mnie sie podobaja fryzury dziewczynek emo. sa naprawde bombowe. a
poza tym nie wiem co te emo robia. jesli nie dokuczaja innym to
niech sobie zyja dalej. ale niedobrze ze zadalas to pytanie bo
bedziesz miala strasznych wrogow na pytajni ! zwlaszcza jeden
taki co woli pederastow niz emo moze cie pogryzc. on nie cierpi
emo. podobno byl wykozystany przez nich analnie....
ty sie nie wymądrzaj akceptuję
pedałów bo wyglądają normalnie i nie interere mnie co robią
w łóżku i z kim sypiają, emo na ulicy aż prosi się swoim
wyglądem żeby je skopać. Po za tym jestem punkiem a
największym wrogiem punka jest emo, niedoinformowany
"gentelmenie" po za tym to chyba
Ciebie świnie pchały analnie bo wyglądasz jak świnia i daruj sobie takie teksty
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Szenioritta, 12 lipca 2009, 12:44
2
ha, ja też jestem punkiem ^^
punk to brudas, punk to śmieć. punk nie zginie, punks not dead
emo...hmm...nie mam zamiaru im nakopać do du*y, niech sobie
będą skoro muszą, aczkolwiek ich nie lubię ^^
nie nie nie i jeszcze raz nieemo jest nienormalne i każde emo które spotkam na ulicy
oberwie!nie wiadomo też czy idące emo to on czy ona - obie
płci wyglądają tak samo..
"wkurza najbardziej mnie stereotyp na "punk kontra emo" przeciesz
to podobne style, podobna muzyka itd.. a jednak punk z emo się
nienawidzą.. mam przyjaciółkę punkówe która jak widzi emo
zawsze skopie mu du**pe!to chore moim zdaniem.. wgle stereotypy
są do du**py! nie można pakować wszystkich ludzi do jednego
wora bo np są emo czy punkiem.. każdy jest inny ale należy do
jakiejś danej grupy, co nic nie oznacza.."
na mnie mówią emo jacyś niedorozwoje na osiedlu ^^ ogólnie
nic do emo dziewczyn nie mam ale emo chłopacy np w makijaży, z
pomalowanymi paznokciami i te fryzury.. obrzydliwe!
czy punk to nie smiec? i tak cie widze. jak psie odchody ktore
trzeba sprzatnac z chodnika. a dlaczego sadzisz ze mi o ciebie
chodzilo czyzbys nie byl pederasta ?
jeśli jesteś pederata to spoko nic do tego nie mam ale to nie
znaczy że każdy jest i nie
udawaj teraz bo wiem że o mnie Ci chodziło i właśnie takie zachowanie powoduje
upadek pytajni. Imbecyle zamiast odpowiadać na pytania to
obrażają innych
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 12 lipca 2009, 12:24[#odpowiedz]
2
"imbecyle zamiast odpowiadać na pytania to obrażają innych"
O jaki jeb.any hipokryta...
killme, zapomniałeś jeszcze dodać 'xD' na końcu...
No gdzie ta Twoja tolerangjaMi
nie przeszkadza żadna subkultura dopóki nie wchodzą mi w
droge!A mówienie czy pisanie ten jest moim wrogiem czy
tamten,szukanie wrogów troche przypomina mi pseudokibiców i to
jest dopiero CHORE.
zgadza się
każda subkultura jest O.K. według mnie dopóki nie przesadza i
nie próbuje się wywyższać i udawać jakiejś o niebo
lepszej....:/
Emo jest spoko, mam do nich szacunek, bo każdy na niego
zasługuje no chyba że bardzo mu zależy na tym żeby go
stracić
Nie lubię ich :/
Ci którzy serio maja nawalone w życiu, to jeszcze mogę
zrozumieć... ale ci co im dobrze i się użalają, że maja
beznadziejne życie, bo im się sznurówka rozwiązała... to
jest przegięcie... wtedy serio mam ochotę nakopać do du.py i
pokazać co znaczy spi.erdolone życie... :/
Odpowiadasz użytkownikowi error
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): listless, 31 sierpnia 2009, 14:00
1
zgadzam się całkowicie.
właśnie to mnie wkurza u emo - wyszukiwanie sobie problemów
tam gdzie ich nie ma xD
to całe pier.dolenie, że życie jest paskudne, że nikt ich nie
kocha, i że chcą umrzeć. nie jestem w stanie tego pojąć. co
w tym takiego jest, że ludzie tak to lubią ? przecież to
chore.
Sram na to pieprzone emo :/ Jak mi się jednak podwinie pod
rękę to nie zaszkodzi skopać mu dupę No i nie ważna jaka płeć - obie
wyglądają prawie tak samo....
Ostatnio zastanawiałem się nad zrobienie koszulki "Punk's will
be dead". Dlaczego? Bo mnie wkurzacie chodzeniem w glanach w
środku lata, piciem i brakiem jakichkolwiek wartości. Nawet
się nie myjecie! ( btw. a jak się myjesz, to co z ciebie za
punk?! Czysty? Dobre sobie... ).
Wcale nie jest powiedziane, że emo się tnie. Ich styl podoba mi
się dużo bardziej, jest wyraźny, schludny, aniżeli punków.
Dziewczyny wyglądając całkiem atrakcyjnie ( oczywiście,
uwzględniając, że są ładne z natury), kolesie trochę
śmieszni, ale ta płeć mnie nie interesuje.
Killme akceptujesz pedałów ( ! niezłe określenie, kipi
tolerancją ), a łatają się w tyłki i szukają akceptacji w
swoich zboczeniach. A emo sobie jest i tyle. Masz chyba niezłych
odchył, nie pij więcej. ( ew. nie pijesz? D**a jesteś, a nie
punk! ).
haha ale jesteś żałosny to
teraz się ośmieszyłeś.. swoją płytkością i ograniczonym
mózgiem o ile go w ogóle masz
to głupi stereotyp że punk się nie myje, pije itp. jak każdy
kto się nie myje i chleje miałby być punkiem to wszyscy żule
i pijacy musieliby być punkami. Bycie punkiem zależy od
mentalności człowieka i każdy jest jakąś
indywidualnością!jeden się nie myje, drugi owszem. jeden
chleje, drugi mniej.
A to że punk nie ma żadnych wartości to tylko i wyłącznie
Twoja płytka opinia która szczerze mówiąc mało kogo
interesuje. Każdy człowiek ma swoje wartości , tym bardziej
punki. mają swoje określone wartości i zasady ale się o tym
nie dowiesz bo masz obraz punka jako brudnego i pijanego, przez
co poprawiłeś mój humor ograniczony człowieku.
Więc za przeproszeniem jeśli gówno wiesz na dany temat to
zamknij morde!
Odpowiadasz użytkownikowi killme
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 13 lipca 2009, 22:35
2
Killme, zero konkretów.
"Punki mają swoje wartości"
- Jakie?
"Bycie punkiem zależy od mentalności"
- Może kilka konkretnych słów na ten temat?
Może przybliżysz nam tą jakże wspaniałą subkulturę? Czy
może obawiasz się, że nasze ograniczone mózgi nie będą w
stanie pojąć mentalności punków?
Chyba że bycie punkiem to ciągłe (bezpodstawne) obrażanie
innych.. Ty się lepiej ciesz, że raczej nigdy nie spotkasz
Santriela gdzieś na ulicy. Ciekawe, czy wtedy też byś tak
pyskował.
killme, zaświeciłeś się jak 'miliony monet' xD
Dałeś niezwykły pokaz swej inteligencji. Nie podałeś
kontrargumentów, tylko niczym PiSowiec bluzgałeś na mnie jako
osobę, która zna punków i ma odmienne zdanie. Stwierdzam, że
mogę ich wrzucić do jednego worka, wszyscy tacy sami.
Słuchanie muzyki jeszcze nie określa subkultury. Ja słucham
HH, rocka, trochę metalu, new age, czasem techno. I czuję
się... normalnym człowiekiem.
"jeden chleje, drugi mniej" -> czyli chleją wszyscy
Nie rzucam stereotypami. Prawdziwy punk olewa system. Pije tanie
wina. Nie myje się. Wiem, bo takich znam i tyle. A jeśli nie
spełniasz podstawowych 'kryteriów' bycia punkiem, to jesteś
wyłącznie imitacją.
Ale pasujesz w jednym elemencie - braku kultury.
A sądząc po odpowiedziach, jednak interesuje.
I drobne veto: Ty masz obraz emo jako tnącej się cioty, która
ma problemy z własną psychiką. "emo na ulicy aż prosi się
swoim wyglądem żeby je skopać. Po za tym jestem punkiem a
największym wrogiem punka jest emo". 'Moja' odpowiedź:
"poprawiłeś mój humor ograniczony człowieku.
Więc za przeproszeniem jeśli gówno wiesz na dany temat to
zamknij morde!"
Odpowiadasz użytkownikowi Santriel
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): Szenioritta, 14 lipca 2009, 11:59
-1
tja, na punków najeżdżasz a jakis emosów bronisz -.-
"Uderz w stół, a nożyce się odezwą..."
Wystarczyło, że ktoś się z kimś nie zgadza i nie potrafi
tego posklejać w sensowną całość. Kończy się to opluciem
monitora ( killme, wytarłeś już? ) i dawką marnych bluzg.
Hmmm widzę ze jak nie najeżdżacie na dzieci neo to na siebie
nawzajem.
Tak nawiasem killme skoro jesteś punkiem na pewno słyszałeś
hasło : "Kazdy inny,wszyscy równi"?
Raczej wątpię czy na Ciebie naskoczył by ktoś na ulicy bo
jesteś punkiem.
Wkurzają mnie niektóry odpały emowców ale myślę ze jednak
większość to głupie stereotypy powiązane z tą subkulturą
bo przeciez nie kazdy emo jest pokemonem,tnie sie i nie myję
zebów bo chce mieć pod kolor paznokci tak samo jak nie kazdy
pancur musi łazić brudny i pijany czego żywym dowodem jest
Szenioritta (wnioskuje z jej powyższych wypowiedzi).
Acha i nie bronię emo tylko po prostu brak mi tu z Twojej strony
jakiejkolwiek tolerancji! (hmm oprócz dla homoseksualistów)
Odpowiadasz użytkownikowi heroin
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 lipca 2009, 18:10[#odpowiedz]
3
Pedał? Byle nie pedant.
Emo? Byle nie tnący się.
Punk? Byle nie podpieprzał się do każdego.
A jaki kto jest to kogo to obchodzi. Jesteś taki? Taki bądź! I
nie właź w drogę innym. Tyle już chyba wystarczy. Czy ciągle
będziecie bez sensownie rzucali wyzwiskami?
Odpowiadasz użytkownikowi gość
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 14 lipca 2009, 19:19[#odpowiedz]
1
Ja nic do nich niemam.
Są różne kultury to tak jak np. Wiara w Budde lub bycie
Arabem.
Niech będą kim chcą przeciesz im tego niezabronimy.
Musimy sie pogodzic z tym że niektózi ludzie chcą być emo i
mają zamiar żyć tak dalej.....
Ja tam nic do nich nie mam. I to że jakieś emo czy np. metal ma
coś do mnie to nie znaczy że cała subkultura. tyle
Odpowiadasz użytkownikowi Milciaa93
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): gość, 16 lipca 2009, 13:28[#odpowiedz]
-2
Ja jestem Emo, przyznaje się do tego i się nie będę z tym
skrywała, co wy macie do nas
My nie mamy kolorowego życia, i nie robimy z siebie idiotów jak
to niektórzy mówią ,,ciesz się że jesteś zdrowy/a'' ,,ciesz
się że żyjesz'' itp... okey ciesze się zdrowiem ale nie
ciesze się życiem, mam wiele problemów, które mnie dołują a
na dodatek ludzie ile razy wyzywją mnie bo wyglądam tak a nie
inaczej, ubieram się na czarno od dwóch lat, pewnie zapytacie
,,dlaczego?'' odrazu odpowiem, dlatego że moim ubiorem pokazuje
jakie jest wg mnie moje życie, czyli złe, nie podoba mi
się...wiele razy staram się uśmiechać, lecz nie zawsze mi
wychodzi...a co do cięcia się...to kiedyś się
ciełam...uważałam to za ,,wyjśćie'' z problemów, lecz
dopiero niedawno zrozumiałam, że to wcale nie rozwązanie, lecz
kolejny kłopot, bo trzeba to przed rodzicami ukrywać, te sznyty
które sobie robimy, lub szukać wytłumaczenie gdyby niechcący
je zobaczyli...
Nie wiem czemu nas sie czepiają ludzie, jesteśmy jacy
jesteśmy, nie cieszymy się życiem, mamy problemy z których
nam ciężko się wyplątać, nie wchodzimy nikomu w drogę,
staramy się unikać przemocy...a i tak sie nas czepiają za to
że jesteśmy sobą
Streszcze to tak :
Chcesz Wiedzieć Czy To Prawda Że Jestem Emo? Tak Jestem. A W
Ogóle To Co ci Do Tego? To Moje Życie I Układam Je Sobie Jak
Chce!
Krzycz Do Mnie ''Emo'' Wtedy Się Przekonam Na Jak Niskim
Poziomie Jesteś
Zaczepiasz Emo? A Czemu Nie Punka Albo Metalla? Bo Boisz Się Że
ci Zap***doli?
Eh Wiem Że W Takiej Dziurze Szukacie Jakiejś Ofiary, Nie Moja
Wina Że Jesteście Zacofani I Na Oczy Prawdziwego Świata Nie
Widzieliście. Ale Ja Się wam Nie Dam, Zawsze Będę Lepsza
Gdyż Nie Boję Się Życia. Ono Jest Dla Ludzi. Zazdrościsz
Tego Że Mam Odwagę By Żyć?- Pech
To żałosneeeee Nie macie
kolorowego życia Większość
z Was MA kolorowe życie- ten kto nie ma kolorowego życia nie
zwracałby uwagi na cudowanie z wyglądem a tym bardziej na
pokazowe cięcie się. "czepiasz się- czemu nie punka albo
metala"- punków też nie lubię a metalem sam jestem
częściowo. Wszytsko jasne I
jeszcze ten zaje_bany "łamany caps-lock" to coś niedorobionego
. Masz odwagę żyć To czemu
się tniesz To co prezentuje
Twoja wypowiedź to klasyczny książkowy przykład emobełkotu.
Odwagę by żyć tnąc się... też coś...
ja się w 100 % zgadzam ze Santrielem. Killme, jak można
tolerować pederastów, a EMO nie ?. Pederaści to nienormalni
ludzie, opowiadają się za równością? JAKĄ RÓWNOŚCIĄ ?
oni by mieli być tak samo traktowani jak normalne małżeństwo
mężczyzny i kobiety ? mylisz się i aby mogli adoptować dzieci
to niemoralne i nieetyczne z
ludzkim istnieniem! a emo nie opowiada się za równością, są
subkulturą nie przeszkadzającą nikomu, nie pasożytują na
nikim. właśnie głupim stereotypem jest to że emo
przeszkadzają punk-ą w ich istnieniu, nie prawda ! jest na
odwrót.