Witaj nieznajomy!

Zaloguj się lub załóż darmowe konto

17
Emka7
Pożegnanie..
Pytanie zadał(a) Emka7, 18 czerwca 2010, 20:03
Jak sobie z tym radzicie? Gdy wyjeżdża bliska wam osoba daleko i na dłuższy czas.. być może na zawsze? Znaleźliście się w takiej sytuacji? Co wtedy?

[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]

Odpowiedzi (17)

Odpowiedział(a): Puszek1245, 18 czerwca 2010, 20:43 [#odpowiedz]
0
Puszek1245
Nie lubie pozegnan,, Dlatego teraz, jak wyjechalem na zawsze, nawet sie nie pozegnalem ze wszystkimi, tylko pare osob o tym wiedzialo i tylko z nimi sie pozegnalem.. Nie lubie pozegnan, bo wtedy jest tak smutno i wgl, a ja nie lubie, gdy ktos sie smuci i chcialbym, aby mnie zapamietali jako puszka smieszka, a nie chlopaka, ktory na pozegnanie zmusi niektorych do lez...

Odpowiedział(a): XXXX, 18 czerwca 2010, 20:55 [#odpowiedz]
0
XXXX
no trudno jest... bardzo trudno. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni .

Odpowiedział(a): Karmelek, 18 czerwca 2010, 21:11 [#odpowiedz]
0
Karmelek
Tak, przeżyłam kilkanaście pożegnań z osobami, które były mi bardzo ważne i bardzo bliskie. Min. z przyjacielem, który przeprowadził sie do Norwegii... albo kiedyś na wakacjach poznałam fajnego chłopaka i on cały czas zostawał dzień dłużej...i codziennie się żegnaliśmy-a na następny dzień o 7 rano dzwonek do drzwi i tekst 'Zostaję do jutra'..
Ale i tak najgorsze to są ostatnie pożegnania(pogrzeby).

Odpowiedział(a): agulka66623, 18 czerwca 2010, 21:11 [#odpowiedz]
0
agulka66623
Tak. I to był bardzo zły czas. Minęło 3 lata, a mimo to nadal jest ta tęsknota. Nie znoszę pożegnań. Zwłaszcza jeśli żegna się z kimś na zawsze (nie mówię tu o śmierci).

Odpowiedział(a): Emka7, 18 czerwca 2010, 21:23 [#odpowiedz]
0
Emka7
ja żegnałam przyjaciółkę (a przynajmniej wydawało mi się że nią była), 1,5 roku temu jak wyjeżdżała na stałe do Anglii. I niestety przyjaźń miała trwać wiecznie, a wszystko się posypało. Pożegnanie było cholernie trudne.

A pytanie zadałam, bo dzisiaj pożegnałam się z kumpelą, która wyjeżdża jutro do Holandi.. I znów było ciężko.

Odpowiedział(a): error, 18 czerwca 2010, 22:01 [#odpowiedz]
0
error
Nie radzę sobioe

Odpowiedział(a): Czarnaaa, 18 czerwca 2010, 22:05 [#odpowiedz]
0
Czarnaaa
Oooo nie Histeryczny płacz...

Odpowiedział(a): gentelmanpaul, 18 czerwca 2010, 22:23 [#odpowiedz]
2
gentelmanpaul
nie lubie pozegnan. wole gosci i powitania.

Odpowiedział(a): czarnaowca, 18 czerwca 2010, 22:41 [#odpowiedz]
0
czarnaowca
Nie lubię się żegnać. Taka beznadziejna sytuacja...

Odpowiedział(a): Bombolada, 19 czerwca 2010, 10:15 [#odpowiedz]
0
Bombolada
hmn.. zawsze w sercu gdzieś boli..

Odpowiedział(a): aga006, 19 czerwca 2010, 12:04 [#odpowiedz]
0
aga006
nienawidzę tego, to takie przygnębiające i smutne. żegnałam się ze starą klasą, z koleżankami z wakacji ale na szczęście z nikim mi bliskim i ważnym. no cóż...

Odpowiedział(a): alfik, 19 czerwca 2010, 12:15 [#odpowiedz]
0
alfik
Nienawidzę pożegnań a za tydzień koniec gimnazjum

Odpowiedział(a): Emka7, 19 czerwca 2010, 12:17 [#odpowiedz]
0
Emka7
własnie.. koniec gimnazjum. Masakra

Odpowiedział(a): alfik, 19 czerwca 2010, 12:30 [#odpowiedz]
0
alfik
Ale zrobię co się da żeby pójść tam do liceum bo to jest i gimnazjum i liceum A to jest świetna klasa , szkoda że tylko tydzień niecały został

Odpowiedział(a): SweetDrama, 19 czerwca 2010, 13:54 [#odpowiedz]
0
SweetDrama
zawsze strasznie płacze

Odpowiedział(a): GosiaczekOsa, 19 czerwca 2010, 15:21 [#odpowiedz]
0
GosiaczekOsa
kiedyś żegnałam męża ... wyjeżdżał na minimum rok, a wiedziałam, że najbliższy czas kiedy się zobaczymy to 6 m-cy. Wyjechał zaraz po ślubie, więc tym bardziej było ciężko. Nie wiem jak opisać to co wtedy czułam... to była jakaś totalna histeria, ale tłumiona w środku, leciały tylko łzy, nie chciałam, żeby czuł, że panikuję, że nie wiem jak to będzie. Mój ojciec był wtedy z nami, kiedy wsiadał do autokaru i chyba to po Nim najbardziej wtedy było widać jak przeżywał.
A teraz sytuacja się odwróciła troszkę. Średnio raz w roku to my wracamy do Polski i znów po kilkunastu dniach musimy się żegnać ze wszystkimi. Cieżko jest, ale zawsze sobie tłumaczymy, ze czas szybko minie i znów się zobaczymy. We wrześniu będziemy się żegnać już na stałe - wracamy do Anglii na dobre. Zostawimy nasz dom i całe życie w Polsce. Zaczniemy tutaj od nowa. Nie potrafię sobie wyobrazić jak to będzie wyglądać, chyba nawet nie chcę próbować sobie tego wyobrażać...

Odpowiedział(a): Emka7, 19 czerwca 2010, 18:36 [#odpowiedz]
0
Emka7
smuutne..

Odpowiedział(a): killme, 20 czerwca 2010, 15:24 [#odpowiedz]
0
killme
ja sobie z tym nie radzę.. nienawidzę pożegnań..

Odpowiedział(a): haha20, 20 czerwca 2010, 20:22 [#odpowiedz]
0
haha20
nie miałam takiej sytuacji w sumie jeszcze ale jeśli chodzi o odległość to cieżka sprawa bo trudno zaufać więc zazwyczaj mało kto sobie w takich sytuacjach poradzi....

Odpowiedział(a): Verroni, 21 czerwca 2010, 17:38 [#odpowiedz]
0
Verroni
Każde pożegnanie jest smutne. Ale na szczęścia jest internet i Skype i można regularnie ze sobą rozmawiać.

Dodaj odpowiedź

Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.

wyszukiwarka   
podobne pytania   
8
25
24
11
10
13
68
6
10
28
31
27
1
2
3

popularne słowa kluczowe   
kategorie   
Biznes (756)Dom (1024)
Edukacja i szkoła (794)Erotyka i seks (324)
Film (3617)Gry (494)
Hobby (447)Inne (4930)
Komputery i Internet (1040)Kulinaria (238)
Kultura (195)Ludzie (1645)
Miłość i relacje (1291)Moda (375)
Motoryzacja (287)Muzyka i taniec (836)
Podróże (278)Polityka (118)
Praca (445)Prezenty (178)
Rozrywka (476)Sport (313)
Sztuka (65)Taniec (29)
Uroda i styl (696)Zdrowie (833)
Zwierzęta (245)
Pytania: 18036, Odpowiedzi: 327619