Mam pomysła :D
Zabawię się w ...(Wróżkę)
I powiem wam co oznaczają wasze sny.
Znam bardzo fajny sennik (SPRAWDZA SIĘ)
WY PYTACIE - JA ODPOWIADAM.
:D:D:D:D:D:D:D
i co? tak jakby inni nie mogli by tego w necie sprawdzić.... a
co tam...., może poznam inną definicję snu.. będzie
ciekawiej, a mianowicie ostatnio śnił mi się zielony ufoludek
wyskakujący ze swojego statku, szczerze, był wypchnięty z
niego.....
Co mi się śniło... ? Znowu to samo: biegnę lasem, a z drzew
krew tryska. Biegnę dalej, aż spotykam przyjaciela. Stoi nad
przepaścią. Nagle mnie przeprasza i dziękuję mi za wszystko.
Skaczę, próbuję go złapać, ale na marne ...
sny trzeba czytać na różne sposoby, czasem na opak, też mi
się przyśniło, że 2 przyjaciół zginęło w pożarze, a sen
oznaczał właśnie dobre wieści i zapowiedź wesela, co się
sprawdziło w 100%.....
Odpowiedział(a): Puszek1245, 30 grudnia 2009, 13:12
2
o, zobacz ty mnie... sam siebie zaskoczylem zwykle, dotrzymuje obietnic, czasem
sie zdarza, ze nie moge, ale zawsze sie staram....
A teraz coś do GosiaczekOsa: Ja pamiętam o tym przepisie na
golonkę, ale teraz się dzień w dzień mijamy z babcią, bo jak
nie ona, to ja z tatą jesteśmy w szpitalu u brata i po prostu
nie mam czasu na to. Ale dotrzymam obietnicy i ją wypełnię,
jak wszystko się w domu z grubsza poukłada
a spróbuj z tym coś zrobić:
śniło mi się że ja i wszystkie kumpele i kumple trafiliśmy
do innego miasta, nowej szkoły i wszystko super, tylko że w
pewnym momencie wszyscy zapomnieli o mnie. Normalnie stałam
przed nimi a oni pytali się mnie kim jestem. Zostałam sama w
nieznanym mi mieście, bez kasy i dachu nad głową. Chodziłam
po mieście i nie wiedziałam co zrobić, wtedy zobaczyłam
mojego chłopaka całującego się z inną, potem znalazłam się
(nie wiem jakim cudem) u kumpeli, gadałam z nią, opowiadałam
co mi się przydarzyło i po chwili wpadł jakiś pirat [!] i
zabił ją, potem zaczął gonić mnie. Uciekałam aż dobiegłam
do mojego domu, nikogo w nim nie było, wbiegłam, zamknęłam za
sobą drzwi, zadowolona, że udało mi się uciec, włączam
komputer, odwróciłam się a tam jakiś facet z nożem
skierowanym w moim kierunku. Przerażona zaczęłam uciekać.
Nagle w okół mnie zrobiło się zupełnie ciemno, usłyszałam
pisk, wyjrzałam na taras a tam...śmierć!
niewiele myśląć wypchnęłam go na taras.
Wookół zrobiło się całkiem ciemno, usłyszałam świst kosy
prrzecinającej powietrze a potem przeraźliiwy krzyk.
Po tym wszystkim siedziałam w końcie swojego pokoju i znów
ktoś do mnie podszedł.
Powiedział, że chce mnie zabić, a ja mu odpowiedziałam " a
proszę bardzo!"
oberwalam nożem w brzuch i leżałam w kałuży krwi a potem
się obudziłam
to mi się sniło już dawno, wszędzie szukałam tłumaczenia i
nie znalazłam, spróbuj
a to tylko jeden z takich snów... było tego więcej i wszystkie
z tym samym finałem.
Długi, męczący sen.
Z moich badań wynika, że to co zaczęłaś robić musisz
dokończyć.
Twoja śmierć oznacza długie i radosne życie.
A ucieczka oznacza kłopoty, więc jakby to poskładać to w
twoim życiu, albo choć w połowie życia będziesz miała
kłopoty, i za każdym razem kiedy je rozwikłasz będziesz
szczęśliwa.
Odpowiadasz użytkownikowi monia000
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 30 grudnia 2009, 13:41
4
ale się musiałaś namęczć z szukaniem tego...
Wielkie dzięki
Odpowiadasz użytkownikowi KlaudyyyS
Zgłoś odpowiedź do moderacji
Odpowiedział(a): KlaudyyyS, 30 grudnia 2009, 13:46
1
a, i z tymi klopotami też trafiłaś w dziesiątkę
ja zawsze się w coś pakuję
a mi sie śniło, że monia chciała sobie nabić posty i
odpowiedzi... a nie to nie sen
a teraz prawdziwy sen...
kiedyś śniło mi się, że siedziałam na takiej łące z
koleżankami i poszłam po jakiś kij wracam a tam olka
zamieniła się w takiego brzydkiego świętego mikołaja- mam
taką bombkę stara. Chudy, z odpadającą głową...
co to oznacza