Jeżeli to nie jest tak jak powiedział/a to pepej94 miłość do
pieniędzy, to znaczy że mają duże szanse. Wstyd, strach czy
sumienie nie powinno nimi sterować! Powinni wiedzieć czego
chcą!...
jesli to jest prawdziwa, czysta ( a wiec taka bez podtekstow
spadkowych ) milosc to ja sie nie
doszukuje w takich zwiazkach niczego zlego
Odpowiadasz użytkownikowi spoxboy
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 marca 2009, 21:09[#odpowiedz]
1
to zależy o jakiej różnicy wieku myślimy ja byłem 3 lata z
kobietą starszą o 10 lat bardzo miło to wspominam było dobrze
teraz od czasu do czasu się spotykamy. A materialista nigdy się
nie zmieni
Myślę że różnica wieku pomiędzy kobietą i mężczyzną to
nie powód do wstydu. Jak dla mnie to nic nie normalnego. Jeśli
dwoje ludzi na prawdę się kocha, to nic nie jest w stanie im
stanąć na drodze. A już na pewno nie coś tak banalnego jak
wiek.
wg mnie jeśli się naprawde kocha to różnica wieku nie ma
najmniejszego znaczenia.. ważne żeby potrafić się dogadać i
żyć razem.. wiek wtedy się nie liczy..
jeżeli to jest prawdziwa miłość to wiek tutaj nie gra roli,
tym bardziej nie jest to powód do wstydu, miłość jest piękna
i jeżeli kogoś kochasz a ta osoba kocha ciebie to jest to
niesamowite szczęście, powód dla dumy a nie wstydu
Odpowiadasz użytkownikowi Darkangel
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 marca 2009, 10:06[#odpowiedz]
1
Prawdziwa miłość nie wybiera, jednak pamietajmy o naturze
człowieka i o tym co niesie przyszłośc. W tym układzie gdy
mamy do czynienia ze starsza kobieta (jeśli jest znaczna
róznica wiku) nie zapominajmy o tym ze szybciej wejdzie w faze
menopałzy, huśtawki nastrojów, zmiany zainteresowań co może
spowodować przykre konsekwencje dla obojga. Wtedy kobieta jest
baedziej podatna na depresje. Nie zapominajmy o konflikcie
pokoleń (o którym już tyle wiemy i któremu poświecono juz
wiele artykułów). Taki związek może być jedynie przelotnym
Hmm.... ciekawe co piszecie....jestem od kilku lat w takim
związku, jest między nami różnica 9 lat.. i powiem wam, że świetnie się
dogadujemy, rozumiemy, mamy wspólne zainteresowania,a od 2
miesięcy jesteśmy małżeństwem.Jeśli ludzie się kochają to
niema przeszkód, a jeśli przy tym oboje są dojrzali
emocjonalnie, szanują się to nic więcej nie potrzeba.Powiem
wam, że mój mąż jest bardziej odpowiedzialnym partnerem niż
nie jeden starszy od niego facet....także nie bójcie się
takich związków
Odpowiadasz użytkownikowi haniusia71
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 20 marca 2009, 11:37[#odpowiedz]
-1
dobre. jak sie ma 16 - 17 lat to taka 30- latka jest dobra do
sexu. moze naokolo jak mlodzi chlopcy. dopiero po 40-tce robi sie
jak wiadro.....
Zależy jak wielka jest różnica wieku ,między partnerami...
Ogólnie przyjęte jest ,że mężczyzna powinien być starszy, a
wynika to z psychologii , po prostu mężczyzna trochę później
dorasta emocjonalnie niż kobieta, zresztą uczyliście się tego
na biologii A po za tym
założenie jest takie ,że w związku facet ma być oparciem dla
kobiety, swego rodzaju "ochroniarzem" , więc miło by było
żeby był on starszy. Jednak głównie chodzi o ten aspekt
dojrzewania, oczywiście każdy dojrzewa w inny sposób i
zdarzają się przypadki ,że są związki gdzie facet jest
młodszy ale to wymaga od niego dużej dojrzałości...tak jak
pisałem jest to możliwe ale tylko w nielicznych przypadkach...
Jak według mnie to sprawa indywidualna. Mówi się, że podobno
miłość nie wybiera... A zresztą to zakochanej kobiecie facet
ma odpowiadać, a nie otoczeniu. No i młodszy facet odmładza
kobietę oczywiście. Czyli generalnie rzecz biorąc - osobiście
nie mam nic przeciw.
to zależy od dojrzałości psychicznej obu stron. i jestem jak
najbardziej za
Odpowiadasz użytkownikowi fiona
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 06 kwietnia 2009, 11:21[#odpowiedz]
0
Uważam, że jeśli jest miłość, to taki związek jest
silniejszy, bo kobieta dłużej będzie dbać o siebie i
oczywiście swojego mężczyznę. On z kolei będzie czuł się
dowartościowany i odpowiedzialny za taki dobry związek. Życzę
wszystkiego dobrego takim parom!
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 kwietnia 2009, 01:02[#odpowiedz]
0
moje zdanie jest na nie,wiem co mówie i radze okazać
rozsądek,szczególnie kobietom
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 10 maja 2009, 21:22[#odpowiedz]
0
Jestem od 4 lat z 14 lat młodszym mężczyzną. Jedyne z czym
walczymy od lat, to nasze "piekielne" rodziny, które robią
wszystko by nas poróżnić, bezskutecznie. A nasza historia
sięga czasów, gdy przestał być moim uczniem, no i się
zaczęło - wielka przyjaźń, wielka miłość, wielka walka o
bycie razem w świecie stereotypów.
To zaden wstyd! Czasami mlodszy mezczyzna moze okazac sie
bardziej dojrzaly od rowiesnika...
---> haniusia71 - szczescia,szczescia i jeszcze raz
szczescia...
Odpowiadasz użytkownikowi maria666avaria
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 czerwca 2009, 15:14[#odpowiedz]
0
prosze co mam zrobic?mam 50 lat,jestem bardzo zadbana kobieta-z
wygladu na 30 .poznalam mezczyzne ktory jest 25 lat
mlodszy,jestesmy juz dwa lata razem i wierzcie mi nie jestem jego
pierwsza kobieta,jest to chlopak z gatunku-panny sznurem-.bardzo
sie kochamy,to nie tylko sex ale cala paleta zainteresowan ktore
nas lacza.a jednak boje sie przyszlosci.on bardzo chce zebysmy
zamieszkali razem,na kazdym kroku daje mi do zrozumienia ze
jestem kobieta jego marzen,nawet z rodzina zerwal wiezy zeby ze
mna byc-z mojej strony jest tak samo,dodam ze oboje jestesmy
wolni ja wdowa on kawaler-wiec nie mamy zadnych zobowiazan,a
jednak sie boje co bedzie za pare lat?czy popelniam blad?
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 22 czerwca 2009, 00:30[#odpowiedz]
0
jestem w związku z kobieta o 20 lat starsza ode mnie... jestem
przekonany że sie kochamy. okazujemy to sobie na kazdym kroku.
nie powiem jest ciężko, ale moim zdaniem zycie jest zbyt
krótkie żeby się zastanawiac... korzystajmy z niego i cieszmy
sie nim, tym bardziej jak jeszcze możemy je z kimś dzielic...
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 lipca 2009, 20:45[#odpowiedz]
0
Dajcie spokój z takim gadaniem, kto nie był lub nie jest w
takim związku nigdy tego nie zrozumie. Mój partner jest ode
mnie młodszy 14 lat. Poznaliśmy się, kiedy żadne z nas nie
miało pozycji zawodowej. Oczywiste jest, że ja jestem dalej na
tej drodze i pomagam mu, żeby osiągnął sukces, ale to chyba
normalne, że partnerzy sobie pomagają, nawet w związkach bez
różnicy wieku.
Ja nie odczuwam tej różnicy w żaden sposób. Mam dość duży
temperament, prowadzę aktywny styl życia, uprawiam sport, dbam
o siebie i nie myślę o upływie czasu. Stworzyliśmy piękny
związek, więź, którą trudno będzie zerwać, mamy wspólne
plany. Jedyne czego nie mogę strawić przez tyle lat, to
kołtuneriia naszych rodzin. Ciągle przeciwko nam, mimo że
jesteśmy razem już sporo czasu i żadna rodzinna burza nie
nadwątliła naszej miłości. Naprawdę więcej tolerancji dla
takich związków, a różnica wieku nie ma nic do rzeczy. To,
że ludzie krytykują takie pary wynika z tradycji kulturowej, a
gdzie napisano, że to mężczyzna w małżeństwie ma być
starszy