dokładnie.. a jak juz ktoś chce tatuaż to wybrać
ponadczasowy, żeby za kilka lat się go nie wstydzić Dziś
może być modny, jutro nie. a co dopiero za kilka lat..
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 29 stycznia 2009, 14:48[#odpowiedz]
0
ja mam motylka, nic nie oznacza, po prostu mi się podobał i
myślę że za 10 lat też będzie, a jest w takim miejscu że na
starość nie będę się go wstydzić... hehe
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 29 stycznia 2009, 18:41[#odpowiedz]
Nie mam tatuażu i raczej nie chce mieć. Po co mam zaśmiecać
swoje ciało jak za kilka lat znudziłby mi sie lub stał sie po
prostu nie modny i co w tedy? A jeżeli już ktos sie na to
decyduje to niech sie dobrze zastanowi żeby później nie
żałować
ja mam skorpiaka na łopatce i pająka na biodrze..wszystkie
laski marudzą,że TAKIE dziary nadają się dla faceta,bo laska
powinna coś delikatnego jakiegoś motylka czy coś..fuu bezsensowne..
Odpowiadasz użytkownikowi arahja
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 02 lutego 2009, 01:09[#odpowiedz]
0
a ja uwazam ze tatuaze sa dla wszystkich tylko bez przesady.. osobiscie ide
sobie w tym roku zrobic na nadgarstku zdanie w jezyku arabskim a jak mi sie nie spodoba to zawsze
mozna go usunac
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 04 lutego 2009, 23:58[#odpowiedz]
3
Ja mam na nadgarstku"I'm HOT"- jestem gorąca xD Nie
żałuję.Mam tez blisko miejsca intymnego (ale bez przesady bo
mi zaraz ktoś powie że se na... walnełam xD)+18 z małym
ogonkiem i różkami xDNie żałuję.Nie sa to rzucające sie czy
duże tatuaże,a planuje sobie zrobic taki spory na przedramieniu
"trust no one"-nie ufaj nikomu ale musze to przemyslec bo kobieta
w sukience z takim napisem...mało poważnie? xD
Ja chciałabym sobie zrobić tatuaż na kości ogonowej... Ale nie na stałe... Tak na kilka
lat tylko... Bo później jak to będzie wyglądać u
np.60-70-letniej babci...
hm... dlaczego tak zle oceniacie niewinne tatuaze to fakt. niektore oszpecaja, ale jak
pasuja do osobowosci i charakteru wlasciciela... dlaczego nie? w
koncu nie wyjdziesz cało z życia! a młodość trwa krotko.
... mam na wewnetrznej stronie uda napis 'i'm no good'. od 3
lat... nie zaluje...
Odpowiadasz użytkownikowi gondek
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 lutego 2009, 20:43[#odpowiedz]
0
Każdy człowiek jest inny, kazdemu co innego sie podoba, dla
jednych jest dopelnieniem samego siebie, wizytówką człowieka,
wyraza jego osobowosc, dla innych to po prostu ozdoba ciała. Ja
mam na kręgosłupie i jest czescią mnie, mojej osobowosci i
mojej wiary. Bedzie nastepny a po nim moze kolejny....
ja mam tatuaże uważam że to jakiś sposób na wyrażenie
swojego ja lub dobry spósb na uwiecznienie kogoś lub jakiegoś
ważnego dla nas wydarzenia. jak zrobisz sobie brzydki tatuaż to
sie oszpecisz. ja nie uważam sie za oszpeconą a co do tatuaży
na starość przecież jak bedzioesz stray to nie bedziesz latał
pól nagi. zreszta tatuaże robisz dla siebie. nie na pokaz. jak
sie komus nie podoba niech nie patrzy. ja jestem dumna, że je
mam moim skromnym zdaniem ludzie
nie mający tatuaży są bezbarwni
a miałam napisac jaki mam jak widać na awatrze. tribala
feniksa. co oznacza feniks chyba kazdy wie. odrodzeni, powstanie
z popiołów gdy się wypalisz to
znaczy mój tatuaż, że mimo wypalenia ja wstane i bede zyc
dalej
Mam pegaza na lewej łopatce i chcę jeszcze zrobić sobie jakiś
napis na nadgarstku (od wewnętrznej strony) tylko potrzebuję
sensownego pomysłu.
A pegaz to piękne zwierzę, (tak jak i zwykły koń zresztą) i
cieszę się z niego strasznie.
Co do Tatuaży, to mam elficę na lewej łopatce. Zrobiłam
jakiś czas temu i nie żałuję. Na pewno będą kolejne.
Zastanawiałam się nad zrobieniem sobie tatuażu informującego
o wyrażeniu zgody na transplantację, jednak z tego co wiem, w
Polsce bardzo rzadko bywa respektowany. Lepiej nosić przy sobie
pisemną zgodę (do pobrania z neta).
Moja przyjaciółka która jest w moim wieku zrobiła sobie na
kostce motyla.
Ja bym nigdy niechciała bo to jest żenujące troche... (bez
obrazy).
Moja sąsiadka ma na ramieniu ale ona nienależy już do kobiet w
wieku 20-30 lat...
i jej wyblakł został taki szaro-czarny (rozmazany troche)
ślad.
Bleeee chyba bym się zastrzeliła jakbym miała sobie zrobić
taki tatuaż jak ma Trace Cyrus.
Odpowiadasz użytkownikowi lolcia
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 11 sierpnia 2009, 14:21[#odpowiedz]
0
hehe , ja mam 3 ratuaże , ale autorskie tylko moje nikt takiego
identycznego nie bedzie miał. uwazam ze nie chodzi tu o mode ,
czy szpan . robie je dla siebie nie dla kogos , kazdy znaczy cos
dla mnie i przypomina mi o chwilach waznych w moim zyciu. jesli
ktos nie jest zdecydowany niech nie robi zeby nie załowal tego.
a i pozdrawiam dziewczyny ktore szpecą cialo nad tylkiem
tribalami zeby pokazac kolegom i kolezanka jakie to one nie sa
trendy...
Ja mam na przedramieniu tatuaż, teraz czekam na kolejny koło
ucha na szyi.. Nie robię tego dla szpanu, po prostu to lubię..
Dużo razy byłam przez to wyśmiana, ale to jest tylko i
wyłącznie moja sprawa. Dla mnie to co dziaram sobie na ciele
jest formą pamiętnika.. Nikt nie wie co to znaczy .
nie posiadam ale od zawsze miałam chęć sobie zrobić taki
mały na kostce albo na łopatce. jednak powstrzymuje mnie fakt
ze kiedyś się zestarzeję i bedzie to nieco dziwnie
wygladać...
Ja mam jeden spory ale planuję jeszcze jeden może po wakacjach,
bo teraz może ciężko będzie o termin, ale jeszcze popytam w
studio tatuażu warszawa na ulicy Wilczej , JahLoveTattoo ,
gdzie mają dużo osób co tatuaże wykonują. Podobają mi się
jednak dzieła Maćka, które widziałam na: http://jahlove.pl/maciek/ bo lubię
cowery, a on w takich się lubuje do tego z tego co się
dowiadywałam to fajny , wesoły facet.
A ja mam jeden na łopatce, który jest bardzo delikatny Lubię tatuaże, ale wszystko w
granicach zdrowego rozsądku. Nie lubie takich ogromniastych. No
i też trzeba oczywiście wybrac dobre studio tatuażu. Od siebie
polecam też dobre kosmetyki do pielęgnacji tatuażu, które
naturalne jak Tattoo Butter Loveink a dlaczego warto używać to
przeczytajcie artykuł http://blog.loveink.pl/15-powodow-dla-ktorych-warto-u
zywac-tattoo-butter/
Ja mam świetny rękaw, z którego jestem mega zadowolony.
Robiłem go u znajomych z http://juniorink.pl/ i wszystkim, którzy chcą
mieć perfekcyjnie wykonaną dziarę polecam
Wszystko jest dla ludzi i ja nie mam nic przeciwko tatuażom.
Sama mam jeden, a teraz planuje wybrać się do http://www.skytattoo.net/studio-salon-tatuazu-gorzow-
wielkopolski/ na kolejne arcydzieło . Już nie mogę się doczekać,
ponieważ wybrałam naprawdę atrakcyjny wzór.
Ja mam dwa tatuaże, jeden robiony w czerwcu, pierwszy w 2019.
Oba kocham i uważam że są przepiękne. Ale w pielęgnacji
tatuażu bardzo dużo zmieniło się w ostatnich latach. Pierwszy
goiłam używając tłustej maści z apteki. Ten z czerwca
używające kremu remedy od Hocus Pocus i zagoił się dosłownie
w 4 dni, bez brudzenia ubrań, uważania by nie potłuścić
kanapy, cudowny krem i bardzo Wam go polecam: https://hocuspocus.me/produkt/remedy-cream/
Odpowiadasz użytkownikowi BeautyBicz
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Dodaj odpowiedź
Zaloguj się, aby móc odpowiedzieć na pytanie i cieszyć się pełną funkcjonalnością serwisu. Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się.