nie .. przecież, np. gdyby nie budowlańcy to Ci ludzie
mieszkający w blokach nie mieli by gdzie mieszkać bo samą
pracą umysłową bloku nie zbudują. Jak dla mnie to wielki
szacunek takim ludziom, a nie sekretareczką z tipsami, które
nic nie robią. (to tylko przykład
Ja sobie siebie nie wyobrażam nigdzie indziej. Nie mogę
pracować za biurkiem, czy jako sekretarka itd.-to nie dla mnie.
Ja kocham psy, kynologie, pracuje w schronisku i chciałabym z
tym związać przyszłość, pracować tam dalej, lub w ośrodku
szkoleniowym..coś w ten deseń. Absolutnie osoby pracujące
fizycznie nie są gorsze...ja uważam wręcz przeciwnie.
tak. praca fizyczna nie nalezy do ambitnych przedsiewziec, a
zwlaszcza ciezka praca fizyczna, jednakze kazdemu, bez wzgladu na
rodzaj wykonywanej pracy, nalezy sie jednakowy szacunek i
docenienie tego co robi dla spoleczenstwa. niejeden smieciarz czy
zamiatacz ulic wykonuje prace, ktory jest nam bardziej potrzebna
niz praca niejednego profesora.. osobiscie wole zjesc pyszny
chleb ktory mi upiecze "zwykly" piekarz niz sluchac godzinnego
wykladu "niezwyklego" profesora o nikomu nie przydatnych i nie
potrzebnych lotach w kosmos.
Odpowiadasz użytkownikowi gentelmanpaul
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): ciasteczko, 08 sierpnia 2010, 21:50
0
co do ostatniego zdania to sie zdziebko nie zgadzam ale jak kto woli oczywiscie
Zalezy czy ktoś pracuje fizycznie, bo to lubi i nie wyobraża
sobie pracy za biurkiem, czy tez ktoś pracuje , np. na budowie,
bo nie chce mu się uczyć, ale chciałby się w pracy "obijać".
Ta pierwsza jest ambitna, ta druga nie
u nas nie które osoby w biurach to porażka, podstawą chyba
było obciąganie bo to co oni tam wyprawiają to nawet pisać mi
się nie chce, niektórzy wyglądają tak jak by nie wiedzieli co
robią.