. na alkoholizm, a później taka osoba wyładowuje swoją frustracje na innych, bo nie rozróżnia dobra od zła właśnie dlatego, że nie umie pochamować złości, którą podsycają używki. Takie osoby mają bardzo niską samoocenę i trzeba im jakoś pomóc, ale nie zawsze się to da. Nie wszyscy mają silną wolę. A takie zachowania są "zaraźliwe" i inni czyjąś złą energię też chcą wyładować na kimś / czymś innym i kółko się zamyka. A reszta przez takie osoby cierpi. Gdy ktoś sobie już uświadomi, że postępuje źle to wtedy jest już prawie za późno, jednak szczera chęć niesienia pomocy i tego robienie powinna zdziałać choć odrobinę.

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 21 marca 2010, 18:48 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Nie mam pojęcia... Ich wszędzie pełno W moim przypadku spowodowane jest to chorobą psychiczną....

Odpowiedział(a): czarnaowca, 21 marca 2010, 18:53 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Spowodowane jest to pewnie jakimiś nałogami albo staroświeckimi poglądami, że "jak się dziecka nie spierze porządnie to nie będzie się słuchać"... :/
Raczej nie wypleni się tego ze społeczeństwa, bo chyba nie ma sposobu. Musiałaby się ludzkość zmienić, a dobrze wiemy, że do tego nie dojdzie...

Odpowiedział(a): kilimandzaro, 21 marca 2010, 20:00 [#odpowiedz]
0
kilimandzaro
czasami sie z tym spotykam, spowodowane jest z bardzo wielu czynnikow.. zwlaszcza z dziecinstwa rodzicow.. jak ich bili to oni tez bija.. szczerze mowiac jezeli wszyscy z danej rodziny ze wszystko jest ok to nie da sie nic zrobic...

Odpowiedział(a): NightRider, 21 marca 2010, 20:01 [#odpowiedz]
0
NightRider
taka podpowiedz na przyszlosc Paul, "rodzina patologiczna" jest wyrazeniem stosowanym w gronie psychologow, a tak oficjalnie powinno sie mowic "trudna sytuacja w rodzinie" lub "rodzina z trudna sytuacja domowa", bo w tym momencie lekko obrazasz mnie i innych z trudna sytuacja, dlatego prosilbym Ciebie zebys zwracal uwage na wyrazenia ok? Pozdro

Odpowiedział(a): Puszek1245, 21 marca 2010, 20:06
0
Puszek1245
Damianie, przeciez Paul nie zrobil tego specjalnie. A i tak wiadomo, ze to patologia, kiedy ktos mowi, ze to rodzina w trudnej sytuacji

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 21 marca 2010, 21:51
0
gentelmanpaul
nie gniewaj sie mi chodzilo raczej o rodziny w ktorych sie pije, bije dzieci, jest 3 ojcow i 5 matek a nie o ludzi biednych czy takich ktorym z innych przyczyn powodzi sie po prostu gorzej. sorry, zle mnie zrozumiales albo ja sie niezbyt precyzyjnie wyrazilem. pozdro. ( moze masz racje. zastosuje sie w przyszlosci)

Odpowiedział(a): NightRider, 22 marca 2010, 00:27
0
NightRider
spoko rozumiem , ja wlasnie mam patologie

Odpowiedział(a): NightRider, 21 marca 2010, 20:20 [#odpowiedz]
0
NightRider
ale ja do niego nic niemam tylko mu uswiadomilem np sprobuj podejsc do blokersa i powiedz mu ze ma patologie nie no poprostu wielu osoba sie nie podoba takie wyrazenie

Odpowiedział(a): 9xamfetaminax9, 21 marca 2010, 21:05 [#odpowiedz]
0
9xamfetaminax9
ja się naprawdę wiele razy spotkałam, ale nie mam pojęcia jak likwidować to zjawisko (mam niecałe 15 lat, więc co ja mogę wiedzieć...)

Odpowiedział(a): pepej94, 21 marca 2010, 21:18 [#odpowiedz]
0
pepej94
tam gdzie wielodzietna rodzina przeważnie jest patologia w mojej miejscowości jest rodzina Ś. mają nie wiadomo ile dzieci, mało co się nimi interesują, prawie wszyscy chodzą do szkoły specjalnej przez zaniedbanie rodziców, tragedia dosłownie a do zaprzestania robienia dzieci im nieprędko

Odpowiedział(a): devlieger, 21 marca 2010, 22:24 [#odpowiedz]
0
devlieger
z patologii społecznych, martwy ciąg...

Odpowiedział(a): Nostie, 21 marca 2010, 22:45 [#odpowiedz]
0
Nostie
znam takie rodziny niestety co mozna zrobic ... hmm my raczej niewiele... człnkowie rodziny mogą lecz nie chcą,często są zastraszone,ludzie z zewnątrz moga o tym niewiedzieć..puki nie dojdzie do nieszczęścia

Odpowiedział(a): killme, 22 marca 2010, 07:03 [#odpowiedz]
0
killme
zazwyczaj to przez alkoholizm są patologie ale też przez niedojrzałość "rodziców" do założenia rodziny i wychowywania dzieci..

Odpowiedział(a): XXXX, 22 marca 2010, 08:49 [#odpowiedz]
0
XXXX
pieniądze, a właściwie ich brak, alkohol, inne używki, rozwód...
niedawno poznałem taką właśnie koleżankę... Szkoda mi jej.

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 22 marca 2010, 12:59 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
moze byc wiele czynników: brak odpornosci psychicznej na wp£yw srodowiska; niska samoocena; bieda; czynniki genetyczne...
Nie sádzé, by w pe£ni da£o sié to zlikwidowac. Wszystko zalezy od tego jak sami ludzie dotkniéci problemme podejdá do sprawy. Czy bédá potrafili zrozumiec swojá sytuacjé w której sié znalezli i bédá chcieli já zmienic. Ci co bédá walczyc, majá duze szanse, ze osiágná sukces, ale inni skazani sá na porazké.

Odpowiedział(a): InMyEyes, 22 marca 2010, 14:29 [#odpowiedz]
0
InMyEyes
Spotkałam się kilka razy z takimi przypadkami... Chyba najlepiej iść do psychologa...

Odpowiedział(a): pepej94, 22 marca 2010, 14:33
0
pepej94
z takim czymś jedynie psychiatra , bo to nie ma być leczenie krótkie a częste tylko długie, które przyniesie efekt

Odpowiedział(a): NightRider, 22 marca 2010, 18:50 [#odpowiedz]
0
NightRider
nie z takim czyms bo to sa ludzie nie przedmioty wiec odnosic mi sie tu prosze z wieksazym szacunkiem

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
10
23
35
16
40
16
29
28
6
34
22
22
10
25
16

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (753)Dom (1021)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3613)Gry (494)
Hobby (446)Inne (4929)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1289)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (277)Polityka (118)
Praca (430)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (311)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (830)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18001, Odpowiedzi: 327491