Pytanie zadał(a) malinowa, 17 września 2010, 15:40
mam takiego jednego przyjaciela (Paweł 19, a ja mam 15 lat), przyjaźnimy się od jakiegoś czas ale on oczekuje ode mnie czegoś więcej niż tylko przyjaźni, zgodzić się na to czy nie?
Ja osobiście uważam go za dobrego kumpla ale nie wiem czy potrafiłabym z nim być; on jeździ na wózku inwalidzkim i będzie na nim jeździł do końca życia i to mnie troche krępuje bo w wielu sytuacjach boje się mu powiedzieć prawdę sądząc że wyrządzę mu ogromną przykrość..:/
kilka razy obraził się na mnie za głupoty np. że nie dodałam zdjęcia dla niego, albo że mi się komórka zepsuła...
proszę o szczerą radę gdyż jest to dla mnie ważne c:
zastanów się czy tego na pewno chcesz.... bo jeżeli robisz to
tylko ze współczucia.... to nie wdawaj się w to... a jeżeli
coś tam świta to jak najbardziej
jeśli masz go tylko za kumpla, a nie widzisz szans na nic
więcej to odpuść. po co masz mu nie potrzebnie dawać
nadzieję na coś co i tak nie nastąpi ?
no natomiast jeżeli widzisz szansę to czemu nie.
musisz po prostu się zastanowić nad tym co czujesz i co chcesz
zrobić.
poza tym co to za pomysł dodawać takie pytanie. żadne z nas
nie siedzi u ciebie w głowie i nie wie co myślisz/czujesz. etc.
19-15 to zbyt duża różnica wieku.... może kiedyś się
przełamiesz ale nie teraz.... taka miłość podpada pod
paragraf uwodzenia nieletnich
zaczekaj z rok to go w kłopoty nie wpakujesz
malinowa dobrze się czujeszwidzisz tą reklame w prawym górnym rogu ,,test talentu" a
zresztą co ja będe pisał i tak nikt mnie nie słucha..... daj
mu daj, niech się chłopak cieszy
Skoro krępujesz się tego że jeździ na wózku i potencjalnie
byłaby to przeszkoda dla tego związku (pomijając fakt, że
traktujesz go tylko jak dobrego kumpla), to po co masz mu dawać
nadzieję. jesteś bardzo młoda. Poznasz jeszcze dużo ludzi, na
pewno się zakochasz i co wtedy zrobisz ? Zostawisz przyjaciela z
którym zdecydowałas się być bo Cię przekonująco namawiał.
W końcu dojdziesz do wniosku że sie męczysz i jesteś z nim
nie tyle z przyjaźni i dobrego serca co z litości. I tym go
zranisz najbardziej. Chcesz tego? Jeśli nie jesteś pewna swoich
uczuć do tego kolegi to daj na wstrzymanie. Z tego co
napisałaś, jest trochę zaborczy co znowu komplikuje sprawę.
Ale i tak zrobisz co zechcesz. To w końcu Twoje życie.
po pierwsze: to podchodzi pod pedofilię, więc uważaj, bo
niedługo możesz mieć kumpla w kryminale jak się ktoś
dowie
po drugie: skoro nie wiesz czy potrafiłabyś z nim być, tzn.
że nigdy się nad tym na poważnie nie zastanawiałaś a to z
kolei świadczy o tym, że nie czujesz sama z siebie takiej
potrzeby, po co więc komuś dawać nadzieję a sobie marnować
czas na poznanie kogoś innego, z kim przyjaźń może kiedyś
przerodzić się w miłość ?