Co sądzicie o obgadywaniu? Jeśli ktoś za waszymi plecami gada rzeczy [nie miłe] na wasz temat, a nie powie wam tego wprost ? Co sądzicie o takich ludziach ?
doprowadzam do konfrontacji...
jak ma coś ciekawego do powiedzenia to wysłucham, przyjmę do
wiadomości a potem i tak spływa to po mnie jak po kaczce... z
reguły mam w du*ie czyjeś opinie na swój temat, bez względu
na to czy są pozytywne czy negatywne
Pozabijałabym takich Swego
czasu różni ludzie dużo o mnie mówili i miałam problemy Ale już przywykłam i wisi mi
wszystko, niech sobie gadają bo prędzej czy później im się
znudzi
Od razu jak tylko się dowiem o czymś takim to idę do osobnika
i sie pytam co ma do mnie i dlaczego jest takim trzęsiportkiem ,
ze nie ma odwagi powiedzieć mi tego w oczy. Zaraz mnie nosi,
staram się być opanowana ale widać po mnie, że jestem
wkur-żona dlatego nieraz taka akcja kończy się awanturą.
Co myślę o takich ludziach? Tchórze i plociuchy nie
potrafiący wymyślić sobie czegoś konstruktywnego do roboty,
żałośni. szkoda gadać...
staram sie nigdy nikogo nie obgadywac a jesli mam komus cos
niemilego do powiedzenia to wole to powiedziec jemu w twarz a nie
za plecami.
ci co sie zajmuja obgadywaniem innych to przewaznie tchorzliwe
swinie.
tchórze..boją się wygarnąć mi coś prosto w oczy to nic dla
mnie nie znaczą. ale jeszcze zależy co to za obgadywanie,
jeśli chodzi mnie samej, wyglądu czy coś to przymkne oko ale
jak ktoś krytykuje moje akcje zachowanie itp wtraca się w nie
swój interes, robi się niemiło
Jeśli obgaduje mnie ktoś kogo nie znam i kto nie ma pojęcia
jaka jestem naprawdę, to zwisa mi to i powiewa, bo wszyscy
ludzie nie muszą mnie lubić. Kiedyś bardzo się tym
przejmowałam, ale szkoda zdrowia na takie pierdoły... a rodzina i przyjaciele jak coś
mają do mnie to mówią mi to wprost i po kłopocie
Jeśli dojdą mnie słuchy, że dana osoba mówiła złe rzeczy
za moimi plecami na mój temat i nie ma odwagi powiedzieć mi
tego prosto w twarz to mam ochotę wydrapać oczy, posiekać na
kawałeczki i posolić.
Jak mnie to wkurza! Aaaaa grrrr. Normlanie jak wiem, że ktoś
mnie obgaduje. Pod chodze i mówię: 'jak masz coś ku.r.wa do
mnie, to powiedz mi prosto w twarz, a nie srasz na boki!'