Dla mnie, osobiście, polityka to coś idiotycznego, zwalają się wzajemne ze stołków, na łamach prasy całują się po dup*ch, a w rzeczywistości się nienawidzą. Postanowiłam, po ukończeniu pełnoletności, nie głosować nigdy w wyborach. Taki ze mnie anarchista, ha!. "Władza precz! władza precz!".
I nie mówcie mi, że głosowanie to mój piep*zony obywatelski obowiązek, bo Was wyśmieję. Mam to gdzieś.
Głos ma znaczenie - w kraju, w którym jest pewność, że nie
są one fałszowane. Wiesz, ja np. nie uznaję Komorowskiego za
swojego prezydenta w sytuacji,
gdy władze w kraju sprawuje jedna partia, umiejętnie
odwracająca uwagę od tego, co robi, tzn. sprzedaje nasz kraj,
stara się sukcesywnie przejąć kontrolę nad mediami,
wprowadzić cenzurę, wyzbyć się odpowiedzialności za
upadającą służbę zdrowia, rujnuje naszą gospodarkę
napełniając własne kieszenie, podlizuje się rządom innych
krajów, mając za nic obywateli Polski i wiele, wiele innych, to
zaczynam szczerze się buntować. Nie kładą też nacisku na
edukację, by młodzi ludzie nie potrafili samodzielnie myśleć,
lecz "łykali" to, co im władza poda pod pysk. Toczą też
ukrytą wojnę z wpływem KK na Polskę, lecz nie w imię
demokracji, a własnego interesu.
Mimo wszystko, olewanie polityki i brak sprzeciwu wobec łamania
Konstytucji jest głosem poparcia dla tych, którzy niszczą nasz
Kraj. Pamiętaj o tym...
Yhm, ok, mamy anarchię.. Ktoś przyszedł i okradł Ci dom,
zgwałcił żonę i połamał ręce.. W końcu anarchia, można
wszystko.. Pójdziesz na policję? Po co? Przeciez oni nic nie
zrobią, nie muszą, anarchia przecież. A i wgl dostaniesz od
nich wpier**ol bo im przeszkodziłeś i mamy anarchię..
Może ciut wolności jest dobre, nawet potrzebne, ale taka super
bezkarność jest wg mnie nieodpowiednia.. Bo w końcu i tak
znalazłby się ktoś, kto by chciał rządzić.. W końcu ludzie
potrzebowaliby jakiś osób, które mogłyby może nie
przewodzić, ale dawać sugestie, dzięki którym możnaby się
potem kierować..
Pozdro.
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): daNoitte, 24 września 2010, 07:43
0
Ja swego czasu starałem się rozmawiać z kilkoma anarchistami.
Wygląda to nieco inaczej niż m.in w Twoim wyobrażeniu, jest
idealnie jak w założeniach komunizmu, ale wg mnie niemożliwe
do spełnienia, ponieważ i tak trzeba tworzyć hierarchię,
władzę, i tak. Nawet występuje ona u zwierząt, zwiększając
ich możliwości przetrwania.
Unikanie głosowania i innej aktywności politycznej, jak
również brak zainteresowania aktualnymi wydarzeniami jest nie
tyle anarchią, co lenistwem
A jak wyobrażasz sobie kraj bez polityki? Przecież polityka to
nie tylko te pasożyty w sejmie, co z wielką łaską biorą
udział w głosowaniach. Bez polityki zagranicznej nie
istniałyby import i eksport. Bez porozumień międzynarodowych
nie można by nawet du.py za granicę ruszyć. Bez odpowiednich
przepisów prawnych nie byłoby porządku, istna samowolka. Bez
poszczególnych przedstawicieli w samorządach ludzie nic by nie
osiągnęli, próbując działać na własną rękę - wszyscy
razem czy każdy z osobna.
Polityka jest potrzebna, ale na odpowiednim poziomie.
Moim zdaniem trochę tego nie przemyślałaś. Rozumiem, że
narzekasz na polskich polityków, bo oni faktycznie robią z
siebie pośmiewisko i zupełnie nie umieją się zachować ani
prowadzić konwersacji na poziomie. Ale polityka jest krajowi
potrzebna. Polityka trzyma ten kraj choć trochę w ryzach i w
pewnym sensie go spala, mimo wszystko. To politycy dbają,
żebyśmy mogli ciągnąć od Rosji gaz, żebyśmy mogli
spokojnie latać na wakacje do innych krajów, żeby
funkcjonowała szkoła, policja, szpital, straż pożarna.
P.S. Jeśli powypisywałam jakieś głupoty, to sorry, bo dziś
jakoś mózg mi pracuje na wolniejszych obrotach
To pytanie czy manifest ? Bo się troszkę pogubiłam w miarę
czytania...
Jeśli Twoim jedynym argumentem za anarchią są przedstawiciele
naszego rządu to nie tędy droga, koleżanko. Zamiast obrażać
się na polityczną elitę zrób coś żeby ją zmienić, każdy
głos się liczy ! I nie mów o wyśmiewaniu, bo matematyki w tym
przypadku nie przezwyciężysz. każdy głos się liczy czy w to
wierzysz czy nie, więc nie oddając go po prostu oddajesz im
kolejną kadencję we władzę. Postaraj się chwilkę pomyśleć
nad tym co masz napisać na drugi raz, może jakieś wnioski
wysnujesz.
P.S. Słowa Blue przeczytaj ze zrozumieniem choćby sto razy.
pozdro.
Polityka towarzyszy naszej rzeczywistości.Tak jest,było i
będzie.Polityki nie da się wykluczyc z życia,bo to nim ona
się napędza i vice versa.Natomiast polskiej polityce,przede
wszystkim "liderom" jej sceny potrzebna jest długa droga,aby
przekroczyli wreszcie granice absurdu i nonsensu,a zaczęli
stąpac po istotnym gruncie.
Polityka jest nieodzowna. fakt jak wszędzie, również w
środowisku politycznym jest mnóstwo idiotów. - po części
można to interpretować jako niezwykle rygorystyczne podejście
do reprezentowania społeczeństwa. [jaki głosujący taki polityk].
tak samo jak Gosia nie rozumiem celu twojej wypowiedzi. masz
taki, a nie inny pogląd okej. ale mm.. chwalisz się tym i
oczekujesz oklasków czy jak ? ;|
mm.. anarchia. dosyć intrygujący jak dla mnie zbiór poglądów
- człowieka zazwyczaj intryguje to czego nie pojmuje. a tak jest
w moim przypadku z anarchią . nie ogarniam tego z prostej
przyczyny - to bez sensu z samego założenia. dlaczego ? bo
ludzie domagający się anarchii w rzeczywistości nie wiedzą na
co się porywają. z tego co wiem wierzą oni w to, że ludzie w
przypadku wprowadzenia stanu anarchii będą żyć normalnie, ale
będzie samowola i zero kontroli. no i spokój. dowodzi to
całkowitemu brakowi znajomości charakteru człowieka. czemu ?
bo każdy człowiek ma w sobie element zła . który generalnie
tylko czeka na odpowiedni katalizator. po to jest prawo . po to
są zasady . po to jest ktoś kto je egzekwuje . i jestem w
stanie się założyć, że ci którzy najgłośniej są za i
postulują, byli by jednymi z pierwszych którzy by chcieli
powrotu starego znienawidzonego systemu.
Zgadzam się także z Blue, że polityka jest niezbędna ale na
określonym poziomie. ;
nie głosujesz . fajnie - mamy wolność i prawo do
indywidualnych poglądów. ale wiesz co to oznacza ? nie
głosując tracisz prawo do krytyki . taka jest prawda. skoro nie
robisz nic, jesteś bierna i masz to gdzieś to nie masz tym
samym prawa wypowiadać się na temat sytuacji politycznej.
dlaczego ? bo choć możesz nie robisz nic by ją zmienić.
właśnie w na tym polega problem w tym kraju. część z
żyjących idiotów garnie się do polityki, a pozostali z nich
potrafią tylko siedzieć i pier.dolić pod nosem. ale wszyscy
są patriotami i zależy im na dobru kraju. szyderczy śmiech
mnie ogarnia na samą myśl .
A ja zawsze chodzę na wybory, bo to moje prawo, ale tez
obowiązek. Nie można tego olewać, bo to oni decydują za nas,
sa naszymi przedstawicielami. i nie mozna myśleć, że co da ten
jeden głos. Pomyśli tak jeszcze masa ludzi i co? I na pewno
nasz kandydat nie wygra. Ale uwazam też, że na wybory powinni
chodzić ludzie świadomi politycznie, a nie tacy co zagłosują
na tego co ładniej na zdjęciu wygląda. Ja zawsze czytam
programy wyborcze (chociaz zazwyczaj politycy nie spełniają
obietnic)
Zgadzam sie co do anarchii. Poza tym każdy człowiek ma pociąg
do władzy i dominacji, wiec taki stan długo by nie przetrwał.