Pytanie zadał(a) PannaNikt24, 24 października 2010, 22:26
Jest taki chłopak, lubię go, jest zabawny, kulturalny, ogólnie wszystko OK. Widuję go praktycznie na każdych przerwach, ale strasznie mnie dziwi jego zachowanie. Kilka razy rozmawialiśmy, normalnie, grzecznie, nawet trochę się pośmialiśmy. Zdarza się, że idzie korytarzem mówi głośno "Malwina" i znika gdzieś, a czasem patrzy na mnie jakbym mu matkę zdechłym śledziem zabiła, lub jakby sam chciał mnie zabić. O co tu biega?
A Ty niby nie wiesz? jeżeli .. jak to ostatnio pewna osoba
podkreślała dziewczynki dojrzewają wcześniej powinnaś
wiedzieć że chce od Ciebie pożyczyć 10 złotych