Nie jestem. Wiadomo, że przyjaciel ma swoje własne życie i
układa je na swój sposób tak, aby być szczęśliwym, aby
pokochać tą jedyną osobę. Bo oto przecież chodzi w życiu,
by znaleźć swoją drugą połowę i razem przejść przez
życie. I my (przyjaciele) musimy to potrafić zrozumieć,
zaakceptować i wspierać.
Moim zdaniem nie ma prawdziwej, czystej przyjaźni jeśli między
przyjaciół wkrada się zazdrość.
niee.. wydaje mi się, że nie. zazdrość jest raczej domeną
miłości. to może być przejaw tego, że uczucie jakie łączy
te dwie osoby to nie jest przyjaźń - z tej strony która żywi
zazdrość. nigdy nie zdarzyło mi się żywienie negatywnych
uczuć względem "partnerów" moich przyjaciół. wręcz
przeciwnie. staram się ich raczej wspierać
Nie jestem, proszek dobrze napisał, gdyż w przyjaźni nie
powinniśmy być zazdrośni o drugą połówkę naszego
przyjaciela..Albo to akceptujemy, pragnac, aby nasz przyjaciel
był szczęśliwy, albo nie akceptujemy i chyba wtedy nie
jesteśmy przyjaciółmi już..
Odpowiadasz użytkownikowi Puszek1245
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): malinowa, 30 stycznia 2011, 17:16
0
zgadzam się, w takich sytuacjach dopiero ukazuje się to czy
jesteśmy prawdziwymi przyjaciólmi czy tylko ich nędzę
podróbką...