21
talizman .? amulet .?
Pytanie zadał(a) listless, 22 lipca 2010, 19:41
Czy posiadacie jakieś nietypowe - tudzież typowe - przedmioty, które nosicie przy sobie, lub na sobie, bo wierzycie, że przyniosą wam szczęście, albo mają wam o czymś przypominać .? łuska karpia w portfelu, moneta, zdjęcie, specjalna biżuteria etc. ?
ja osobiście nosze przy sobie pruską markę, którą kiedyś przez przypadek kolega przyjął do kasy zamiast złotówki. czemu ? bo przypomina mi, że nie wszystko jest tym na co wygląda i czasem wystarczy się tylko trochę lepiej przyjrzeć.
a jak to jest z wami ? ;)
[Zgłoś do moderacji] [Dodaj do obserwowanych]
Odpowiedzi (21)
mam taki jeden amulet. krawat od dziadka. kupil go jako mlody
chlopak. dal mi na mature. poszlo extra. dyplom takze. (ma juz
wiecej chyba niz 50 lat a wyglada ciagle jak nowy)
Pierścionek od prababci...zawsze mam go na sobie i nigdy-ale to
nigdy nie ściągam. Ostatnio ściągnęli mi go w karetce, jak
zaczęłam puchnąć..a w szpitalu jak już odzyskałam
przytomność i się o niego upomniałam to nie mógł
sanitariusz znaleźć w kieszeni-w końcu znalazł. Oczywiście
nie obyło się bez łez. Ten pierścionek mnie chroni-wiem to.
Kiedyś miałam i na szczęście już nie! 
Przynosił mi tylko pecha, a miał
szczęście - łańcuszek w kształcie smoka... Błeeeeh... Już
nigdy czegoś takiego nie kupię 
O mały włos przez te małe chu.jstwo bym nie zginęła! 
Przynosił mi tylko pecha, a miał
szczęście - łańcuszek w kształcie smoka... Błeeeeh... Już
nigdy czegoś takiego nie kupię
O mały włos przez te małe chu.jstwo bym nie zginęła! 
nie, nie mam... może kiedyś.
łuska karpia w portfelu co rok w Boże Narodzenie babcia
każdemu daje 
haha, talizman. pamiętam, jak się wykłócałam przez parę dni
z rodzicami, że powinnam zachować prawą przednią łapkę
mojego zmarłego (przepraszam, nie potrafię powiedzieć
'zdechłego', to nie brzmi dobrze) króliczka Petitka. mówiłam,
że to będzie mój amulet, że on przyniesie mi szczęście.
jednak nie zgodzili się.. : )
Nie, nie mam 
nie, nie noszę nic takiego przy sobie. wierzę w siebie i w Boga
a nie w przedmioty. a w domu mam różne rzeczy do których mam
sentyment z dzieciństwa, to wszystko.
Moze to nie amulet czy talizman,ale w portfelu nosze takiego
malutkiego slonika na szczescie
Mialam jeszcze zabke,ale zgubilam
Chyba w sklepie gdzies zostawilam
...albo po prostu sama mi zwiala
Mialam jeszcze zabke,ale zgubilam
Chyba w sklepie gdzies zostawilam
...albo po prostu sama mi zwiala
tak, w portfelu kasa (w malej kieszonce jest 11,20 na 4-pak
Lecha, na czarną godzinę) a w telefonie dane, to moje
talizmany.
talizman chroniący przed zapomnieniem swojej własnej
tożsamości 
co do pytania, to nic takiego nie posiadam, no chyba, że liczyć pasek na rękę, który Komuś zabrałam.
co do pytania, to nic takiego nie posiadam, no chyba, że liczyć pasek na rękę, który Komuś zabrałam.
Ja mam łuskę karpia w portfelu, oprócz tego noszę łańcuszek
z Krzyżykiem (nie taki zwykły, tylko taki czarny, muszę iść
do Kościoła go poświęcić) i bardzo lubię mieć zapalniczkę
przy sobie, nie wiem dlaczego ale bez niej czuję się
niekompletna (jestem niepaląca). To chyba wszystko...
mam taką szklaną figurkę wilka
Nie mam żadnego talizmanu.
a telefon się liczy? on mi zawsze o czymś przypomina
Jeżeli wierzysz że jakiś przedmiot da ci "szczęście" to
powodzenia. ŻADEN przedmiot nie jest talizmanem
Nawet krzyż jeżeli noszony w
przeświadczeniu że ma przynosić szczęście jest to wtedy
nieprawidłowe Jest łaska
Boża nie ma "szczęścia"
Nawet krzyż jeżeli noszony w
przeświadczeniu że ma przynosić szczęście jest to wtedy
nieprawidłowe Jest łaska
Boża nie ma "szczęścia"ja tobie też życzę powodzenia. nie chodziło mi tu o zabobony
kretynie tylko raczej o to czy posiadasz przedmiot, który
przypomina ci o czymś - pojęcie "przynoszenia szczęścia"
było tu użyte właśnie w tym kontekście. gratuluje posiadania
zdolności analizy i interpretacji czytanego tekstu. zgłoś się
na olimpiadę polonistyczną - taki talent nie może się
zmarnować. xd
Kontekst kontekstem, ale już nawet 0natka0 pisała o to o co mi
chodzi. CYTUJĘ:"nie, nie noszę nic takiego przy sobie. wierzę
w siebie i w Boga a nie w przedmioty"
zawsze mam na ręce zegarek, chociaż ja mam takiego pecha, że
raczej już nic mi nie pomoże
Nie mam nic takiego, chyba że ulubiona kostka gitarowa się
liczy (nie to, że mam ją cały czas przy sobie, ale po prostu
lubię nią grać)
Mam w portfelu w przegródce na drobne taką metalową żabę,
która ma za zadanie przynosić bogactwo
Poza tym mam jeszcze łuskę karpia, obrazek Papieża Jana Pawła II- zabieram go na każde egzaminy i ciężkie spotkania, i jeszcze takie półcienko- pamiątka z pielgrzymki.
Poza tym mam jeszcze łuskę karpia, obrazek Papieża Jana Pawła II- zabieram go na każde egzaminy i ciężkie spotkania, i jeszcze takie półcienko- pamiątka z pielgrzymki.
Noszę zawsze przy sobie zapalniczkę, którą dostałam od
bardzo ważnej osoby czy to
amulet? Byś może...
czy to
amulet? Byś może...Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.
wyszukiwarka
podobne pytania
popularne słowa kluczowe
chłopak co dom dziewczyna film gra gry humor internet kobieta komputer ludzie milosc miłość muzyka na nauka nie piosenka polska pomoc praca prezent problem przyjaźń pytajnia pytanie relacje seks sex sport szkoła telefon włosy zabawa zdrowie związek śmierć życie
kategorie
Pytania: 18037, Odpowiedzi: 327621
