..gdy ktoś kogo bardzo kochasz nagle się zmienia i nie potrafisz z nim / nią się dogadać ? Co wtedy robisz ? Gdy nawet szczera rozmowa nie pomaga, nie przynosi skutku. Gdy czujesz, że się oddalacie. I dochodzi do tego, że wgl nie masz już ochoty na rozmowę z tą osobą. Dlaczego Tw zdaniem tak się dzieje ?
Mam nadzieję, że napisałam to w miarę zrozumiale ;) Pytanie jest ogólne i nie dotyczy mnie, żeby nie było...
Jeżeli jednak takie pytanie już było to przepraszam ;)
Wszędzie są jakieś błędy, wady, itp. Nie zawsze jest super
idealnie, a przeważnie jest na nie Zawsze znajdą się jakieś różnice zdań, ktoś się
zmienia [a kto się wogóle nie rozwija? ] Czasem trzeba się z tym pogodzić,
a czasem walczyć o tą wcześniejszą wersję osoby, o ile
zeszła na psy. Człowiek powinnien czuć pewny grunt pod nogami
i podporę w postaci istoty żywej.
często bywa, że ludzie zmieniają się pod wpływem różnych
czynników... jeśli rozmowa nie pomaga to trzeba przejść do
drastyczniejszych środków, jak np. pokazać jak to wygląda z
naszej strony. a jesli juz to nie pomoze no to chyba trzeba sie z
tym pogodzic albo czekac az ten okres minie...
jesli nadal nam zalezy na drugiej osobie trzeba spróbowac mimo
wszystko porozmawiac, odnalezc powód dla którego ktos az tak
diametralnie zmienia swoje postépowanie. Jesli tego nie
rozszyfrujemy nie bédziemy w stanie podjác kolejnych srodków.
Jesli to i tak nie pomoze, to pozostaje tylko rozstanie. Czasem
tak bywa, ze zwiázek sié wypala i nie ma szans na dalszá
przysz£osc. Lepiej dac sobiewolná réké i pójsc w swoje
kierunki, póki kazde ma mozliwosc na szczescie
niby tak, ale to strasznie trudno... a jeśli potem masz wyrzuty
sumienia, że nie dałaś z siebie wszystkiego, że to Twoja wina
bo nie walczyłaś, a ta osoba 'zarzuca", ze za mało ją
kochałaś, co wtedy to tak
cholernie boli.
Fakt trzeba szukać, tego co jest powodem oddalenia, ale bywa to
bez skutku a najgorsza jest
bezsilność.
Sa takie momenty, kiedy czuje, ze oddalam sie od pewnej
dziewczyny, ktora kocham. Jestem wtedy bezradny, bo nie wiem, co
mam zrobic. Czasem po prostu tak jest, ze dana osoba wstanie lewa
noga juz ktorys dzienz rzedu i wtedy trzeba przemilczec te
nieprzyjemne chwile.
Jak trace pewną osobe....
Nie będę zatrzymywać na siłę..chciałabym tylko wiedzieć
dlaczego się ode mnie oddala..
Już nie pasuje..znalazła inne towarzystwo?
Co robie? każda sytuacja jest inna.
Ale nieodmiennie biorę tabletki i czekam..nie wiem na co.
Jeśli widzisz sens dalszej znajomości, jeśli czujesz i wiesz,
że bez tej osoby Twoje życie nie będzie już takie samo, to
warto ratować związek na początek szczerą rozmową, choć
będzie ona niechciana. Szczególnie długotrwałe związki tak
mają, że po kilku czy kilkunastu latach przychodzi tzw.
"kryzys", trzeba sobie z nim poradzić, jeśli chce się
utrzymać związek...
Dzieje się tak czasem, bo nikogo tak naprawdę do końca nie
znamy i często w pewnym sytuacjach ukazuje się ich "drugie ja",
które może być diametralnie różne od tego jakie znamy.
Zdarza się tak gdy dana osoba zmienia otoczenie, następują
zmiany w jej życiu.
Ja w takiej sytuacji [a miałam taką] nie zatrzymałam tej osoby
i dałam jej wolną rękę. Nie dogadujemy się-trudno, lepiej to
zakończyć. Najlepsze rozwiązanie wg mnie.
to zależy. zależy od tego czy kochasz tą osobę na tyle mocno
by zaakceptować jej zmianę, czy też kochałeś ją taką jaka
była wcześniej.
jeżeli hm.. raczej ten drugi 'wariant', a prawdziwie szczera
rozmowa nie pomogła to cóż chyba nic z tego nie będzie.